Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
03-10-2011, 15:02
majkel,

no oczywiście, że mowa trawa ("wata słowa") odnosi się do "dźwięku naturalnego"
"dźwięk przekonujący" to niezwykle precyzyjna i jasna dla wszystkich definicja :))
Odszedł 13.10.2016r.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
03-10-2011, 15:07
Dla mnie to proste jak barszcz.

Dzwiek przekonujacy - taki ktory mnie subiektywnie przekonuje, ze brzmi naturalnie.
Dzwiek naturalny - error - nie ma absolutu dzwieku obiektywnie naturalnego.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
03-10-2011, 15:17
fallow,

chyba zapomniałeś po swoim powyższym tekście wstawić ":)))))))))))))))))))"
Odszedł 13.10.2016r.

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert

nsk

  • 549 / 5075
  • Ekspert
04-10-2011, 10:31
Właśnie, ciekawe co z tym O2 amp, tyle płytek, a wypowiedzi chyba 2 osób, które nie miały niczego do porównania :).

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 11:26
Panowie apeluje o spokuj;-)

Moim zdaniem nie da sie stwierdzic co gra naturalnie.
Nagrania cos nagrywa wiec cos juz uczestniczy i to moze zmieniac dzwiek.
Po 2 tam gdzie sa nagrywane nagrania jest specyficzna akustyka.kazde studio ma za pewne troche inna.
3 kazde chyba nagrania dzias sa masterowane i sie niektore elemety uwydatnia inne chowa.
Wiec nie mozliwe jest zeby cos zagralo tak jak na zywo kazde sluchawki maja charakter wydobywania sie dzwieku.jedne maja koc 2 scena zamknieta itp

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 11:34
np w Grado sr 325 jest najlepsze stereo w sluchawkach jakie mialem okazje sluchac. Jest nienaturalne w muzyce na zywo tak nie wychwycimy instrumetu.ja uwazam ze kazda osoba powinna byc swego rodzaju muzykiem i samemu dobierac sobie sprzet wedlug wlasnych koncepcji.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
04-10-2011, 11:38
Po raz ostatni ( :) )


Różnica pomiędzy nagraniami "na żywo" a odtwarzanymi w domu (w niemal 100%) jest tak kolosalna, że wszelkie dywagacje na temat tego, co powinno być "wzorcem" nagrania live nie mają sensu

to tak jakby producent soku pomarańczowego w kartonie
który od lat robi produkt sokopodobny, jaki znamy ze sklepów
tłumaczył się, że to wszystko dlatego, że on nie wie, czy wzorcem jest sok z pomarańczy brazyliskich czy hiszpańskich
"bo przecież każdy jest inny i każdy tak samo prawdziwy"

poza tym, głównym zadaniem sprzętu domowego nie jest "tworzenie\' dobrego dźwięku
ale zwyczajnie nie psucie tego dźwięku, który dostaje od producenta płyty

trzeba po prostu możliwie maksymalnie ograniczać zniekształcenia
a reszta "sama wyjdzie"

Odszedł 13.10.2016r.

pastwa

  • 3828 / 6105
  • Ekspert
04-10-2011, 12:15
>> magus, 2011-10-04 11:38:07

Różnica pomiędzy nagraniami "na żywo" a odtwarzanymi w domu (w niemal 100%) jest tak kolosalna, że wszelkie dywagacje na temat tego, co powinno być "wzorcem" nagrania live nie mają sensu..


To nalezy jeszcze dodac, ze i odbior muzyki \'na zywo\' moze roznic sie kolosalnie, w zaleznosci gdzie owo granie live jest umiejscowione wzgledem sluchacza, z uwzglednieniem akustyki sali itp. Ja miewalem juz tak kilkukrotnie, ze wracalem po danym koncercie do domu i zapuszczalem \'to samo\' nagranie z plyty, doceniajac jego wyraznie wieksza namacalnosc, bezposredniosc oraz latwosc wgladu w detale wszelakie, do ktorych nie moglem sie przebic podczas \'zywego\' koncertu, tam bowiem zywosc byla glownie wzrokowa, albo ja siedzialem za daleko.

Tak wiec i 100% sok moze przeistoczyc sie w produkt sokopodobny przy odpowiedniej perspektywie, a pewnie i w druga strone tez to dziala od czasu do czasu ;\'))

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 12:15
Ale lepiej sie slucha muzyki z przekonaniem ze jest prawie live, niz z przekonaniem ze gra 99.9 procent inaczej ;-) heheh
Ja tego nie kwestionuje ze jest inaczej ale na pewno jest na bardzo wysokim poziomie w porownaniu z bazarowym sprzetem;-)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
04-10-2011, 12:22
Pastwa,

ja też kiedyś jechałem mercedesem 50 km po czym wysiadłem z niego "chory" (trzęsło, hałas, etc.)
ale i tak wszyscy wiemy, jak wygląda "wzorzec" mercedesa
Odszedł 13.10.2016r.

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 12:34
Panowie.
mialem okazje byc kilka razy na koncercie.
To byl dramat nie dotrwalem nigdy do konca koncertu.
Tragedia straszna, sam bas buczal i ciezko bylo uslyszec cos innego.
Duzo bardziej wole sluchac w domu, bo sam sobie dobieram brzmienie.cos jest za ostre to sobie wtedy to lagodze. Nie uwazam to za zbrodnie.

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 12:44
wlasnie kilka razy sie o tym bolesnie przekonalem.jak ktos jest jako tako osluchany to mu sie na pewno nie spodoba. Ja nie slyszalem talezy a perkusista grzal w nie ostro.uslyszalem je na poczatku i na koncu nagrania.wyglada to smiesznie a zarazem zalosnie.Ci realizatorzy chyba sa glusi. wielu osoba sie podoba tak mocny bas a na takie cos jak taleze to nie zwracaja uwagi

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 12:51
aha to maja testy;-)
Teraz sie nie dziwie czemu to tak brzmi.
Sam robilem czasem imprezy w sumie dzwiek byl na podobnym poziomie;-) jak zaczolem ustawiac sprzet lepiej, to uslyszalem od kilku osob gdzie jest bass!?!
Wiec wlaczylem loudnes i sie podobalo innym mi nie;-)

Dj

  • 1088 / 4880
  • Ekspert
04-10-2011, 12:56
zgodze sie z Toba w 100 procentach.sam kiedys nie mialem pojecia o dobrym sprzecie. Ale nie bylo zle 1 kolumny jakie mialem i mam to marantz hd 250.po jakims czasie zrozumialem ze to sa nie zle kolumny