Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
12-01-2012, 16:19
No dobra, ktoś zarabia np. 5000 zł do ręki, jak np. moi najlepsi handlowcy, ale gdyby oni mieli wydać na jakiś zbytek 15 000 zł (system  + słuchawki z ligi 1000 baksów), to by prędzej własne buty buty zjedli. Ludzie tyle zarabiający często auta za takie pieniądze kupują i to nie najgorsze.

W mojej ocenie zakup fanaberii za 10-20 000 zł, która stanowi przyjemność dla jednej osoby (nie znam audiofilek) jest inwestycją w dobro luksusowe i nie jest "zwykłym wydatkiem" dla kogoś, kto zarabia 2 średnie krajowe.

Reasumując dochodzimy do moment,u gdy ujawnia nam się dość ponura wizja audiofila, jako normalnej, nie biednej i nie bogatej osoby, która pakuje kasę w luksus (z jej perspektywy), powstrzymując się przed innymi inwestycjami, być może ważniejszymi z punktu widzenia egzystencji.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
12-01-2012, 16:21
>>Tak teraz zastanawiając się na narzekaniami, że HD800 grają dźwiękiem nienaturalnym mógłbym przyznać ich piewcom, że coś w tym jest. Sadzę, że porównanie wrażeń z ich odbioru do filmu 3D jest trafne. Jest to swego rodzaju oszustwo. Ale gdy dobrze zrobione to dech w piersiach zatyka.<<


W każdym dobrym KD masz taki tryb "Surrund Emulation" albo "3D sound" i gra to również spektakularnie, ale czy to jest referencja?

Z pewnością nie.
____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Mogos

  • 382 / 6002
  • Zaawansowany użytkownik
12-01-2012, 16:31
@Rolandsinger
Sadzę, że trafiłeś w sedno sprawy. Gro audiofilów to własnie normalne, nie biedne i nie bogate osoby. Tylko, że dla nich to nie fanaberia a esencja życia odskocznia od szarej egzystencji połączona z miłością do muzyki(coś jak narkotyk dla narkomana). Jeżeli sprzęt jest w stanie dostarczyć takie wrażenia, że odrywasz się od ziemi to wart jest każdych pieniędzy, nawet tych ciężko zarobionych.
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

Mogos

  • 382 / 6002
  • Zaawansowany użytkownik
12-01-2012, 16:33
@Rolandsinger
No to co słychać z HD800 ma bardzo mało współnego z "Surrund Emulation" albo "3D sound" bo gdyby tak było to już bym ich nie miał. Wrażenia raczej porównywałbym z tymi wzrokowymi.
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
12-01-2012, 16:36
Słusznie. Ale dodając do tego fakt, że np. słuchawki za 4000 zł bardzo często grają gorzej o tych za 1200 zł, a audiofile twierdzą, że słyszą "wyraźną poprawę", a ewentualne różnice to właśnie ta zmiana na "lepsze", to oznacza, że taka postawa być może ma coś z pasji, ale z rozsądku i trzeźwego myślenia bardzo niewiele.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
12-01-2012, 16:40
@ Mogos

Ty to tak po prostu odbierasz, takie Twoje prawo.

Dla mnie to jest skrajnie nienaturalne, bo każda płyta brzmi tak samo, jednakowy surround, a realne różnice w stereofonii zostają przez te słuchawki zatarte, co mnie osobiście wyjątkowo drażni. Trochę to przypomina uruchomienie bass boost w przypadku słuchawek z niemrawym basem, niby jest go więcej, ale jakiś taki sztuczny.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
12-01-2012, 16:42
Powyższy post był a propos HD800 oczywiście.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Mogos

