Witam wszystkich. Forum śledzę od jakiegoś czasu.
Uznałem, że koniec "darmochy" i należy coś wnieść od siebie. :)
Ja Denony AH-D7100 kupiłem z tego źródła:
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=Denon+AH-D7100 jakieś pól miesiąca temu.
Wychodzi ciut drożej ale czułem się jakoś pewniejszy. :)
Słuchawki są bardzo dobre, zaczynając od wygody kończąc na dźwięku.
Co do wyglądu to trochę zobowiązujący, podobnie jak HD800.
Nie jest to klasyczna ponadczasowa, skromna elegancja nie podlegająca modom.
Ale nie są brzydkie.
Ważne, że są bardzo wygodne, dobrze trzymają się głowy a jeszcze ważniejsze, że jak na razie z każdym dniem grają lepiej.
Dźwięk się porządkuje, bas po 2-3 dniach przestał włazić na średnicę i zyskał na "punktowości", coraz lepsza góra, która wyraźnie się klaruje.
Mimo, że zamknięte można spokojnie robić 5-8 godzinne sesje. :)
Scena znacznie skromniejsza niż w Omegach SR-007 MK1, ale przy starym dobrym roku nie ma to aż takiego znaczenia.
Powiem od razu, że w klasyce też nie odbieram tego jako zbytnio istotne.
Bardzo dobra szczegółowość. Słuchając - Entry Chorus \'Gli Arredi Festivi Giu Candano Infranti z opery Nabucco Verdiego w wykonaniu Huru i Orkiestry Symfonicznej Słowackiego Radia - pierwszy raz usłyszałem jak ktoś z huru stojący bliżej mikrofonu nabiera oddech.
Sprawdziłem to na innych słuchawkach. Słyszalne jest to na AKG-K701, ale nie zwróciłem na to uwagi jest to suche płaskie bezbarwne, nie wyeksponowane. Na AH-D7100 zabrzmiało to bardzo naturalnie tak jakby robił to ktoś obok.
Dopiero teraz zwróciłem uwagę, że słucham śpiewu i właściwie śpiewak robi to nie łapiąc oddechu.
Prawie jak na "dobrych" filmach sensacji. Wszyscy wystrzeliwują tysiące pocisków i nikt nie zmienia magazynków. :)
Można tego oddychania doszukać się jeszcze na Grado RS-2, ale trzeba wiedzieć że tam jest.
Na pozostałych słuchawkach tego nie ma. Może to nie do końca prawda.
Na Staksach to słychać ale głośność musi być ustawiona na maksimum.
Słuchać normalnie całego utworu w ten sposób się nie da. :)
Potwierdzam też, o czym pisali już inni.
Duża muzykalność tych słuchawek, piękna barwa, ogromną przyjemność słuchania właściwie każdego rodzaju muzyki.
Szukałem na głęboką noc, zamkniętych, cichych dla otoczenia, porządnych słuchawek.
Jak na razie jestem przekonany że znalazłem.
Nawet za dnia wolę je niż Hifimany HE-5LE, które na zmianę z Grado RS-2 do tej pory królowały przy słuchaniu rocka.
Jazz chyba jednak dalej wolę słuchać na Staxach tj. SR-007 MK1 czy SR-404 na wzmacniaczu SRM-727A niż na AH-D7100, ale w każdej chwili może się to zmienić. :)
Słuchawki są naprawdę dobre i jak pisałem co dzień grają lepiej.
Jestem bardzo ciekawy jak daleko potrafią zajść.
Jako wzmacniacze do Danonów służą mi:
- hybrydowa konstrukcja na zamówienie w "Feliks Audio" zrobiona przez pana Henryka i
- "Black Pearl\' Michała.
Oba wzmacniacze spisują się dobrze. Częściej słucham jednak na wzmacniaczu Majkela.
Na pewno lepsza dynamika i chyba rzeczywiście "tranzystor lepiej im służy".
Tym samym zdaje się potwierdzam zdanie Michała i to podpierając się odsłuchami na wzmacniaczu jego konstrukcji. :)
Wspomniane były już AKG-K701 w kontekście AH-D7100 i myślę że nie bez powodu.
Sam AKG-K701 trzymam i jak na razie nie myślę się ich pozbywać, ale pamiętam jak mówiłem - żeby jeszcze tylko miały bas na takim poziomie jak wysokie.
W Danonach AH-D7100 tak jest i to jeszcze jeden powód utwierdzający mnie w tym, że to dobry nabytek i to czego szukałem.
Próbuję trochę upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu ale uważam, że w pierwszym poście należy to zrobić.
Oprócz swojej opinii o nowych Denonach, próbuję przedstawić siebie i swój "dobytek" oraz muzykę jakiej słucham.
Jeżeli chodzi o to ostatnie to nie "brzydzę" się żadnym rodzajem.
Najczęściej jednak słucham: jazzu, klasyki, rocka. Najrzadziej: hip-hopu i rapu.
Na temat słuchawek i wzmacniaczy, które wymieniłem mogę służyć własnym doświadczeniem.
Jak będę mógł w czymś pomóc w tym zakresie, na pewno coś napiszę.
No może jak na pierwszy raz wystarczy.
Mam nadzieję, nie "naśmieciłem" i to co napisałem będzie komuś chociaż ciut, ciut pomocne. :)