>> Vinyloid, 2011-06-05 22:29:37
Ciekawe gdzie się podziewa kolega Max ? Czyżby ATH1000x były aż tak wciągające ? ;-)"
Walczylem przez caly weekend.
Sluchawki bardzo dobre, grajace bezposrednio, przejrzyscie, dzwiekiem zywym, blyszczacym, bliskim i zdecydowanym. Mysle, ze basu wiecej i nizej schodzacy niz w W5000, a pomimo tego, ze czuje sie ewidentna szkole brzmieniowa ATH, W1000x graja w sposob bardziej wyrownany. Mysle, ze znakomicie spisza sie w repertuarze popularnym - Jazz, male sklady, akustyczne klimaty.
W klasyce bylo bardzo spektakularnie i blyszczaco. Swietnie spisywaly sie w dobrych nagraniach koncertowych, gdzie lekko wycofana orkiestra ustepowala znakomicie wyeksponowanym i wypolerownym instrumentom solowym (skrzypce, fortepian, wiolonczela). Z nagraniami gorzej zrealizowanymi, W1k mialy klopot. Robilo sie sucho, sterylnie, poglosowo i męcząco.
Lekko wypchnieta srednica powoduje, ze czasami brakuje porzadku, dzwiek robi sie nadmiernie ofensywny i przejaskrawiony. Scena raczej ograniczona na boki i choc glebia dzwieku jest bez zarzutu, zakladanie przestrzennie bezkresnych GS1000, dawalo kazdorazowo uczucie ulgi.
Z drugiej strony, takie aspekty jak wypelnienie, dociązenie, bas i dzwiekowa potega - zdecydowanie na korzysc W1k. Cholera, gdybym sluchal czegos wiecej niz klasyki, z pewnoscia by zostaly...
W kazdym razie, po pierwszych kilku plytach wydawalo mi sie, ze zlapalem dzwiekowego byka za rogi. Kolejne nagrania przyniosly wiecej informacji i obnazyly pewne slabosci "Grandioso".
Dwa czynniki zdecydowaly o tym, ze nie zostawiam sobie tych sluchawek (choc wewnetrzna walka zostala stoczona;)), po pierwsze, GS1000 sa sluchawkami, ktore dobrze graja wszystkie moje plyty. Graja dzwiekiem lekko wycofanym, delikatniejszym, z perspektywy, ale z cudownym aksamitem, lekkoscią, wzorcową czytelnoscią i precyzją.
Po drugie, i tu juz zostalo zaangazowane logiczne myslenie; jesli sluchawki nie deklasuja calej reszty, znakomicie spisywalyby sie tylko w wybranym repertuarze i jednak nie zostalyby sluchawkami pierwszego wyboru - musza wrocic, skad przybyly.
Moze gdyby w domu nie bylo na ta chwile 5-ciu par nausznikow... :))