>> majkel, 2011-05-24 20:12:55
>> Max, 2011-05-24 17:53:12
Recenzja "sto dwójek" jest na Stereo Underground plus moja opinia tutaj. Po półtorej godziny z przerwami na PS1000 miałem ich dosyć."
Wiem Majkel. Jak zobaczylem numer Rudego z Pancernych na pałąku, wiedzialem juz czym to pachnie...
Lekko przymulone, grające z rury, metaliczną barwą. Przejaskrawione i zlane smyczki, nienaturalna, zbita orkiestra (karykatura), brak swobody i powietrza, zawęzona scena. Gs-y zalozone po dziesiątkach to ulga dla uszu. Edition 10 graja blizej i pelniejszym dzwiekiem, sa jasne ale brakuje wzorcowej klarownosci i precyzji. Fortepian w miarę dzwięczny, choc do tego z W5000 duzo brakuje.
Ładnie sie prezentują, są lekkie i bardzo wygodne...
Nie mam powodu nie wierzyc, ze sluchawki, ktorych sluchales ostatnio spisywaly sie o niebo lepiej, ale nie sadze tez, by pady do tego stopnia zmienialy jakosciowo sposob grania E10, bym sie nimi kiedykolwiek zainteresowal pod katem zakupu.
Mam czas do piatku, ale chyba oddam jutro.
:(