Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

Mogos

  • 382 / 6006
  • Zaawansowany użytkownik
19-05-2011, 15:18
Fallow bardzo ciekawa informacja zwłaszcza ta część mówiąca o trójdrożności przetwornika jak mniemam ze zwrotnicą. Jakoś podskórnie czuję, że to może być hicior. Ciekawe jak będzie rozwiązana budowa tych słuchawek i ergonomia.
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

asmagus

  • 4439 / 5657
  • Ekspert
19-05-2011, 15:29
Od lat mówi się, że ma być następca AKG 1k i ciągle go nie ma - konkludując, skoro nie ma nawet komunikatu AKG to może być kolejna plotka.

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
19-05-2011, 15:48
Nie mam pojecia co o tym sadzic, gdyz sa to jedynie przebakiwania w necie, zadnych oficjalnych informacji.

Oficjalnie w broszuerze AKG jest jedynie info nt. K550, na ktore na pewno wymienie w przyszlosci K540.

Mogos

  • 382 / 6006
  • Zaawansowany użytkownik
19-05-2011, 15:56
Z nowym flagowcem HD800  było tak samo.
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

aallen

  • 651 / 5558
  • Ekspert
19-05-2011, 19:02
Z informacji na necie mozna wywnioskowac że AKG k3003 to słuchawki In Ear (może jakieś Customy etc.)

domzz

  • 1113 / 6025
  • Ekspert
20-05-2011, 08:29
Wczoraj odbył się mały meet słuchawkowy u Maxa w Tychach.
Zebraliśmy naprawdę zacny zestaw słuchawkowy :)
Kolejność przypadkowa:
- Grado PS1000
- Grado GS1000
- Beyerdynamic DT150
- Beyerdynamic DT770
- Beyerdynamic DT880 pro
- Beyerdynamic DT990 pro Manufaktur
- Audiotechnica Ath-W5000
- Audiotechnica M-50
- Denon D7000
i kilka innych, pewnie koledzy dopiszą.

Ze sprzętu:
- Dac Majkela
- najowszy model Black Pearl (genialny)
- Laptop + HRT Music Streamer II+ DAC
- zestaw Asmagusa Meier Audio
- wzmacniacz Rudistor (?)
i pewnie jeszcze kilka sprzętów, ale nie pamiętam.

Testerzy:
- Asmagus
- Domzz
- Majkel
- Max


Wychodzi na to, że najciekawszymi i najbardziej czarującymi słuchawkami z tego zestawu sa PS1000 (zwłaszcza podpięte do odtwarzacza MP3 z włączonym EQ XD ).
Górowały nad pozostałymi praktycznie pod każdym względem, również - niestety - cenowo.
Czy warto wydawać na nie tak dużą kwotę? Moim zdaniem nie warto, choć na pewno potrafią zauroczyć.

Niestety najsłabszymi słuchawkami na spotkaniu okazały się eqsequo DT770 i DT990 manufaktur.
Przy pozostałych brzmiały naprawdę skąpo i hmmm... sucho.

Mam nadzieję, że pozostali opiszą swoje spostrzeżenia w jakiś bardziej barwny sposób.
Czekam również na zdjęcia nasze i zdewastowanego audiofilskiego fotela :)

Było bardzo miło spotakć się w tym gronie.

domzz

  • 1113 / 6025
  • Ekspert
20-05-2011, 08:31
Z oczywistych względów nikt nie zabrał CAL, żeby nie zawstydzać pozostałych słuchawek.

asmagus

  • 4439 / 5657
  • Ekspert
20-05-2011, 09:59
Tyski miting odbył się pod hasłem "Kto ukradł muzykę"?

Niezmiernie ciekawe i pouczające doświadczenie.

Miting miał, z grubsza rzecz biorąc, dwa etapy.

Pierwszy etap to porównywanie słuchawek na nieprzepinanych torach, takich torach jakie skompletowali ich właściciele (pomijam kwestie okablowania); drugi etap polegał na porównywaniu wybranych elementów torów.

1. Tor gospodarza MAX\'a - Ayon CD-1s --> RudiStor RPX-33,
2. Mój tor - Onkyo DX-7511 jako transport --> Meier StageDAC --> Meier Concerto,
3. tor autorski "Made by Majkel" --> czyli transport na bazie Technicsa --> DAC o niespotykanym, niepowtarzalnym design -->  Czarna perła w wersji z zasilaniem na pokładzie,
4. Tor, który się pojawił to tor Domzz\'a --> Laptop --> HRT Music Streamer II + DAC --> Czarna Perła.

