Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

chrees

  • 1657 / 6109
  • Ekspert
25-02-2011, 10:28
Kolego Frackowiak, nie przesadzajcie w swoich słusznych zapędach ;)


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Gustaw

  • Gość
25-02-2011, 10:35
>> frackowiak, 2011-02-25 08:32:01
fallow-dotyczy to osob ktore sami o tym wiedza,lepiej zeby opuscili te forum i gdzie indziej sie "slinili" tyle jest innych miejsc dla nich np."farmie" tam pokarmia sobie krowki itd, bez sluchawek na uszach!


Kolego Frackowiak.
Proponuję aby kolega posty na tematy agroturystyczno-stomatologiczne zastąpił postami związanymi ze słuchawkami, i to najlepiej najwyższych lotów.

Max

  • 2204 / 5607
  • Ekspert
25-02-2011, 11:35
Słuchawki robia roznice ! Sluchawki rzadza ! :)
Na tym forum moglyby zostac tematy muzyczne i...temat w ktorym akurat pisze. Reszta to zapychacze :)

Sluchaj Egon, zakladajac sluchawki przenosisz sie w inny wymiar, obcujesz z muza sam na sam w sposob bezposredni i indywidulany. Sluchawki sa gwarantem intymnego i egoistycznego kontaktu z trescia muzyczna, ktora z nikim dzielic nie musisz i nie chcesz - bo nie ma takiej potrzeby. Sluchawki sa nie do zastapienia !
Zrozumiano ?? :))

Robeeert1

  • 722 / 5744
  • Ekspert
25-02-2011, 11:51
poza tym słuchawki są tańszym rozwiązaniem dobrego dźwieku, załóżmy że chcemy zrobić takie granie na kolumnach jak jest np. w przypadku staxa omegi, ile by to kosztowało? czy jest to wogóle możliwe? jeżeli tak to napewno koszt przekroczyłby 10 krotną wartość słuchawek !

pastwa

  • 3828 / 6109
  • Ekspert
25-02-2011, 13:45
>> Robeeert1, 2011-02-25 11:51:24

To jest dosc naciagane stwierdzenie, nalezy porownywac bowiem dobrze skonfigurowane systemy sluchawkowe/kolumnowe ze soba, wowczas takich dysproporcji cenowych bym sie nie spodziewal. Tak samo mozna bowiem oglosic ze aby osiagnac przestrzen,bas i skale dzwieku zblizona do niektorych tanich systemow kolumnowych trzeba by kupic sluchawkowe centrum zarzadzania dzwiekiem za mega krocie i byc moze nie osiagnac tego co za pomoca skrzynek za 3k. Sluchawki daja relatywnie mniejszym nakladem kosztow; precyzje, wglad w nagranie, detal, barwe, intymnosc, ale nie jest to system rownowazny z kolumnowym w wymiarze calosciowym. Na sluchawkach nalezy nauczyc sie sluchac, mozg musi sie do nich zaadaptowac.

szwagiero

  • 2240 / 6111
  • Ekspert
25-02-2011, 19:46
Po raz kolejny pojawia się ten sam problem - słuchawki vs kolumny. frackowiak po pierwsze słyszałem świetny dźwięk w pokojach które nie były specjalnie przygotowywane akustycznie i zaręczam Ci, że da się!

Nie zgodzę się również, że porównywalny dźwięk z kolumn można uzyskać tylko za 10-krotnie większą cenę niż w przypadku słuchawek. Weźcie sobie pod uwagę tak jak w przypadku starych Staxów, Orfeusza czy innych wybitnych słuchawek sprzed lat, że w świecie kolumn również funkcjonują legendarne zestawy kolumnowe, których ceny w dzisiejszych czasach są przystępne. Ponadto w przypadku zestawów kolumnowych istnieje możliwość "złożenia" takich zestawów samodzielnie lub na zamówienie według dokładnych wytycznych i upodobań oraz z zastosowaniem różnych typów przetworników, w przypadku słuchawek jest to niemożliwe.

Dyskusyjne byłoby stwierdzenie, że nadchodzą dobre czasy dla słuchawek. Dobre czasy już raczej minęły w kwestii audio, tak jak i w wielu innych dziedzinach. To jest jednak temat na dłuuugą dyskusję.

