>> fallow
Nie jestem żadnym specjalistą od OB i w dodatku nie posiadam takich zestawów - sprawa jest prozaiczna - potrzebne jest 30-40 m2 żeby one zagrały tak, jak powinny. Natomiast dla mnie jest to zupełnie inne granie niż z konwencjonalnie zbudowanych kolumn i sądzę, tak jak potwierdza to Majkel, że bardzo by Ci się to granie spodobało - jest po prostu bardzo naturalnie i obok Ciebie, wokół - po prostu uczestniczysz w spektaklu. Ja to mogę porównać nie do wielkiego koncertu muzyki rockowej, gdzie jesteś kilkaset metrów od sceny, ale do małego, zadymionego jazzowego klubu/pubu, gdzie muzycy grają obok/wokół Ciebie.
Wspomniałeś coś o ostrości - ja nie czuję tej ostrości na żywo, jest wiele sprzętów, które grają sztucznie - bardzo konturowo.
Wspominałeś także, że bezpośrednio i blisko może być na monitorach bliskiego pola - to jest coś innego - dla mnie monitory bliskiego pola i słuchanie z uszami prawie w głośnikach nie jest żadną rewelacją. Ostatnio słuchałem u kumpla w bardzo małym studiu domowym na dobrej klasy sprzęcie, czyli: monitory ADAM HM3 ("domowa" wersja - pasywna), źródłem była profesjonalna karta RME Fireface800 + jeden z dwóch DACów Benchmark lub Rosetta i w roli napędzającej Dussun V6i. Nie powiem, gra to dobrze, ale według mnie nie do relaksacyjnego słuchania, tylko do pracy. Słychać całe pasmo, wszystko jest poukładane, natomiast dla mnie nie ma tej naturalności. Z tego też względu do słuchania przyjemnościowego że tak powiem nie kupiłbym nigdy takiego zestawu, mimo, że na oko kosztował około 20 kzł, wolałbym wziąć kogoś, kto się zna na lampach i OB i za 1/4 tego budżetu mieć coś, co sprawia, że czuję się, jakby jazzowy skład grał tylko dla mnie we wspomnianym wcześniej pubie.
Dla ciekawostki wziąłem do kolegi również swoje Yamahy YH-100, które przez chwilę porównaliśmy z jego (moimi byłymi:) Beyerdynamicami DT-150 podpinając je do Benchmarka. Pomijam fakt, że Benchmark nie jest w stanie napędzić tak jak trzeba Yamaszek, od razu było wiadomo kto jaki typ prezentacji preferuje - kolega wolał DT-150 za ich bardziej konturowe granie, jaśniejsze i trochę czytelniejsze, ale ja również twierdzę, że bez kolorytu i bez masy. Po odsłuchu orthodynamików YH-100 stwierdził jedynie, że są to bardzo liniowe słuchawki, ale zupełnie nie jego typ. Tak samo jest podejrzewam w sprawie systemu kolumnowego, ja wolałbym lampkę+OB ze względu na tą naturalność grania, wypełnienie i magię, on woli zdaje się nie tylko ze względu na pracę taki studyjny zestaw.
Chciałbym mieć okazję posłuchać K1000 i skonfrontować je z topowymi orthodynamikami odpowiednio napędzonymi, jestem ciekaw też opinii Piotra Ryki na ich temat (tzn. Yamaha YH-100 i YH-1000 które posiada Tomek-Intuos), bo zdaje się, że jest to temat nieznany dla p. Piotra. Podejrzewam, że K1000 są tak odmienne od reszty słuchawek, że są po prostu jedyne w swoim rodzaju - również z racji swojej budowy chyba nie mają swojego odpowiednika. Ale jak to w życiu - co kto woli. Ja jak na razie wolę głośnikowy system na OB i w pewnym sensie odpowiadający temu brzmieniu typ prezentacji orthodynamików, który jest również sporo odmienny od prezentacji klasycznych słuchawek.
Pozdrawiam,