Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

aallen

  • 651 / 5558
  • Ekspert
02-04-2011, 21:09
A i od razu dodam. Słuchawki oceniam w dwóch płaszczyznach. Pod neutralną płaszczyzną i pod ich potencjałem, nie kolidującym z realnymi osiągami.
Proszę więc o wyrozumiałość i wyrozumienie. To była ocena dla mnie

aallen

  • 651 / 5558
  • Ekspert
02-04-2011, 23:16
Wiadomość  z ostatniej chwili.
Wg. Wiktora, który w chwili obecnej ma moje AKG k1000 jest to wersja Bass Heavy. Być może to też ma znaczenie dla ogólnego odbioru

kuben

  • 488 / 5519
  • Zaawansowany użytkownik
03-04-2011, 00:31
A co takiego nie pasuje Panu w HD 800? Sztucznie za duża scena?


--------------------------------------------------------------

aallen

  • 651 / 5558
  • Ekspert
03-04-2011, 00:42
mnie osobiście w GS1000i brakuje głębi sceny. Jest wprawdzie szeroka, lecz model którego słuchałem miał jej brak. Pod tym względem zarówno ciekawiej i bardziej dosadnie wchodziły tu DT880 Pro choć im dokuczał brak tej rozpiętości. Najwyraźniej wszystkiego mieć nie można.
Od GS1000i moim zdaniem lepszą mają górę AKG k1000. Mniej hałasują a więcej wchodzą w szczegóły. Pod tym względem HD800 troszkę odpada zarówno od jednych i drugich.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
03-04-2011, 00:47
W HD800 jest kilka sztuczności, które dobrze słychać w konfrontacji z innymi słuchawkami. Zacznijmy od tychże GS1000 - przewagą nad HD800 jest scena z perspektywą. W Sennheiserach mamy holografię bez perspektywy, jak w programach typu CAD widok z zachowaniem wymiarów. Sopran HD800 ma wyrwę pośrodku, a podtrzymanie dźwięku jest w nich za słabe, za szybko zanika dając odczucie martwoty.
Z perspektywy Beyerdynamików T1 - HD800 mają mniej równe i spójne pasmo, scena ekspansywna, ale nieco płaska. Brzydsza od Beyerów paleta kolorów i przejść tonalnych.
Ograniczając się do słuchawek dynamicznych, od HD800 wolę Ultrasone Edition 8, Denon AH-D7000, Grado GS1000, Grado PS1000, Beyerdynamic T1. Ultrasone mają lepszą "monitorowość", bardziej otwartą średnicę i nieco bardziej kopiący bas. Denon ma bardziej spójne pasmo, lepiej trafioną tonację, naturalną słodycz i wbudowaną przyjemność słuchania. PS1000 - wygrywają holografią, rozdzielczością średnicy, podmuchem basu, dźwięcznością.

aallen

  • 651 / 5558
  • Ekspert
03-04-2011, 00:56
Jak kto woli. Dla mnie w HD800 sztuczności nie ma. Jedyną składową którą można pod to podciągnąć jest tylko sterylność brzmienia. Nie twierdze jednak że ktoś może odbierać to w inny sposób. Tym bardziej trudno wogóle mi uzmysłowić sobie z czego wzięlo się już to popularne określenie martwota. Myślę że to zbyt poetyczne określenie niewielkich różnic mających wpływ na odbiór całości. Po czym to wnioskuje. Ano po tym że w porównaniu z takimi SR302 czy k1000 trudno mi znaleźć cząstke tego, której takie określenie należałoby się.

D7000 wogóle nie podciągałbym pod HD800 a k1000 jako pierwsze najbardziej odpowiadające mi tym bardziej no ale to tylko wymiana zdań :) Ultrasone nie miałem przyjemności słuchać. Grado przestały mi pasować choć mają elementy które podobać sie mogą. W końcu to dobry sprzet

  • Gość
03-04-2011, 08:49
>> Piotr Ryka, 2011-04-03 01:04:45
Ale oczywiście na poziomie PS-1000, GS-1000, HD 800, T1, D7000 itd. wszystko kręci się wokół gustu, a nie na zasadzie lepsze-gorsze.