  • 382 / 6002
  • Zaawansowany użytkownik
12-01-2012, 18:38
@Rolandsinger
Powiem Ci że nie tylko ja uważam HD800 za wyjątkowe. Każdy kto ich słuchał w moim systemie stwierdzał, że są wyjątkowe. Większość opinii na Headfonii w porównaniu do flagowców też jest na plus.Oczywiście najważniejsze żeby mi się podobały. Jeżeli ktoś twierdzi że słyszy"wyraźną poprawę" tylko dlatego żeby poprawić sobie samopoczucie to współczuję. Ja nie słyszałem jeszcze słuchawek za 1200 które by się chociaż zbliżyły do HD800. Mam jeszcze zamknięte za 2500 i te też nie dają tyle fanu choć mają swoją ciekawą specyfikę i są zamknięte. Roland mi wcale nie zależy żeby negować Twoje tezy. Piszę to bo może jest ktoś kto to czyta i jest na początku drogi. Jeżeli szuka czegoś wyjątkowego to szkoda by było żeby zaniechał tych poszukiwań bo to audiofilska śiema. W ten sposób może go ominąć w życiu coś pięknego. Jest jeszcze jedna ważna rzecz. Słuchawki to nie wszystko. Ważne jest by potrafiły zrobić wszystko to co im każe źródło bez zająknięcia a wzmacniacz ma to trzymać za mordę :).

Ich grusse Dich.
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

Rolandsinger

  • 2894 / 6105
  • Ekspert
12-01-2012, 19:10
Jak napisałem wcześniej, najświętsze Twoje prawo wychwalać HD800 pod niebiosy. Ja z kolei odbieram te słuchawki za słabe na średnicy i basie, a do tego bardzo nienaturalne w oddaniu sceny stereo, choć ktoś powie, że ta nietuzinkowość to atut.

Natomiast musisz przyznać, że te słuchawki każde nagranie próbują uprzestrzennić w ten sam sposób: wokal czy wiodący instrument z przodu, pomiędzy nimi jakaś nienaturalna cisza i potem dalsze plany porozrzucane po kątach z echem, którego nie ma nagraniu.

Jeśli ten sposób "tuningowania" nagrań uznasz za naturalny, to przeczysz faktom. K701 mają dla porównania tyle samo "powietrza". ale bez wrażenia sztuczności.

____________________________________________

Zwei Dinge sind unendlich, das Universum und die menschliche Dummheit, aber beim Universum bin ich mir nicht ganz sicher.

z.B.

>>Kwantum przydanego mu basu jest wręcz wstrząsające, tworząc obrazy nacechowane potęgą i mocą, a jednocześnie spowite wszechobecnym niemal basowym łoskotem<<

>>Nowe gniazdko sieciowe spowodowało, że nagle miałem mnóstwo dźwięków. Nadciągały z każdej strony, wewnętrznie zróżnicowane, niby razem, ale każdy osobno, w swojej własnej misji.<<
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

aallen

  • 651 / 5554
  • Ekspert
12-01-2012, 20:39
>>a do tego bardzo nienaturalne w oddaniu sceny stereo<<
>>Jeśli ten sposób "tuningowania" nagrań uznasz za naturalny, to przeczysz faktom. K701 mają dla porównania tyle samo "powietrza". ale bez wrażenia sztuczności.<<

Absolutnie się nie zgadzam. Posiadam pod ręką HD800 oraz k1000, którym to zarzucenie sztuczności sceny było by faux pas, i z całą pewnością stwierdzam porównując do mistrza w kreowaniu sceny że owa scena z pewnością nie jest sztuczna. Powiedziałbym że w wielu aspektach podobna. Tym bardziej istotnym jest fakt że k701 uważam za słabsze w tym aspeckcie od k1000