Pozdrawiam,

Ultrasoniak

  • 92 / 5132
  • Użytkownik
25-02-2011, 21:55
Fajne te dokanałówki choć 1000 dolków to początek bo raczej z nokią to nie zagra.
Przyznam się że dobre pchełki dawały mi zawsze dużo satysfakcji za niepomiernie mniejszą kasę. Tej klasy na pewno zmieniają niewolę w wolność i swobodę hi endu.  

reactor

  • 1649 / 5551
  • Ekspert
25-02-2011, 22:13
Co prawda nie miałem nigdy "w uszch" takich super pchełek, ale średnio mnie przekonał ten artykuł. Zawsze słysząc "in-ear" mam przed oczami człowieka uprawiającego jogging z i-podem shuffle na ramieniu i właśnie pchełkami w uszach a to takie mało audiofilskie jest :). Nawet gdybym miał na wydanie ten tysiąc dolców (co uważam za absurd) to nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby wydać go akurat na słuchawki do i-poda.  

-Pawel-

  • 4739 / 5715
  • Ekspert
25-02-2011, 22:25
Ja mam "super-pchełki", które są wyposażone w bas jakiego mogą im pozazdrościć słuchawki nauszne kosztujące $2000. Chodzi mi jedynie o zejście i wypełnienie. Zarówno Grado PS1000 jak i Ultrasone E10 nie mają takiego kopa i mięcha na dole. Nie mówię tu o zalewaniu dołem wszystkiego naokoło, nie nie, to zupełnie co innego. Rozdzielczość, neutralność i umowny naturalizm jest już co prawda na niższym poziomie jednak w muzyce elektronicznej nie mają sobie równych :>

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5569
  • Ekspert
25-02-2011, 22:29
To tylko kwestia własnych zasobów finansowych, ja sobie bardzo chwalę np. użycie pchełek z dobrym CD playerem w pociągu-dzwięk  jest już na prawdę znośny-i jest dosyć  cicho! Co do biegania to niestety ale w mieście to bardzo niebezpieczne ale w lesie jak ktoś lubi czemu nie?

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5569
  • Ekspert
25-02-2011, 22:32
>> -Pawel-, 2011-02-25 22:25:34
>Ja mam "super-pchełki", które są wyposażone w bas jakiego mogą im pozazdrościć słuchawki nauszne kosztujące $2000

Nie tylko one :) jak chcę z kolumn mieć taki bas to muszę sobie usiąść w ściśle określonym miejscu a dobre pchełki nas z tego dyskomfortu uwalniają :)

reactor

  • 1649 / 5551
  • Ekspert
25-02-2011, 22:52
>> rafaell.s.cable, 2011-02-25 22:29:42

Absolutnie nie skreślam "pchełek" jako takich. Pociąg, tramwaj czy nawet rower jak najbardziej i jeśli kogoś stać żeby wywalić takie pieniądze na słuchawki do pociągu to jego problem. Wydaje mi się, że aby cieszyć się jako takim dźwiękiem w pociągu czy tramwaju nie potrzeba wydawać aż tysiąca dolarów (można ale nie trzeba). Najdroższe pchełki jakie miałem kosztowały o ile dobrze pamiętam mniej niż 100zł i do tramwaju mi w zupełności wystarczały, a z resztą ciężko by mi było koncentrować się na analizie nagrań w słuchawkach za tysiąc zielonych w tak gwarnym miejscu jak tramwaj. W domu wolę słuchać zdecydowanie na normalnych słuchawkach.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5569
  • Ekspert
26-02-2011, 00:02
>> reactor, 2011-02-25 22:52:58

Masz niski poziom ciśnienia audiofilskiego i ciesz się tym, mniej wydatków , mniej problemów :) Zrozum że jednak wąską grupę osobników  kiepski dźwięk zawsze będzie walił po uszach!

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5569
  • Ekspert
26-02-2011, 00:04
>> frackowiak, 2011-02-25 23:56:00

Tylko kto zrobi takie przenośne lampowe Orfeusze do biegania po Hyde Parku ;)

Gustaw

  • Gość
26-02-2011, 00:25
>> frackowiak, 2011-02-25 19:29:46
Pastwa-w dzisiejszych czasach to posluchanie na kolumnach jest bardzo trudne,bez specjalnego pokoju odsluchowego jest to niemozliwe,spejalny pokoj to wielkie naklady finasowe aby go przystosowac do profesjonalnego odsluchu,nie mowiac ze trzeba miec ten wolny pokoj.

Można wiedzieć o czym Ty piszesz ? Tak tylko pytam bo mam wrażenie, że przyleciałeś z marsa, znalazłes portal w czasoprzetsrzeni albo żyjesz w kompletnie wirtualnym świecie. Pozostaje jeszcze opcja "urwania sie z choinki" ale już niestety po świętach. ;-)

Chciałbym też wiedzieć co to jest ten "profesjonalny odsłuch". Czy już jest taki zawód jak profesjonalny odsłuchiwacz ?