no tak to już jest, ktoś się zgadza, ktoś się nie zgadza :-)
w każdym razie dla mnie uderzenie basu nie jest aż tak ważne, doceniam, ale na moje ucho muzyce przeszkadzają raczej nadmiary podzakresów basu niż niedobory, te moje ucho sobie łatwiej rekompensuje
nie zanotowałem też metaliczności, ziarnistości czy "bardzo kiepskiej rozdzielczości", chyba że na Ytubce słuchanej z gniazdka w laptopie ;-)
może to kwestia konkretnego indywidualnego doświadczenia, jakiś niefart, brak wygrzania itp., a może indywidualnego wyczulenia, a może także jakiegoś mismatchu sprzętu towarzyszącego itp.