Mogos

  • 382 / 6002
  • Zaawansowany użytkownik
12-01-2012, 20:39
@Rolandsinger
Przestrzeń jest rzeczywiście duża w nich ale jak sam pisałeś dla niektórych to zaleta. Ja słyszę jednak różnice w reprodukcji przestrzeni czy sceny w zależności od realizacji nagrań - studio, klub czy duża sala koncertowa. Bardzo mi się na przykład podoba jak potrafią oddać brzmienie gitary akustycznej nagranej solo z bliska. Słychać każdy niuans i charakter pudła rezonasowego gitary. Jest dużo takich smaczków, które potrafią zreprodukować sztucznie lub nie ale w taki sposób że mi się to podoba.Żadnych dziur nie zauważam. To co pisałeś u ułożeniu sceny zależy do czego je podepniesz. Jedno jest pewne nie są to słuchawki uniwersalne. I co gorsza w większości systemów nie zagrają na miarę swoich możliwości. I tu dobrze, że ktoś zwraca na to uwagę.  W tym momencie PS1000 są bezpieczniejszym wyborem. Może HD700 będzie wersją z dobrymi cechami HD800 ale jednocześnie będą dodawać coś od siebie co będzie powodowało że nie będzie się odczuwać suchości czy sztuczności w słabszych systemach.
Jeżeli chodzi o naturalność to ja jej za bardzo nie poszukuję. Ja jestem muzykolubnym audiofilem efekciarzem ale z dobrym smakiem :). Czyli lubiem jak wino dobrze uderza do głowy :)
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
12-01-2012, 20:47
HD800 mają pewną manierę grania w postaci głuchej aury. W jednej muzie to nie przeszkadza, w innej trochę, a w jeszcze innej bardzo. I w tych zakresach PS1000 je gonią. HD800 są bardziej aksamitne w brzmieniu. Elektronika potrafi na nich zabrzmieć ciekawiej od Grado, ale niektóre odmiany rocka wyraźnie gorzej. W klasyce według mnie Sennheisery też dostają baty. Ekspansywność sceny nie załatwia wszystkiego, bo PS1000 mają na przykład bardzo dobrze rozwiniętą holografię pozornych źródeł dźwięku. Potrafią dać iluzję grających wokół skupisk powietrza. Takie rzeczy słabiej wychodzą słuchawkom grającym grzecznie, czyli po części HD800, a potwierdzić to może odsłuch np. K1000, które do uspokojonych nie należą, nawet przepalają pewien zakres średnicy, ale za to holografię mają taką, że po nich jest kawałek nic, i dopiero jakieś kolejne słuchawki na drugim miejscu.

aallen

  • 651 / 5554
  • Ekspert
12-01-2012, 20:53
>>przepalają pewien zakres średnicy<<

Przepraszam ale co to znaczy bo już padają na tym forum takie precyzyjno/elokwentne określenia w połączeniu z wychwyceniem temperatury lutowanych wtyków że można już zwariować czy mówimy tylko i wyłącznie o własnym wyobrażeniu czy staramy się rozmawiac także z innymi. Wypadało by wprowadzić jakąś stałą nomenklaturę by każdy mógł do niej to jakoś swobodnie porównać

Robeeert1

  • 722 / 5739
  • Ekspert
12-01-2012, 21:42
<< majel  ...PS1000 mają na przykład bardzo dobrze rozwiniętą holografię pozornych źródeł dźwięku. Potrafią dać iluzję grających wokół skupisk powietrza.
p. K1000, które do uspokojonych nie należą, nawet przepalają pewien zakres średnicy, ale za to holografię mają taką, że po nich jest kawałek nic, i dopiero jakieś kolejne słuchawki na drugim miejscu.

Rozumiałem, ze k1000 przewyższają np. Omegi trójwymiarowością? To ciekawe, chciałbym to usłyszeć.
W przypadku omegi, zamykam oczy i "WIDZĘ scenę i na miej muzyków. Zabójczo precyzyjna lokalizacja źródeł dźwięków.(obraz składający się z kilku warstw).
I to dopiero jest moim zdaniem prawidłowe oddanie przestrzeni drodzy koledzy, a nie jakieś tam powietrze pomiędzy instrumentami, w przypadku hd800 ściana dźwięku z przodu głowy, a w przypadku k701 na głowie.

:-))


Ged

  • 1723 / 6106
  • Ekspert
12-01-2012, 21:51
Robeeert1
Pisząc "Omegi" masz na myśli MKI, MKII, 009 czy stare SR-Omegi ?
To też chyba jest kwestia wzmacniacza, zarówno do Staxów jak i AKG.
Porównanie sceny, trójwymiarowości czy lokalizacji dźwięku w K-1000 vs. MKI jest bardzo interesujące. Jeśli chodzi o scenę to w moim systemie 009 przegrywają z kretesem z K-1000 i MKI. Reszta - bardzo ciężko powiedzieć. Ciekaw jestem czy wg Ductusa i Johnego scena na 009 w ich zestawach jest satysfakcjonująca. Wiktor zdaje się, że nie jest zadowolony z tego aspektu 009.