Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 17:08
Przykład.

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 17:13
Z powyższych wykresów wynika, że największy przestrzał i nadłuższy czas ustalania skoku do granic np. +/-10% ma K601 (co mi pasuje) i potem K701 (też pasuje) a najkrótszy ma 550 (ciekawe, ale możliwe) i losowo wybrałem T1. Wybrzmiewanie jest długie, ale szybko się zaczyna, więc przestał mały i ogólny poziom wybrzmiewania jest cichy. Może brzmią przez to spokojnie.

Cypis

  • 2479 / 5248
  • Ekspert
10-01-2013, 17:15
@Corvus5

Ale te wykresy które podajesz to nie jest obwiednia ale kształt samego sygnału. Sugerujesz mi że słyszysz kształt sygnału?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 17:23
Można jeszcze zauważyć, że pasmo oscylacji to ok 5k-10kHz. To by idealnie pasowało z tym, co słyszę. W tym paśmie sieje u mnie w domu np. Sommer Peacock MkII użyty w T1. Poprawa okablowania przyspiesza kontrolę, szybciej kończy się przestrzał, bo wzmacniacz szybciej reaguje. Ważna uwaga: wzmacniacz ze sprzężeniem zwrotnym ma ogromną zwłokę i nie wynika to z budowy wzmacniacza, a struktury słuchawek. Za duże sprzężenie i przestrzał idzie w górę: dźwięk martwy, zbyt szybki, może nazywany analitycznym. Za małe sprzężenie: łagodnie idzie go góry, przestrzennie, bajecznie, ale tracimy detale w wysokich tonach, bo słuchawki robią się wolne. Poprawa okablowania, wtyczek, itp. i już informacja zwrotna szybsza, bo kabel mniej tłumi. Robi się gładko, aż za bardzo. Podnosimy sprzężenie i bajka: są nowe mikrodetale, tempo rośnie. Im lepszy driver (dobry magnes, mała szczelina, cewka, membrana), tym więcej zyskujemy. W swojej cenie driver z CAL jest niezrównany: chyba polipylenowe zawieszenie, sztywna membrana, nie dobierałem się do cewki, bo mi szkoda odlepiać zawieszenie, bo już nie złoży się go tak dokładnie. Mimo tego super hiper hi-end to pewnie nie jest, więc szukam coś, co poszerzy moje horyzonty. Nie zmieniam słuchawek co rok, rzadziej.

Może wzmacniacze lampowe mają niski DF czy brak sprzężenia zwrotnego. To by wszystko tłumaczyło dlaczego są dobre do niejednego sprzętu.

A teraz dajmy transjenty i mamy już dlaczego szybkie wygasanie je wyczyszcza i są przyjemniejsze. Po prostu mają miejsce w czasie, by swoje zagrać.

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 17:27
 >> Cypis, 2013-01-10 17:15:19
>Ale te wykresy które podajesz to nie jest obwiednia ale kształt samego sygnału. Sugerujesz mi że słyszysz kształt sygnału?

Cypis, puść sobie np. sinus 15kHz i posłuchaj, potem puść niższe, np. 10kHz. Drobne zmiany w kabelkach czy w wzmaku i już zmienia się kształt. Zależność jest mimo tego dziwna. Im bardziej rozmyty impuls, tym gładszy dźwięk. W drugą stronę działało to u mnie tak, że dostawałem np. dwa sinusy na ucho. Chciałbym usłyszeć jeden wyraźny.

Nie próbowałem tego na słabszych driverach, one nie są tak podatne, gdyż same wprowadzają znaczny element losowości (nieliniowości?) i gorzej się to słyszy.

Cypis

  • 2479 / 5248
  • Ekspert
10-01-2013, 17:43
>> Corvus5, 2013-01-10 17:27:27
>> Drobne zmiany w kabelkach czy w wzmaku i już zmienia się kształt.

Nie wątpię. Ale to co słyszysz to zmiany w zawartości harmonicznych.