Głównie testowaliśmy i porównywaliśmy:
1. Grado PS 1000
2. Grado GS 1000
3. Denon AH-D7000
4. Audiotechnica ATH-W5000

Przyczyna dla, której testowaliśmy głownie te słuchawki mimo, iż wybór był bardzo duży jest prosta - były wyraźnie lepsze od pozostałych i po prostu nie chciało się po nic innego sięgać.

Celem w miarę dokładnego porównania i sprawdzenia zadbaliśmy o to by materiał muzyczny był mocno zróżnicowany - przeszliśmy od koncertów Mozarta, przez "Blechaczowskie Chopiny", Comę, Metalicę, Mazolewskiego, Agę Zaryan i wiele innych aż do koncertów branderburskich.


Wnioski ogólne, które wyniosłem ze spotkania są mniej więcej takie:
- dobra muzyka jest dobra na każdych słuchawkach,
- wszystkie dobre słuchawki są dobre mimo, że są inne,
- nie istnieją (lub nie były obecne na spotkaniu) słuchawki dynamiczne najlepsze do wszystkiego,
- źródło ma znaczenie,
- istnieją połączenia słuchawek i wzmacniaczy cechujące się wyjątkową synergią.


Spostrzeżenia cząstkowe, wybrane, prezentują się w sposób następujący:

Słuchawki:

- Audiotechnica W5000 ma zdecydowanie mniej dołu od Denonów D7000 i Grado PS100, ma za to wyjątkową średnicę i przełom średnicy z wysokimi tonami - wybrałbym te słuchawki, gdybym słuchał przeważnie damskich wokali,

- Grado GS1000 w porównaniu do PS1000 i D7000 mają brzmienie anorektyczne, które sprawdza się o dziwo nieźle w muzyce poważnej i Jazzie - mimo, iż niemalże brak jest linii wysokie tony wcale nie "szatkują" uszu - generalnie Grado nie są takie złe jak się o nich pisze - odnośnie dźwięku ponieważ wszystko złego co czytałem o wykonaniu Grado to prawda - to, że plastikowymi opaskami trzeba w Grado PS1000 trzymać pałąk by słuchawki trzymały się na głowie to skandal,

- Grado PS1000 - bardzo uniwersalne słuchawki, w zasadzie wszystko brzmiało na nich dobrze lecz nie zauroczyły mnie tak jakbym tego oczekiwał - istnieje możliwość, iż ich wykonanie nie pozwalało mi docenić ich zalet muzycznych,

- Deonony D7000 w porównaniu do wszystkich powyższych miały, moim zdaniem, najwięcej basu - może nawet zbyt wiele, w dokładnym porównaniu do PS1000, które zrobiliśmy z Majkelem na płycie Agi Zaryan wyszło, iż D7000 podkreślają pojawiające się sybiliacje podczas gdy PS1000 są w stanie minimalnie je "rozciągnąć" tak, że stają się strawniejsze.

Tory:

- Tor MAX\'a - tor, który podobał mi się najbardziej i gdy słuchałem swojej nieklasycznej muzyki, na swoich nieklasycznie strojonych Denonach D7000, pięknie czarował. Długo zastanawiałem się jaki jest powód? Więcej słychać, może jest więcej basu, może więcej, góry, może większa przestrzeń? Nic z tych rzeczy. Porównanie toru MAX\'a do mojego na D7000 wykazało, że słychać dokładnie to samo i tyle samo tylko, że u MAX\'a brzmi to przyjemniej - nie potrafię opisać tego zjawiska, szczególnie, że nie odnosi się do jakiegoś pasma czy pojedynczej cechy dźwięku. Wydaje mi się jednak, że jest to kwestia homogenicznych zdolności źródła. Homogeniczności w tym sensie, że mimo, iż są tu wszystkie te same dźwięki, które były na moim torze w takiej samej w zasadzie ilości to brzmi to ... w sposób spójniejszy. Może jest to niezbyt ważna cecha ale przyjemnie było dać się zaczarować.

