Rozpatrując inny problem...
Jeżeli odniesiemy się do historii pytania czy coś słychać czy nie słychać w utworze to najpierw trzeba zdać sobie sprawę, że jest to złe pytanie, nawet jeżeli zadajemy sobie je sami.
Pytanie powinno brzmień czy muzyka prezentowana przez system jest na tyle dobrze prezentowana, że nie chcemy sobie zadawać pytania pierwszego.
Jeżeli tak nie jest to oznacza, że szukamy króliczka a nie muzyki i jest to jednoznaczne z tym, że nie nic nas nie usatysfakcjonuje.
Na co dzień słucham yamaha yh100 i wielokrotnie zadaje sobie pytanie czy mogę wogóle usłyszeć coś lepszego.
Dopiero po włożeniu yh1000 uświadamiam sobie, że jednak można. Pomimo, że mam świadomość, że yh1000 są lepsze to i tak zapominam o tym na codzień. OD tak poprostu. Wiem wtedy, że słucham muzyki a nie systemu, czego generalnie wszystkim życze.