Audio Technica ATH - ES 7
Witam.
wlasnie mi trafily do rak te sluchaweczki. to pierwsze porownanie w odniesieniu do CAL! po jakims czasie postaram sie napisac druga czesc wrazen - jak sie sprawuja - z perspektywy czasu i osluchania. obecnie sa wygrzane przez okolo 2 miesiace intensywnego sluchania przez znajomego.
pod wzgledem designu maja pewne wspolne cechy z CAL! sa jednak o wiele mniejsze (plytsze). Moj kolega dj, zostawil je u mnie przez przypadek i mam tydzien zanim je odbierze :)
pierwsza rzecz jaka mi sie narzuca przy sluchaniu to o wiele lepsza izolacja akustyczna ( w porownoniu z CAL!) na niewielkim poziomie glosnosci zupelnie nie docieraja do mnie dzwieki z zewnatrz. muszle sa bardzo plaskie, to konstrukcja kompaktowa z DJ\'skim skladaniem sluchawek (obie muszle zginaja sie o 90 stopni)
muszle sa wykonane z ladnego aluminium, odpornego na scieranie. po traumie z CAL! ktore mozna porysowac wrecz powietrzem :) to ulga.
Kabelek jest tragiczny - mniej wiecej srednicy przedluzacza dolaczanego do CAL!. boje sie ze pojdzie przy pierwszym przypadkowym pociagnieciu.
sluchawki dobrze leza na malzowinach. przynajmniej moich.
wiec.
lepsza izolacja akustyczna, co zaskakuje bo one nie obejmuja calych uszu a jedynie leza na malzowinach.
po chwili zapomnialem ze mam je na uszach.
irytuje mnie troche bas ktory dla mnie osobiscie brzmi jak zle zestrojony bass reflex :)
ale uderza mnie szczegolowosc, technicznosc.(reszta pasma poza pewna jakby zle ustawiona dziura w basie)
brakuje natomiast przestrzeni. wszystko na razie brzmi tak plasko jak ich muszle.
W krotkich slowach charakteryzuja sie duza szczegolowoscia, mala przestrzenia, ale ...wlasnie szczegoly mi sie spodobaly.
ladnie brzmia zenskie wokale.
co dziwne - elektronika (kraftwerk etc.) choc sa ponoc do tej muzy stworzone nie prezentuje sie najlepiej. ale wspolczesny jazz (nikomu szczerzej nieznany finski zespol KVALDA) prezentuje sie dosc milo.
pierwsze wrazenie to- dziwne zachowanie basu, mile pasmo az do wysokich tonow, ktore mnie wyjatkowo nie bola ( a zazwyczaj nie daje rady z wysokimi)
moze zastanawiacie sie dlaczego, piszac tyle krytycznych uwag postanowilem je umiesic w tym temacie. uwazam ze jest to ciekawa propozycja dla osob szukajacych odpornych na zurzycie, kompaktowych sluchawek, ktorzy cenia detale i moga odpuscic super przestrzen.
przypominaja mi brzmieniem typowe sluchawki studyjne, do tego sa male i latwe w przenoszeniu. cena "na zachodzie" w okolicach 100-150 dolarow klasyfikuje je do taniego sprzetu ktory warto zaryzykowac ( w polsce kolo 500pln to juz absurd)