Słuchawki wysokiego lotu

[aallen]

Dla mnie osobiście szczytem słuchawkowego Hi-Endu może być zdecydowanie Omega STAX. Dlaczego Omega. Ano dlatego że mimo wszystko zawiera ona w sobie jakieś rozsądne pieniądze, które nie przekraczają czegoś co jest zdrowym rozsądkiem. Chociaż wszystko zależy od kwesti siedzenia. Jeśli ktoś ma na takiego Orfeusza znaczy że go stać i patrzy z innej perspektywy na to co go otacza.
Ja nawet gdybym miał wolnych 100 tysiecy nie wydałbym tego na słuchawki a ewentualnie dołożył do mieszkania, auta etc.

Mniejsza jednak o To. Ciekawym jest ile kosztowało firmę Sennheiser wyprodukowanie wraz z jednym wzmacniaczem kompletu tegoż sprzętu nie licząc "wspaniałej" myśli technologicznej.
Wiktor mógłby też się udzielić jak brzmią HE60 w obudowie HE90 żeby racjonalnie stwierdzić czy warte jes to tak olbrzymiej różnicy w cenie

[fallow]

Odpowiadasz na wpis
>> Max, 2011-03-30 11:09:56
Prawdziwi audiofile, badz kandydaci do tego miana aspirujacy, wytezaja swoj intelekt i zmysly swoje aby uslyszec i uzasadnic. Byc audiofilem ? Znalezc uzasadnienie. (dla ceny/poszukiwan/wymiany sprzetu)

---

Zgadzam sie tak, ze juz bardziej zgodzic sie nie moge! To jest esencja :))

[majkel]

>> Max, 2011-03-30 11:09:56
Prawdziwi audiofile, badz kandydaci do tego miana aspirujacy, wytezaja swoj intelekt i zmysly swoje aby uslyszec i uzasadnic. Byc audiofilem ? Znalezc uzasadnienie. (dla ceny/poszukiwan/wymiany sprzetu)

Tak robią Ci, którzy kupili sprzęt w ciemno albo pod wpływem orgastycznych wpisów forumowych guru-naganiaczy i wtopili sporo kasy. Ja wytężam swój intelekt i zmysły na etapie rozpoznania rynku i odsłuchu w sklepie, u kolegi bądź u siebie za kaucją. Zakup jest konsekwencją zachwytu, a nie zachwyt jest wymuszaną farmakologicznie/alkoholowo/psychologicznie konsekwencją nabycia sprzętu.

HD600 i K701 to całkiem audiofilskie słuchawki. Niech słucha na Senkach HD202, jak połowa informatyków w jednej znanej mi firmie.

[fallow]

U mnie w firmie bardzo duza popularnoscia ciesza sie Koss Porta Pro i Senki HD555, zaraz ich oswiece ze jakies ochlapy muzyki slysza :))

[majkel]

Zaraz tam ochłapy. Podobno KPP z dopiskiem Anniversary to hi-end za grosze i początek schyłku ery audiofilii słuchawkowej.

[aallen]

majkel, są też jednak tacy co jak nie kupią to jakoś psychofizycznie nie mogą przyzwyczaić się bo będą musieli zaraz oddać :)

[Max]

>> majkel, 2011-03-30 11:28:32
Ja wytężam swój intelekt i zmysły na etapie rozpoznania rynku i odsłuchu w sklepie, u kolegi bądź u siebie za kaucją."

A ja wytezam intelekt i zmysly wsluchujac sie w Dziela Wszystkie Weberna. I to juz trzeci wieczor z rzedu. (Boulez, London Symphony Orch/ Sony Classical box)
Na kolejna sesje musialbym juz zadzialec "farmakologicznie/alkoholowo/psychologicznie" aby dalej "łykać" ta muze :))
Iscie diabelska tworczosc.

Krotko mowiac, uzywam sprzetu ktorym dysponuje do sluchania muzyki. I to codziennie, od nowa, tego samego, w ten sam sposob ! Nuuda panie ;))
Ale sprobowalbym Twojej Perly, jesli jest lepsza od ProJecta. Jest ? :) Syn podpieprza mi sprzet i potrzebuje wzmaka sluchawkowego do Denona. Mozna na odsluch ? Pytam serio.


