Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Conto Usuniente

  • 755 / 5788
  • Ekspert
31-07-2012, 12:17
ps. "niedobory", ale nie takie, które prowadzą do nierównowagi np. w kierunku przyciemnienia, na które na moje uszy cierpią i HD650 i K701, a Beyery z kolei generalnie rozjaśniają, nie lubię nierównowagi, nawet jeśli niektóre aspekty na tym zyskują

tych nowszych flagowych z ostatnich lat nie znam, może nie ma tam tych problemów, ale wnosząc z recenzji raczej pozostają, różne "szkoły" po prostu

Conto Usuniente

  • 755 / 5788
  • Ekspert
31-07-2012, 12:18
>Trzeba pozwać AKG, że nie podają, że zakup ich słuchawek może przyczynić się do rozpadku małżeństwa.

no ale to jest wada widoczna więc nie ma podstaw :-))

Conto Usuniente

  • 755 / 5788
  • Ekspert
31-07-2012, 12:19
pps.
>a Beyery z kolei generalnie rozjaśniają

i większość Sony, ale nie F1 i za to m.in. je lubię

Kuba_622

  • 312 / 5137
  • Zaawansowany użytkownik
31-07-2012, 13:20
Dla mnie F1 mają kiepski bas, co zresztą dość oczywiste, patrząc na konstrukcję. Brakuje impaktu przez co perkusja wypada po prostu śmiesznie. Ilościowo jest go więcej niż się można było spodziewać, ale tego niższego jest sporo mniej niż nawet w K701. Do tego ich dźwięk ma taką nieprzyjemną metaliczność, co mi bardzo przeszkadzało, oraz jest zbyt ziarnisty. Wreszcie bardzo kiepska rozdzielczość, separacja. Nie mam K701, a HD650 wręcz nie lubię, ale na pewno nie mogę się zgodzić, że F1 to jest ten sam poziom, co K701 czy HD650.

Conto Usuniente

  • 755 / 5788
  • Ekspert
31-07-2012, 14:37
no tak to już jest, ktoś się zgadza, ktoś się nie zgadza :-)

w każdym razie dla mnie uderzenie basu nie jest aż tak ważne, doceniam, ale na moje ucho muzyce przeszkadzają raczej nadmiary podzakresów basu niż niedobory, te moje ucho sobie łatwiej rekompensuje

nie zanotowałem też metaliczności, ziarnistości czy "bardzo kiepskiej rozdzielczości", chyba że na Ytubce słuchanej z gniazdka w laptopie ;-)
może to kwestia konkretnego indywidualnego doświadczenia, jakiś niefart, brak wygrzania itp., a może indywidualnego wyczulenia, a może także jakiegoś mismatchu sprzętu towarzyszącego itp.

Corvus5

  • 2596 / 5578
  • Ekspert
03-08-2012, 22:40
Piękne z punktu widzenia inżyniera. Mógłbym powiedzieć, że moja szkoła przetworników :D

Dj

  • 1088 / 4886
  • Ekspert
04-08-2012, 17:15
To jest przetwornik z Beyerów T1?
Mi osobiście 2 firmy imponują wykonaniem przetworników mianowicie foster i beyer jeśli chodzi o słuchawki dynamiczne.
pierwsza firma robi ciekawe przetworniki z membraną papierową a druga chyba najcieńsze standardowe membrany.
w beyerach grubość membrany to grubość w zasadzie jednego włosa:)
drucika z cewki w beyerach ciężko jest dostrzec gołym okiem, do tego membrana porowata, można to nazwać geniuszem inżynierskim:)

Ponoć DT 880 grają jak elektrostaty... ile w tym prawdy nie wiem... niemiałem okazji słuchać dobrych elektrostatów.

Corvus5

  • 2596 / 5578
  • Ekspert
04-08-2012, 17:20
Tak, T1. W DT 880 kiedyś bym poszedł. Obecnie bym ich nie próbował: trudność sterowania powoduje martwy, mało gładki dźwięk. Do elektrostatów bym nie porównał. Z opisów (co ważne!) wnioskuję, że nie mają wiele wspólnego.

Dj

  • 1088 / 4886
  • Ekspert
04-08-2012, 17:25
Natomiast najśmieszniejsze przetworniki jakie widziałem to piezoelektryki:) folia aluminiowa naciągnięta. do tego resorem jest gąbka:)
Orthdynamiki wyglądają jak jakiś filtr do wody:)

Ale najważniejsze jest to nie jak przetwornik wygląda tylko jak gra:)

Corvus5

  • 2596 / 5578
  • Ekspert
04-08-2012, 17:31
Piezoelektryki to coś innego.

Gustaw

  • Gość
04-08-2012, 17:34
>> Dj, 2012-08-04 17:15:00
Ponoć DT 880 grają jak elektrostaty... ile w tym prawdy nie wiem...

Mniej więcej tyle ile w informacji o tym, że w Warszawie, na Krakowskim Przedmieściu codziennie ok 3.45 w nocy, przechadza się autentyczny Yeti i to w czerwonych stringach.

Dj

  • 1088 / 4886
  • Ekspert
04-08-2012, 17:54
Kiedyś mi się wydawało że 880 to kompletny nie wypał, wolałem znacznie bardziej senki hd650 ale dużo się zmieniło:)
Dla mnie ten martwy dźwięk jest poniekąd plusem, bardziej zwracam uwagę na detale w nagraniach, przez to się czepiam realizacji:)
Słuchając Iron Maidenu większość słuchawek daje ciała z perkusją, w szybciej partii słychać jakiś zlepek a nie perkusje... DT 150 wypadają marniutko moim zdaniem, 650 też...
Perkusja Metallici jest znacznie łatwiejsza do odegrania przez słuchawki i tutaj dt 150 czy 650 dla niektórych brzmią znacznie lepiej niż 880.
Ta suchość dźwięku jest bardzo pożądana gdy chcesz dostrzec detale w nagraniach.
Mi się lepiej słucha DT 880 z szpulowca:)

Dj

  • 1088 / 4886
  • Ekspert
04-08-2012, 18:07
Rozbierałem swoje piezoelektryki. zasada działania membrana pod wpływem napięcia się odkształca a z tyłu jest gąbka aby folia nie wpadła w za duży rezonans. przetworniki w kolumnach wysoko-tonowe są często piezoelektrykami.

Dj

  • 1088 / 4886
  • Ekspert
04-08-2012, 18:13
Gustaw
Aha:)

na zagranicznym forum przeczytałem takie informacje chyba się nie znali:)

Sim1

  • 1829 / 6075
  • Ekspert
04-08-2012, 18:45
Jako użytkownik elektrostów i ortho i właściciel dt880 (jedyne dynamiki jakie posiadam) muszę powiedzieć że są przywoite ale to wesja manufaktu z przetwornikami 600 ohm.