Święta prawda:)
 Gs 1000 słuchałem, hd 800 miałem dość długi czas, T1 mam. Te dynamiki tak naprawdę wszystkie potrzebują dobrej elektroniki. Takie mam zdanie. Wszystkie bardzo dobre, choć każde z nich inaczej grające.
Jedne mają coś, czego drugie nie maja, a do tego dochodzi nasza indywidualna wizja o brzmieniu, tor jakim jest napędzany. Także wypadkowych, które kreują końcowy wynik jest sporo. Najważniejsze to, czy nam się podoba:)

Ps. Mnie ostatnio zainspirowały elektrostaty. Kto wie, kto wie:)

pozdr

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
03-04-2011, 10:17
Ostatnim razem, gdy mi się HD800 podobały, i całościowo stawiam je mniej więcej na równo z T1, źródłem był ayon CD-2, okablowanie Vovox. Natomiast z PS1000 to jest tak, że mój kolega używający obecnie moich byłych T1 nie przyjmuje do wiadomości znaku równości między T1, a PS1000, wskazując jako lepsze te drugie i obcowanie z nimi jako zniechęcające do powrotu do Beyerów. Ja T1 sprzedałem w tym samym przekonaniu, sprawdziwszy dwa typy jacków i kilka sposobów podłączeń kabla na Beyerdynamicach. One są trochę takim potwierdzeniem hasła, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. PS1000 można zarzucić podciągnięte skraje pasma i bas, cytuję "jak przez rurę". Tyle że one według mnie górują nad HD800 i T1 lepszym oddaniem timingu w dźwiękach, czyli ataku (Beyer mógłby lepiej), podtrzymania (HD800 mogłyby lepiej) i wybrzmień. W ogóle to konfrontacja nawet z wadliwymi Edition 10 powoduje, że tylko PS1000 ma sens porównywać dalej, T1 odpadają na starcie ze swoim nieco emeryckim podejściem do grania. Denonów nie słuchałem na tyle, żeby się o nich wyczerpująco wypowiedzieć, ale bas trochę za bardzo w nich rezonuje, wprawdzie "na miękko", ale jednak, no i nie schodzi na sam dół. Ten z Ultrasone 8 telepie czaszkę skuteczniej i wbrew wykresom robi wrażenie niżej schodzącego. Z playera mp3 to jednak nie następuje, co się pewnie marzyło producentowi. Natomiast Edition 8 kojarzą mi się z dobrymi, trójdrożnymi głośnikami monitorowymi, takimi większymi, nie biurkowymi. Dźwięk wyraźny i otwarty, kawę na ławę, bez żadnych przymuleń.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5567
  • Ekspert
03-04-2011, 11:26
No cóż widzę sąd nad HD 800 :) wpis kiedyś http://audiohobby.pl/topic/8/4229#koniec potraktuję je łagodniej z perspektywy czasu. Moim zdaniem mimo dobrej przestrzeni ta przestrzeń była kamienna, tzn mimo zmiany repertuaru się nie zmieniała,dla mnie było to irytujące. Druga sprawa dynamika może Piotr Ryka słusznie pisał że trzeba tam niewiadomo jakiej elektrowni jeśli tak to mnie również jak jego na coś takiego nie stać. Z plusów np w stosunku do BD T1 to ten nisko schodzący bas mimo ze nie jest to dynamit to on po prostu jest; w T1 czegoś takiego bardzo mi brakowało i się nie dziwię Majkelowi że zostawił sobie Grado PS-1000 które lepiej ogarniały całą scenę ale np. góra znów w T1 dominowała ale to było za mało bo liczy się całość. Tu się przyznam bez bicia LP G99/2 lepiej sobie radzi z nisko ohmowymi słuchawkami i wrażenia T1 np kolegi johnego mogą być diametralnie różne no ale wrażenia za coś ok 4000$ ekstra do T1 to też trochę droga zabawa w te klocki :) Timing w T1 na pewno da radę większy  wycisnąć a może po prostu spróbować w końcu tych Beyerdynamic T5 i zostanie masa kasy w kieszeni :)
Edition 8 w ogóle mi się nie kojarzą z dobrymi trójdrożnymi kolumnami :) mimo garbatości i skrzywienia typu rybie oko  dają niezły fun i czasem coś takiego nam jest potrzebne :)

