>> majkel, 2011-06-17 13:55:25
,,Z podanych zapamiętałem HD800 i T1. Sennheisery podobno wczoraj namieszały i nie jest ich dalekogorszość już aktualna, a T1 trzeba rozpiąć ekrany, inaczej swoboda dźwięku przypomina psa na krótkim łańcuchu. Po takiej ingerencji grają porównywalnie z HD800, dla mnie naturalniej i spójniej, z lepszą paletą barw i kształtem sceny. HD800 są bardziej ekspansywne i o sopranu przypominającej zeschłe liście. No ale to mniej więcej ta sama klasa. Wolę E10, K1000 i PS1000 z powodów podanych w innym wątku, i tu można by rozmawiać o wojnie technologii, przywołując dla pełnego obrazu HE90.,,,
Dalekogorszość hadeków jest aktualna . Jasno o tym napisałem. Beyerdynamic T1 jest fajny, według mnie lepszy od hd800, bynajmniej w moim torze,a co do rozpinania ekranów byłbym ostrożny, bo zdaje sie , że nie każdemu Twój eksperyment przypasował? A pisanie o sopranie 800 niejako przypominąjacym zeschłe liście jest nie na miejscu. Bardziej winiłbym towarzystwo w jakim pracowały te słuchawki. Ja takiego odczucia nigdy nie mialem. O nich pisałem zawsze pozytywnie i tak je odbierałem, a po ostatnim spotkaniu senki pokazały klasę. Bardzo dobre słuchawki ale żródło dla nich to priorytet. Niestety.