 

[Rolandsinger]

No właśnie, dla mnie KPP Anniverary w rocku to czysty hi-end.
_____________________________________

[majkel]

Max - zapraszam. Albo się wproś do kolegi z Katowic, jak pozwoli, bo będzie miał od dzisiaj najnowszą Perełkę z funkcją pre i gniazdem IEC w zasilaczu. Albo możesz go zwabić do siebie "na ayona". :)

Roland - ja to na podstawie Twoich wpisów właśnie podałem. Nie wiem czym się różnią od zwykłych KPP, ale mogę sobie wyobrazić warunki, gdzie trochę więcej niż KPP to szczyt potrzeb.

[asmagus]

Z zegarkiem to już przegięcie ... przecież nie wystaje spod mankietu ;) Ponadto pojęcie drogi jest mocno względne.

[majkel]

@asmagus, nie jest względne w świecie, gdzie wszyscy zarabiają tyle samo, poza mundurowymi i górnikami oczywiście.

>> Piotr Ryka, 2011-03-30 14:44:09
Dziwi mnie natomiast ten plebejski, pełen zawiści do świata innego niż własny populizm, narzucający wizję czerstwego chleba jako antidotum dla ceny kawioru.
================================

Dla mnie to jest erupcja kompleksów, wyrosła na PRLowskim gruncie :)

Jak ktoś chce to może kupować te Orfeusza, SR-Omegi, czy R-10, i niech mu się wydaje, że złapał audiofilskiego Pana Boga za nogi. Te słuchawki mają luksusową cenę i wykończenie, ale nie oferują NIC więcej poza tym co dają dobre słuchawki dynamiczne. Inne twierdzenia są bzdurne i wyssane z brudnego palucha :)
Jak ktoś chce się lepiej poczuć, to może wydawać swoją kasę, jak chce, ale powinien mieć świadomość, że płaci za złocenia i drewienko :)
A kawior to można kupić za 10 zł :)

[majkel]

@Archanioł, mnie wystarczy obserwować, co Ty robisz od lat, żeby się lepiej poczuć, tylko nie wiem czy to efekt zasobności portfela czy stanu umysłu? Może nawet jedno i drugie. Całe szczęście, że dobrze się z tym czujesz, bo przynajmniej współczuć Tobie nie trzeba i jest rozrywka nie polegająca na śmianiu się z kogoś, kto cierpi.

[fallow]

Odpowiadasz na wpis
>> Piotr Ryka, 2011-03-30 14:44:09
(...)
Więc co, postulujemy jedne słuchawki uniwersalne, za powiedzmy sto złotych, z plastiku, przyzwoicie grające - i dla Ryki, i dla Fallowa, i dla Zimermana. Nie będzie nam tu jakiś luksus głowy sobą zawracał. I żeby mi na jutro wszystkie panie miały krótko obcięte paznokcie i płaskie obcasy. Za wysokie i długie mandaty będą, bo to postawa antyspołeczna, utrudniająca pracę. I niech no mi któryś pajac spróbuje założyć drogi zegarek, to dopiero popamięta.

---

Ten Ryka to albo ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem albo jest jak uparty jak byk albo widzi tylko to co chce zobaczyc. Uprzejmie odsylam jeszcze raz do kilku poprzednich postow wyzej wymienionego osobnika fallow\'a w ktorych wyraznie pisze on, ze widzialby podzial sluchawek na normalne (do 500 PLN) i wszlekiej masci audiofilskie wymysly od 5K do nieskonczonosci. Moga to byc wykwinty przedniej masci polane szampanem i z przetwornikiem opracowywanym tylko przez japonskich inzynierow o IQ nie mniejszym niz (wstaw_odpowiednie) w siedzibie NASA. Piotr Ryka moglby sie nimi zachwywac do woli i pisac o wszelkiej masci wykwintach a Fallow by sobie sluchal na tych plasticzanach i by na niego Ryki patrzyla z politowaniem ze mu to wystarcza, no ale jak mu wystarcza to co poradzic :)) Kazdemu cos wystarcza. Czy ja Ryce bronie sie poniecac tym wykwintem ? :))

[asmagus]

Na wszelki wypadek zatem będę uważał w przyszłości nabywając jakiś naprawdę drogi ;)