Szacun jeśli na podstawie barwy potrafisz wyciągnąć wnioski co do obwiedni (czyli kształtu sygnału jak piszesz).

Szacun^2 jeśli potrafisz to robić podczas odsłuchu muzyki, która to jest mieszaniną barw (czyt. harmonicznych).

Szacun^szacunu jeśli na podstawie zawartości harmonicznych potrafisz powiedzieć JAKI POWINIEN być kształt sygnału.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 18:33
Dźwięk ma być różnorodny. Jeżeli pewien aspekt powtarza się ciągle, to jest źle. Wystarczy pomyśleć o przebiegu prostokątnym i jedną ze składowych harmonicznych zmienić o np. 3dB, np. trzecią czy piątą. Nie mamy już prostokąta.

Dla mnie barwa jest drugorzędna: ma być tylko w określonym zakresie. To, co dzieje się w czasie jest najważniejsze. Mogę założyć słuchawki i po kilku sekundach ściągnąć. Mogę je potem założyć po kilku miesiącach i będzie to samo. Nie słucham dźwięków chyba że z ciekawości po jakiejś zmianie technicznej w systemie. Mówię to na podstawie muzyki, tylko trzeba ją osłuchać z 10-100 razy. Później trudno zauważyć różnice, bo już się w niej zbyt wiele zna.

Mikrodźwięki łatwiej zauważyć: są pełne, w części słyszalne lub ich nie ma. Przekompensowany wzmacniacz przy słabym okablowaniu da po części mikrodźwięki, bo będzie szybko, ale nie będzie gładko i barwnie, a sucho. Ale to jest temat bardziej pod konstrukcje wzmacniaczy.

Harmoniczne a kształt? Może odnosisz się do powyższych przebiegów, które wkleiłem? Przecież to proste: im szybsze oscylacje, tym wyższy ton. Na Peacocku II oscylacje w moim przypadku szły od ok 10kHz (z góry) do kilku kHz. Nie potrafiłem tego zwalczyć. Inny kabel i śmietnik z oscylacji poszedł wyżej, na 15kHz i kończył się szybciej, przez co ślad soniczny nie siał na średnicy. Wada? Więcej śmietniku na wysokich, mniej na średnich. Łatwo potem to naprawić. Kto się bawił elektrolitami, to wie, że mają wpływ na pracę wzmacniaczy różnie zależnie od modelu.

Dlaczego dźwięk na kiepskich kablach jest mdły mało szczegółowy? Bo kabel to zjada na śniadanie. Dlaczego markowe kable mogą być też spokojne? Bo normalnie wzmacniacz ma zbyt słabe sprzężenie. I to samo z "ostrymi" kablami czy "ostrymi" wzmacniaczami. Wszystko to kwestia spasowania lub zestrojenia. Zmiana sprzężenia czy rezystor w szereg dla poprawy stabilności albo słuchawki wysokoohmowe.

Wszystko dąży do jednego celu: muzyka ma sprawiać przyjemność. Skrzypce mają mieć przepiękną, żywą, barwę, a nie mają skrzeczeć.

Poza tym do ucha nie dociera czysty sygnał z przetwornika.  Dystans, odbicia: to wszystko zmienia dźwięk i zmienia impuls. Teraz niech ktoś uderzy w pałeczki i co? Na skórze usłyszymy jeden dźwięk i za nim kilka małych. Na welurze zdeformujemy główny dźwięk innymi, złagodzimy. Stosuję też polar jako wytłumienie odbić: ma też swoją specyficzną barwę. A teraz czy to ma sens? Robiłem procesory DSP symulujące binauralne nagrania. Kształt odbić od ścian miał wpływ na to, co się słyszało w dodanym pogłosie: najważniejsza była chropowatość. Metalowa muszla brzmiałaby jak... metal. Chropowatość była wtedy chyba jeszcze robiona pod 44,1kHz, nie 192kHz. W związku z tym było 44 próbek na 1ms. 22kHz to AFAIR 16mm. 16/44 i mamy poniżej 1 mm. Taka większa chropowatość, ale można już wybierać między tapetą a płaską ścianą. Takie same zjawiska występują między przetwornikiem a uchem. Robi się opóźniony ślad soniczny nawet do dziesiątych ms, a to nam daje kilka Hz w przeliczeniu. No i mamy po części odpowiedź. Jest jedno ze zjawisk limitujących: pady.