Mogos

  • 382 / 6006
  • Zaawansowany użytkownik
03-04-2011, 12:18
Ja od kiedy mam HD800 nie choruję na audiofilionervosę. Miałem okazję je porównywać z K1000, PS1000, T1, W5000 i z posiadanymi modyfikowanymi D5000. Grają one z lampą wyśmienicie i jak dla mnie potrafią wydobyć z nagrania składową "Live" jak żadne inne. A ja lubię takie granie.
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
03-04-2011, 13:15
Nasze wybory to też jak widać wypadkowa sprzętów, z jakimi spinaliśmy poszczególne słuchawki. Patrząc na pewne zagraniczne forum, dość popularny i wysoko jest tam oceniany wzmacniacz, który ja uważam za taki sobie, w dodatku mało uniwersalny i niepasujący do Grado. Część winy spada na te nieszczęsne słuchawki, które śmigają ze wzmacniaczem Lake People za 1/5 ceny tego lampusa znacznie lepiej, ale znowu Lake People tam prawie nikt nie zna. Ja mogę powiedzieć, że osiadłem na dźwięku dużych Grado w październiku 2008, kiedy otrzymałem GS1000. GS1000i i PS1000 to był tylko drobny upgrade, za drugim razem oczywiście większy, tego co już miałem. Możliwe też, że i przyzwyczajenie się do tego dołożyło. HD800 rzeczywiście potrafią dać wrażenie live, nawet nie muszą być do tego napędzane lampą. Zresztą ja jestem ideologicznym przeciwnikiem lamp i unikam ich gdzie tylko mogę, czyli de facto nie używam ich nigdzie. ;) Szansę dla nich widzę tylko w końcówce mocy lub monoblokach do czegoś bardziej żarłocznego niż słuchawki dynamiczne. Po prostu spodobał mi się dźwięk SETów na 2xAA62B lub GM70, będący dynamicznym, przejrzystym, szybkim i przestrzennym, zwłaszcza tych ostatnich. Jak twierdzi sam budowniczy - podobno to krok dalej niż dobry tranzystor, a taki góruje nad ogólnością lampowego brzmienia większą precyzją i lepszą kontrolą basu, i nic tego nie zmieni póki lampy będą urządzeniami niskoprądowymi podpierającymi się transformatorami bądź łączeniem równoległym. Mam właśnie w domu DACa z wyjściem lampowym, gra całkiem dobrze, ale to co robi dla kogoś być może przyjemniej bierze się z mniejszego zapanowania nad szczegółami, bo odczucie realizmu jest mniejsze niż z mojego.

  • Gość
03-04-2011, 17:18
>> Piotr Ryka, 2011-04-03 16:36:09

Piotr Staxy zostają u mnie. 4070 z SRM 007MKII podobają mi się poza kilkoma drobnostkami:)
Wygoda  4070 ponad wszelką wątpliwość aspiruje do miana wymiany ich na coś wygodniejszego.
Wiktor pisał mi, że że SR Omega według moich upodobań byłaby najlepszym rozwiązaniem. Neutralność!!!
Oczywiście muszę także skonfrontować SR Omegę z 009 i się zobaczy:) Do Wiktora już od ponad roku się wybieram i jakoś dotrzeć nie mogę:) Ale co wisi nie utonie.

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
03-04-2011, 20:55
>> Piotr Ryka, 2011-04-03 16:36:09
[...]Po mityngu z SR-Omegą i Orfeuszem wiem ponad wszelką wątpliwość, że poza R-10, niezbyt naturalnymi 007 i ewentualnie wzorcowo napędzanymi K1000 nie było słuchawek tej klasy.[...]

Z całym szacunkiem ale akurat SR-007, w szczególności na muzyce klasycznej są powalająco naturalne, przynajmniej jeśli chodzi o mkI.

Gustaw

  • Gość
04-04-2011, 18:02
Mały OT. Zdaje się, że Sterophile buduje stronę ukierunkowaną na słuchawki. Na razie za dużo materiałów tam nie ma ale kto wie jak to się rozwinie.

http://www.innerfidelity.com/

Pikolo5

  • 12 / 5439
  • Nowy użytkownik
19-04-2011, 09:48
Nowe Shure 940 u niemca 1000 zł u nas w autoryzowanym salonie firmy Shure 1500 zł.