- Mój "Meierowski" tor najbardziej lubi się z Denonami, z crossfeedem czy bez niego jest tu synergia; mimo, iż pozostałe słuchawki na spotkaniu były wspaniałe nie zamieniłbym się :) Z pewnością nie wybrałbym dla Meier Concerto słuchawek domzza tj ATH W5000 bowiem jakoś wyjątkowo się nie polubiły z Concerto. Mógłby nawet sformułować tezę, że Meier\'y radzą sobie doskonale z słuchawkami ze sporymi zdolnościami "ataku" w niskich rejestrach podczas gdy słuchawki grające "wyżej" jak GS1000 czy ATH W5000 grają przyjemniej dla ucha z innymi sprzętami. Tu jednak bardzo ważne zastrzeżenie - StageDAC daje możliwość wyboru 9 różnych ustawień "brzmienia" - wszystko co piszę w kontekście swojego toru odnosi się tylko do jednego ustawienia, tego które stosuję na co dzień czyli wybór sygnału ... widocznego na zamieszczonym poniżej obrazku. Możliwe, że zmiana sposobu pracy DAC zmieniłaby wrażenia z odsłuchów na tym torze.

- Tor Majkela; cóż można tu napisać - popędza wszystko w sposób co najmniej dobry. Z pewnością ATH W5000 brzmiały najlepiej z Czarną Perłą gdzie nawet pojawiało się pewne dociążenie. Moim zdaniem bardzo uniwersalne połączenie. Szczególnie Czarna Perła robi dobre wrażenie. Na koniec wieczoru nastąpiło miksowanie toru majkela z torem Maxa i ... co by z czym nie złożyć grało to dobrze. Czarna Perła z Ayonem to nie mezalians :)

- Tor poniekąd domzza ;) z HRT Music Streamer II + DAC i ww Czarną Perłą od Majkela; mój odsłuch był zbyt, krótki bym mógł szerszą opinię napisać niż gra i nic w nim mnie nie drażniło.


Max - dziękuję za zaproszenie.
Koledzy, dziękuję za wspaniałą atmosferę.

PS. Sernik palce lizać.

muria

  • 108 / 4974
  • Aktywny użytkownik
20-05-2011, 10:14
A mógłybyś w paru słowach napisać coś o DT150, szczególnie ich basie na tle "lepiej urodzonych" braci? Z tego co się czyta w sieci powinny twardością i jakością basu być na poziomie D7000.
Witam wszystkich!

asmagus

  • 4439 / 5657
  • Ekspert
20-05-2011, 10:25
Mam zarówno DT-150 jak i D7000 od dość dawna. To zupełnie inny rodzaj grania w D7000 basu jest więcej, lejst dużo lepszy jakościowo, bardzo realistyczny i ma atak, którego w DT-150 nie ma. Gdy w D7000 słyszysz uderzenie w kocioł masz wrażenie, ze jest w miarę prawdziwe, słyszysz jego wielkość itd. W DT-150 tego nie doświadczysz.... biorąc pod uwagę jednak europejskie ceny z DT-150 i D7000 z pewnością DT-150 mają lepszy stosunek jakości do ceny bo to naprawdę dobre słuchawki.

Osobiście polecam wymianę padów w DT-150 na pady welurowe od DT-100 (które są wygodniejsze, trwalsze i moim zdaniem lepiej wpływają na brzmienie) i pozbycie się gąbki, która zasłania driver.

  • Gość
20-05-2011, 10:28
Całkowicie nie zgadzam się z opinią że DT150 nie ma ataku.
Uważam że D7000 nie mają co podchodzić w tym temacie do DT150 , inna bajka.
Ale być może wynika top z amplifikacji.

>Asmagus
Z czego grałeś ?

  • Gość
20-05-2011, 10:29
>Asmagus

Czy pozbycie się gąbki dla Ciebie daje lepszy efekt wyższego zakresu ?
Bo mi tego zakresu nie brakuje, w materiale klasycznym jest w sam raz.

muria

  • 108 / 4974
  • Aktywny użytkownik
20-05-2011, 10:32
Czy przypadkiem brzmienie DT150 nie zmienia się w nowszych "modelach"? Bo mam wrażenie, że opinie o DT150 sprzed kilku lat zupełnie nie pasują do tego co ja słyszę w swoich nowych DT150.
Jak dla mnie bas jest twardy i ma fakturę, zdecydowanie brzmienie nie jest przebasowione, poza tym powiedziałbym, że bas mógłby schodzić trochę niżej przy niskich poziomach głośności. Moja opinia jest zatem kompletnie sprzeczna z wieloma w necie.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
20-05-2011, 10:34
Podziękowania dla gospodarza Maxa za zorganizowanie wieczorku słuchawkowego, smaczny sernik i napoje!