Z powyższe interesuje mnie fajna konstrukcja położenia przetworników i padów, gdyż moje były ok do czasu, gdy chciałem pochylić i dobrze ułożyć odbicia od padów. Bardzo dziwnie przesuwało scenę. Odległość od ucha? Tak, by odbite sygnały były ok. Za blisko - zniekształcenia. Za daleko? Małe SPL i budujemy komorę zamknięta, bo inaczej mamy tylko wysokie...

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 21:05
Gdyby ktoś się zastanawiał, czy jest potwierdzenie, że DT990 w wersji 600 ohm są bardziej przestrzenne od normalnej wersji, to poniżej jest dowód pomiarowy. Widać, że wersja 600 ohm ma mniejsze oscylacje, a w dodatku szybciej się ustala. Rezystancja przetwornika pomaga :) Audeze LCD-2 Przy tym to bajka, choć dłużej się ustala, ale jak pokazuje praktyka, to jest to bardzo dobrze. Czy ktoś słyszał, że LCD-2 to tragedia?

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
10-01-2013, 21:11
Dla odważnych, co mają Grado. Da się wyjaśnić te oscylacje (fiharmoniczne pogłosy?) na bardzo wysokich tonach. Za wiele odpowiadają pady. Jak komuś to pasuje, to wie, czego szukać. :)

Gustaw

  • Gość
11-01-2013, 00:38
Ciekawostka. Słuchawki z wbudowanym DSP.

http://www.parrot.com/zik/usa/

Cypis

  • 2479 / 5248
  • Ekspert
11-01-2013, 07:50
>> Corvus5, 2013-01-10 18:33:02
>> Dla mnie barwa jest drugorzędna: ma być tylko w określonym zakresie.
>> To, co dzieje się w czasie jest najważniejsze.

Serdecznie Ci współczuję, że słyszysz transformatę Fouriera zamiast barwy. JA tego nie słyszę. Słyszę jak większość przeciętniaków Całość. Dzięki temu mogę łatwiej skupić się na muzyce (i związanych z tym emocjami) niż na rozważaniach ile diabłów mieści się na ostrzu szpilki.

Powtórzę pytanie. Skąd wiesz jak ma brzmieć sygnał, który właśnie słyszysz? Skąd wiesz jak ma brzmieć prostokąt skoro jeszcze prostokąta idealnego nie słyszałeś? Skąd wiesz czy membrana w uchu również nie "dzwoni" przy pobudzeniu prostokątem? Czy nie jest tak, że dążysz do uzyskania wyników, które będą zgodne z Twoimi WYOBRAŻENIAMI jak dźwięk powinien brzmieć?

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Cypis

  • 2479 / 5248
  • Ekspert
11-01-2013, 07:53
>> Corvus5, 2013-01-10 18:33:02
>.  Robiłem procesory DSP symulujące binauralne nagrania

Czy mógłbyś podzielić się doświadczeniami (koniecznie w osobnym wątku DIY)? Bardzo mnie ten temat interesuje.

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
11-01-2013, 09:45
Transformata Fouriera a barwa to jest przecież w przybliżeniu to samo, a nie rzecz odwrotna. Dźwięki można porównać do tego, jak brzmią na żywo. Wokal jest najpowszechniejszy. Wystarczy chuchnąć powietrze i zapamiętać, a następnie odtworzyć turbulencje na słuchawkach z nagrania, gdzie jest. Na niektórych systemach będzie bardzo podobne, a na niektórych będą duże rozbieżności. To znaczy, ze nagranie może się do tego nada. Co się dzieje na gorzej zestawionych systemach? Kluski w powietrzu (słaby attack do oddania dokładności) lub oddech jest niesłyszalny (rozmycie tonów wysokich, zwykle sinus na wysokich jest rozmyty). To jest prosty przykład.

