>> Vinyloid, 2011-10-06 20:22:22
@ MAG
No ja właśnie kwestionuję czy to mieszanie przez kolumny czegoś, co już raz było "zmieszane" poprzez akustykę pomieszczenia w trakcie sesji nagraniowej (bo przecież niekoniecznie musi to być wytłumione studio) ma pozytywny wpływ na tzw. wierność przekazu.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Zapewne jestem najmniej kompetentną osobą aby zabrać głos w dyskusji, studia widziałem na filmach, nie robię sprzętu audio i (wiele wiele innych) ale:
1.
http://audiophysic.de/aufstellung/index_e.htmlGeneralnie można sobie zminimalizować efekt pokoju (oddalenie od ścian, słuchanie 2m od kolumn ....)
2. O czy my mówimy jak w studio każdy instrument nagrywany jest z bliska a potem to mixowane przez reżysera.
Może przykład jednego z wielu koncertów (np. Muse HAARP, Gilmure "Accustic", Nirvana "Unpluged", ...)
Wokalista śpiewa i gra na gitarze. Na CD gitara lewa strona głos centralnie ... Zresztą na niektórych DVD koncertowych tak samo ... nie tylko na CD muzycznych. Wydaje mi się, że "inżynier dźwięku umiejscawia według schematu i nie ma szans słyszeć tak jak ktoś siedzący w studio (no wlaśnie gdzie ?? wśród muzyków, przed nimi)
3. Ustawienie kolumn. Jak ustawię w idealnym trójkącie i środek mojej głowy jest idealnie na końcu trójkąta to mam idealne mikrodetale, ale czasem wolę lekko rozsunąć i kosztem powiększonych głosów i instrumentów mieć inny efekt. Na słuchawkach taki zabieg jest trudny. Te same słuchawki inaczej leżą na ludziach w zależności od kształtu głowy,fryzury, kształtu małżowiny ...
4. Nie ma sensu spierać się (według mnie) o takie rzeczy. Ideałem jest móc słuchać i tak i tak i cieszyć się z tego.
Jak oddam swój gabinet dzieciom (zamienię się na pokoje) to zapewne nie dam rady słuchać w mniejszym pomieszczeniu na kolumnach (do tego ze skosami). Więc teraz mógłbym przytaczać argumenty za kolumnami a po zamianie za słuchawkami ;)