Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
05-05-2011, 14:14
>> Corvus5, 2011-05-05 13:44:40
Znieczulenie alkoholem powoduje większą bezwładność w sygnałach przekazywanych przez uszy. Dodatkowo przy zmniejszeniu częstotliwości fal mózgowych słabnie analiza dźwięku,

Z tym się zgodzę, ale po przecinku to mi wygląda na Twoje własne domniemania. Chcesz powiedzieć, że na trzeźwo muzyka brzmi sztucznie, a po pijaku naturalnie? Fakt faktem, że po pijaku więcej rzeczy przychodzi "naturalnie", ale z tym się nie zgadzam. Ja mam problem po dwóch i więcej piwach analizować tak brzmienie jak na trzeźwo, nie słyszę wielu niuansów przestrzennych i tonalnych, stąd musi huczeć i kwiczeć, żeby jakaś barwa dotarła do mojej świadomości.

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
05-05-2011, 17:01
Ciekawe jest wiec to, ze Majkel i ja po kilku drinkach mamy ochote na przekaz bardziej krzykliwy a Piotr Ryka i Zagra na mniej krzykliwy - niz sluchamy normalnie.

Co do dalszej czesci wypowiedzi Corvusa, mam identyczne wrazenia jak Majkel. "Znieczulenie" skutecznie znieczula mnie na wszelakie aspekty i muzyczne i czysto techniczne-brzmieniowe stad chce ostrzej i glosniej.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5567
  • Ekspert
05-05-2011, 17:21
>> aallen, 2011-05-05 13:14:45
No to mamy dwa głosy na Krzykliwe a dwa na spokojne. Jaki wniosek ? :)

Mamy, wniosek że niektórzy mają pretekst żeby się napić bo "im sprzęt nie gra"

grisza_1982

  • 389 / 5386
  • Zaawansowany użytkownik
05-05-2011, 19:37
>> rafaell.s.cable, 2011-05-05 17:21:55
No to mamy dwa głosy na Krzykliwe a dwa na spokojne. Jaki wniosek ? :)

Piotr Ryka i Zagra mają mocne głowy, w odróżnieniu od Majkel\'a i Fallow\'a :)
Ja zliczam się raczej do tych drugich po spożyciu wole bardziej krzykliwe, czego dowodem są koncerty cieżkometalowe, na których większy fan miałem po 2 piwkach, a i śmiałość do "potańczenia" po nich większa :)

Ged

  • 1723 / 6110
  • Ekspert
05-05-2011, 19:41
Ja po drinku wolę spokojniejszą muzykę, można nawet powiedzieć, że romantyczną.
No i oczywiście wtedy już nie ma różnic w nagraniach, systemach, słuchawkach czy wzmacniaczach :)
Jest to z pewnością najtańszy sposób na upgrade zestawu słuchawkowego.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5567
  • Ekspert
05-05-2011, 19:47
Zupełnie nie rozumiem po co jedną używkę jakim jest muzyka zagłuszać inną jakim jest alkohol? Co innego jest np. jak piękną używkę jakim jest kobieta wspomóc piękną używką w postaci muzyki :)



No ale zaraz się pewnie znajdzie wielbiciel wszystkich używek na raz :)

Ale ciężko to połączyć z żaglowcem pod pełnymi żaglami i koniem galopującym w pełnym cwale ;)

Pewnie Ahmed coś zaraz wymyśli i doda coś oprócz 50 hurys; może jeszcze jedną laskę semtexu ?;)

grisza_1982

  • 389 / 5386
  • Zaawansowany użytkownik
05-05-2011, 19:47
>> w.luczynski, 2011-05-05 19:41:48
Jest to z pewnością najtańszy sposób na upgrade zestawu słuchawkowego.

Przy częstych i długich odsłuchach może już nie być tak ekonomicznie ;)

  • Gość
05-05-2011, 20:03
Bo ja jestem prawie abstynent, w palnik dam dwa,trzy razy do roku i w stanie toksycznym szukam lądowiska a nie bójki.

  • Gość
05-05-2011, 20:04
Poza tym dużo zależy od tego co się doi.

Corvus5

  • 2596 / 5575
  • Ekspert
06-05-2011, 10:08
>> majkel, 2011-05-05 14:14:56
>Z tym się zgodzę, ale po przecinku to mi wygląda na Twoje własne domniemania.

Dokładnie. Kwestie wpływu częstotliwości fal mózgowych na człowieka znam z teorii i z własnej praktyki (np. świadome sny), natomiast uwagi co do postrzegania dźwięku są tylko i wyłącznie moimi własnymi spostrzeżeniami, nie popartymi żadnym naukowym badaniem ;)

nigi

  • 151 / 6111
  • Aktywny użytkownik
06-05-2011, 12:19
 Swiadome sny - najtanszy upgrade systemu, budget unlimited .
.....................................................................................
Pozdrawiam - nigi
___________________
 Pozdrawiam,  Nigi.

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
06-05-2011, 12:36
To nie lepiej sobie juz wysnic, ze sie jest na koncercie ulubionego muzyka/muzykow na zywo, albo ze sie nim jest ? :)

aallen

  • 651 / 5558
  • Ekspert
06-05-2011, 12:42
ale to fallow działa już w drugą stronę. Zobacz osoby odurzone, lub fazie snu, które nie skupiają się na dźwiękach słyszą inaczej. Teraz pytanie kolejne. Jaki wpływ na słuchanie świadome ma myślenie o sprzęcie, o srebrnych kablach, innych wzmacniaczach etc. wychodzi na to że też nie słucha się czysto. Czy jest więc jakakolwiek faza gdzie słyszymy czysto bez żadnych dodatków albo ubytków ?

Corvus5

  • 2596 / 5575
  • Ekspert
06-05-2011, 12:48
Gorzej, jak się komuś śni, że słucha zestawu odsłuchowego o jakości, której jeszcze nie słyszał ;)

fallow

  • 6457 / 6078
  • Ekspert
06-05-2011, 12:54
Rownie dobrze mozesz powiedziec, ze w zasadzie to juz umierasz, bo przeciez do tego dazy Twoje cialo w biologicznym ujeciu, wiec skoro wszyscy trafimy do tego samego piachu czy bedzie z nas ten sam popiol - a we wszechswiecie nic nie ginie i kiedys tam z tego gwiezdnego pylu ktorym jestesmy byc moze powstanie jakies inne zycie to mozna, wiec de facto tez nie zyjemy "czysty" tylko powoli umieramy.

Ja mam gdzies takie rozwazania, nawet za bardzo nie interesuje mnie to ze kiedy jestem odurzony to slysze inaczej niz kiedy jestem trzezwy, tak po prostu mi sie napisalo bo watek obrstal w kurz :)) 95% czasu i tak slucham na tzezwo a czy wtedy mysle o kablu czy o golej pupie czy implementacji particlow lub czy wyjsc na rower - nie wiem, nawet nie chce mi sie nad tym zastanawiac :))

Wieksza roznice robi mi za to jaka plyta jest aktualnie odtwarzana, raczej nic swiezego nie wniose do tej dyskusji :)))