Odpowiadasz na wpis
>> aallen, 2011-04-01 12:40:16
Odeszliśmy już wczoraj od podziału na lepsze i gorsze bo to wyłącznie własne udpodobania ale realistyczniejszymi już można je stopniować. Świat otaczający nas. Dźwięki, śpiew ptaków chyba jest realistyczny. Tak samo jak dźwięk instrumentów wydających z Siebie żywe dźwięki
Ta "dyskusja" toczy sie tutaj od kilku lat i wraca falami :)) Realistycznymi w mniemaniu kogos tam - oczywiscie, jak najbardziej, ale to jest rownoznaczne z sitkiem wlasnych gustow, preferencje, odczuc, upodoban. Poza tym, chyba tyle realizmow ilu uzytkownikow tak ? Kazdy z nas przeciez jest prawdziwy, wiec czemu czyjes wyobrazenie o realizmie mialoby byc nieprawdziwe ?
>> aallen, 2011-04-01 12:42:01
Lepiej = realistyczniej a nie lepiej = w moimi widzimisie
Wracamy do punktu wyjscia. Jezeli "w Twoim widzimisie" - to nie ma znaczenia czy jest to ralistyczniej czy nie, poniewaz mianownikiem dalej jest Twoje widzimisie, moze tam byc cokolwiek zamiast realistycznie, bo i tak jest to indywidualne widzimisie warunkowane przez indywidualne preferencje. A zeby obiektywnie ocenic stopien realizmu danego nagrania od tak sobie, zakladajac sluchawki na uszy bez uslyszenia zrodla to mysle, ze mocnych nie ma oraz nikt nie ma na to patentu. Warto dodac jeszcze to, ze plyta byla nagrana na jakims sprzecie, obrobiona na prawo i lewo a nastepnie dopiero my jej sluchamy. To gdzie tu jakikolwiek realizm czy jego zludzenie skoro w studio Panowie juz narzucili "wlasna interpretacja brzmienia", swoje dorzucil sprzet, potem swoje dorzuca nasz tor i nastepnie nasze sluchawki a potem nasze wyobrazenie jak cos "moze realnie brzmiec"...a to nasze wyobrazenie wcale nie musi pokrywac sie z wyobrazeniem Panow w studio.
Odpowiadasz na wpis
>> aallen, 2011-03-31 18:27:59
Postaram sie Pawle jeśli kiedykolwiek bede je mial jeszcze przedstawic Ci je. Jeśli jednak słuchałes AKG k701 to powiem Ci ze na odpowiednim torze nie stroniąc od EQ jeśli masz dobry to mozesz naprawde z nich wyciągnąć niezłego kopa.
Ilościowo w porównaniu do AKG k701 jeśli AKG k1000 to 10/10 ilości basu, to AKG k701 4/10
Ja akurat i mialem K1000 z odpowiednio mocnym wzmacniaczem i z nieodpowiednio mocnym oraz sluchalem takze kilku roznych par na roznych systemach w Wiedniu gdzie dosc czesto zdarza mi sie przebywac a tam o K1000 nie jest tak trudno. Ostatnia rzecz jaka przypisalbym K1000 to granie "normalna" iloscia basu a juz na pewno nie "wieksza" niz K701/Q701/K702. Grado GS1000 takze w bezposrednim porownaniu (kilkakrotnie) po prostu zjadaly je pod tym katem a i ten bas mial podobny charakter - duzy kontur, malo ciala. Bas to dla mnie najslabsza strona - wrecz pieta achillesowa tych sluchawek a juz sluchanie na nich IDMu czy drum\'n\'bass lub jungle to dla mnie totalna porazka :)) Subiektywnie oczywiscie, a jak! ;) Mialem w planach je sobie zostawic ale byly dla mnie zbyt krzykliwe/ostre, zbyt niewygodne i zbyt niepraktyczne wiec wrocilem do K701. Coz za marnotrawny syn audiofilski ze mnie :)
>> Piotr Ryka, 2011-04-01 19:42:57
>> fallow, 2011-04-01 10:32:35
Kiedy membrana pracuje nieprecyzyjnie, mamy do czynienia z nieliniową odpowiedzią na sygnał, to znaczy powstają rezonanse własne. W praktyce mają je wszystkie słuchawki. A do oceny liniowości Tyll proponuje coś, co dobrze byłoby zapamiętać:
"The ears have to be the guide here!"
---
Czyli co - takie troche maslo maslane. To moze jednak wkleje zdjecia zeby mozna bylo dowiedziec sie co faktycznie na start mozna "wyczytac" z tych wykresow.
A co do drugiej czesci -> "The ears have to be the guide here!" - w pelni sie zgadzam jezeli uzywamy i techniki pomiarowej i uszu. Ani sama technika ani same uszy nie sa dla mnie dobrym rozwiazaniem, polaczenie jednego i drugiego - jest wlasciwa droga.