1. Jak sprawdzić? Jak ktoś dysponuje lepszą wersją, to może skorzystać z np. intra do TTS - Twinkle, czas 0:38-0:47
Z wersji YT nie korzystałem i nie korzystałbym.

2. Inny przykład to dzwonki i jak brzmią, ile detali z nich pocieknie. Nie potrafię znaleźć na YT.

3. Zupełnie inna produkcja: SHINee - Lucifuer. Pierwsze kilkanaście sekund i sposób prezentacji. Filtrowany szum, dźwięk w tle (brakuje mi nazwy), a do kilkunastu sekund prezentacja barwa syntezatora, gdzie łatwo uzyskać martwy dźwięk pełen harmonicznych. Ale da się sprawdzić.


4. Coś dla fanów binauralnych dźwięków i płyt testowych. Długie intro do Girls\' Generation - Time Machine.
.

a) 0:18 - odległość ćwierkania się zmienia zależnie od sprzętu. Co ciekawe większa maksymalna odległość nie przekładała się na przyjemność słuchania muzyki z systemu.

b) 0:25-0:32 musi być wyraźny transjent. Dźwięki na końcu są o wiele szybsze. Bardzo dobrze testuje szybkość i dokładność. Początek jest stłumiony, wolniejszy, jak przez drzwi. Na końcu następuje otwarcie i uderzenia kropel deszczu są szybsze, a dźwięk jest rześki. Ma brzmieć jak nasłuchiwanie kropel odbijających się od posadzki. Na żywo słyszałem coś takiego z odległości 10 metrów i pięknie smyrało bębenki tempem mimo dużej odległości. Powolny system będzie spowalniał i może być sytuacja, że nie będzie żadnej różnicy między początkiem, a końcem. Ostatnie szybkie sekundy będą zablokowane.

c) 0:35 nie stosowałem, gdyż ten element jest mi znany. Rolandsinger, jeżeli nie zmienił sprzętu :D może usłyszeć nisko niosący się głos tłoku. Nie sprawdzę teraz na ile jest to słyszalne w tym nagraniu, mój zestaw głośnikowy nie schodzi tak nisko i nie ma tego.

d) sama muzyka jest zrealizowana w bardzo odmienny, specyficzny sposób. Na słabszych systemach są tylko trzaski. Co ciekawe poprawa szybkości i minimalizacja oscylacji systemu powoduje, że dźwięk automatycznie nabiera barwy.

Cypis

  • 2479 / 5248
  • Ekspert
11-01-2013, 09:59
>> Corvus5, 2013-01-11 09:45:44
>> Transformata Fouriera a barwa to jest przecież w przybliżeniu to samo,

Nie w przybliżeniu. To dokładnie to samo.

Problem jest tylko taki, że jako dziecko ja słyszałem JEDNĄ Mamę gdy do mnie mówiła a Ty sugerujesz że słyszałeś Mamę podstawową i wszystkie inne mamy harmoniczne i po ilości tych Mam, głośności, ADRS, rozpoznawałaś czy mówi do Ciebie Twoja czy obca. Niestety tego nie kumam.

>> Corvus5, 2013-01-11 09:45:44
>> Filtrowany szum, dźwięk w tle (brakuje mi nazwy), a do kilkunastu sekund prezentacja barwa syntezatora

Na dźwiękach syntezatora sprawdzasz realizm brzmienia?! LOL. Poddaję się. PASS. (czyli z mojej strony EOT)

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Corvus5

  • 2596 / 5576
  • Ekspert
11-01-2013, 11:58
Niektórzy określają jakość mięsa po dotyku czy jakość i trwałość chleba po oględzinach i są w tym bardzo dobrzy. Nie widzę w tym nic złego. Czy barwę mierzy się miernikiem barwy, a realizm miernikiem realizmu?