Postaram się streścić w tym, co chcę napisać, bo też urządzenia były w większości znane choćby z opisów, a dla niektórych i z autopsji. Może zacznę od marudzenia.

Beyerdynamic DT990 250 ohm Manufaktur - suche, szczególnie na średnicy, choć i tak lepiej wypadły niż na AS 2007, gdzie z wieszaka lub Grahama Slee Solo cięły uszy sopranem. Na spotkaniu tylko momentami były agresywne na górze pasma. Do tego czasem się wzbudzał bas, taki łopoczący się robił.

Beyerdynamic DT700 250 ohm - bardziej wypełniona średnica i mniej basu niż poprzednik, dla mnie lepsze bo słucha się przyjemnie. Scena bardziej z przodu, co ułatwia skupianie się na materiale muzycznym. Ogólnie pozytywne wrażenie zostawiły.

Beyerdynamic DT880 Pro 250 ohm - domzz przyniósł egzemplarz niegdyś zakupiony ode mnie. Charakterystyczne są na nim spłaszczone od używania pady. Świetna czytelność i rozdzielczość sopranu oraz ogólne wrażenie realizmu. Przyjemna barwa średnicy i bliski wokal. Grado PS1000 miały tylko nieznaczną przewagę w rozdzielczości i większą w przestrzenności, plus ten ich bas. Drobne ubytki tekstury Beyery uzupełniają gładką słodyczą i jest fajnie. Duże zaskoczenie na plus i wyjaśnienie, czemu już parę lat temu tak dobrze mi się słuchało przez słuchawki mimo słabszego toru.

Denon AH-D7000 - tym razem nie wypadły tak dobrze jak w Poznaniu, kiedy ich słuchałem poprzednio. Są lekko przymulone, sopran potrafi być ostrzejszy mimo iż mniej czytelny niż na którychkolwiek dużych Grado na przykład. Duża gęstość dźwięku, dobra barwa średnicy, jest fun przy ostrzejszej muzie. Słuchawki dobrze reagują na włączenie cross-feed w zestawie Meier Audio Stage DAC + Corda Concerto. Nie powiedziałbym natomiast tego o Grado. To są zresztą małe różnice, między włączonym a wyłączonym.

Audio-Technica ATH-W5000 z kablem APS - bardzo skuteczne i czułe. W stosunku do okablowanych fabrycznie są szybsze, jaśniejsze i bardziej dobitne na średnicy. Również czarują rozpiętością przestrzeni w pionie. Fabryczne W5000 pamiętam jako grające bardziej "dostojnie" i z dystansem, te mogą być bardziej natarczywe poprzez żywiołowość. Ten drugi typ prezentacji bardziej do mnie przemawia mimo iż może szybciej zmęczyć.

Grado GS1000 i PS1000 - tu niczego nowego na spotkaniu nie usłyszałem, czego nie wiedziałem i nie napisałem wcześniej. PS1000 gęściej na basie i średnicy, gdzie dokonują pełniejszego rozkładu harmonicznego dźwięków. Przestrzeń mniej rozpięta, nieco lepsze wybrzmienia i tekstura. Drobiazgi, ale dla mnie dość znaczące. GS1000 wydają się lekkie jak piórko przy PS.

Beyerdynamic DT150 - kolejne miłe spotkanie z nimi. Góra pasma jest dla nich jakby niezajmująca, ale średnica tak realistyczna, że pierwsze takty muzyki spowodowały rozglądanie się skąd te dźwięki. W ogóle jak nie ze słuchawek. Miały wyjęte gąbki sprzed przetworników, więc może to coś poprawiło, bo zapamiętałem je wcześniej jako ciemniejsze, mniej bezpośrednie, a bardziej klimatyczne.

Audio-Technica ATH-M50 - bardzo dobre słuchawki do zastosowań przenośnych. Coś jakby Denon AH-D7000 w wydaniu kompaktowym. Mniejsza przestrzeń, mniej  nasycenia, ale wszystko ładnie podane. Bas nieco bardziej rozpasany niż reszta pasma, ale jest OK. Coś jak nieruszane CAL!, tylko chłodniejsza prezentacja. Do ciepłego grajka lepiej podejdą.

cdn.

  • Gość
20-05-2011, 10:35
>muria

Z niby wywalonym basem w dt150 krążą legendy i mity.
One mają bardzo rozciągnięty bas a jego forma i brzmienie jest bardzo zależna od sterownika.
Jak dla mnie to są być może najlepsze słuchawki w opcji napędzenia symetrycznego.