Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

fallow

  • 6463 / 6438
  • Ekspert
07-11-2010, 13:35
Dawindyk: Zazdroszcze :D :)
A tak po takim krotkim odsluchu, zamienilbys na nie swoje D5000 ? ;))

Ged

  • 1725 / 6470
  • Ekspert
07-11-2010, 13:35
Pawel
Mam prawie identyczne odczucia, przy czym nie słuchałem PS bo ich nie zauważyłem.
E10 - porażka (nie mam pojęcia dlaczego)
E8 - super grają, wygodniejsze niż E9. Lepsze niż  moje monitory 3-way IEM.
Audiotechnika słuchałem poprzednio - nie dla mnie.
Grado - GS1000i - super. To moje kolejne krótkie spotkanie z ta wersją i nadal uważam, że są sporo lepsze niż bez \'i\'.

To wszystko słuchane na korytarzu, w kolejce, po kilka minut, ze słabego CD i wzmaka słuchawkowego.

Co sądzisz o E8 vs. douszne monitory ?
Włodek

-Pawel-

  • 4847 / 6073
  • Ekspert
07-11-2010, 13:49
>> fallow, 2010-11-07 13:34:37
Szkoda, ze kolega z sasiedniego forum tutaj nie pisze, bo opisywal jak PS1000 sie tam rozpadly a wzmacniacz Grado zaczal "pierdziec" przy zmianach glosnosci :))

Ogólnie odniosłem wrażenie, że wystawca Grado miał pecha tego dnia, zapomniałem wspomnieć, że podczas moich odsłuchów został wymieniony jeden odtwarzacz CD bo z niewiadomych przyczyn przestał czytać płyty, więc nie tylko Grado padały przy tym stoisku...


@Włodku, monitory to jak dla mnie nieco odmienny styl prezentacji niż wszystkie słuchawki nauszne, ogólnie swoje 2-way zakwalifikowałbym gdzieś w okolicach SR325i jeśli chodzi o samą jakość dźwięku czy ilość wyciągniętych informacji o nim czyli do E8 jest jeszcze kawałek drogi chociaż na miasto wolałbym IEM\'y ze względu na komfort i o wiele niższą cenę. Poza tym 2-way nikt mi nie "dmuchnie" w chwili nieuwagi np. gdzieś w ścisku w pociągu czy podobnej sytuacji, a o E8 już bym się martwił, do tego w przypadku deszczu lub śniegu monitory można łatwo schować chociażby w kieszeń czy zawiesić na szyi pod ubraniem.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
07-11-2010, 14:00
>> w.luczynski, 2010-11-07 13:35:44
Jak dla mnie wolę GS1000 od GS1000i do tego stopnia że tych z i nie pożądam :) no ale może w Twoim zestawie lepiej się spasowały :)

E8 to taka nierealna bajka ale czasem warto być dzieckiem nawet dużym :)


Dojdziecie powoli do PS1000 :D

majkel je powoli wygrzewa i z dnia na dzień grają coraz lepiej; wyobraźcie sobie ciut bajki mimo świetnego realizmu ,świetną już przestrzeń,spójność i gęstość dżwięku a  od czasu do czasu ekstra efekty na naszym błędniku coś jak na koncercie live granym podczas 6 stopni Bouforta na Bałtyku :)   (przypominam wysokość fali 9,9 metra )                            

-Pawel-

  • 4847 / 6073
  • Ekspert
07-11-2010, 14:09
Rafaellu ale Włodek ma już PS1000 :D

Ja póki co nie mogę sobie na nie zezwolić finansowo, po prostu to jeszcze zbyt drogie słuchawki jak na moją wydolność finansową, nie dla studenta PS\'y :/ Poza tym muszę podszykować pod nie resztę toru... Mimo wszystko cieszę się, że muzyka brzmi u mnie i tak bardzo bardzo dobrze, a fakt, że w przyszłości będzie jeszcze co zmieniać bardzo mnie cieszy, w końcu to takie hobby :)

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
07-11-2010, 14:18
>> -Pawel-, 2010-11-07 14:09:11

Może do tego czasu John G da szanse użytkownikom i będzie można mu wysłać do montażu swoje części z magnezu zamiast z aluminium (fakt te dwie pały ważą sobie trochę i jest spora inercja przy obracaniu głową) no i własne dłuuugie kable :)

Dawindyk

  • 140 / 6457
  • Aktywny użytkownik
07-11-2010, 14:29
>> fallow, 2010-11-07 13:35:27
>Dawindyk: Zazdroszcze :D :)
>A tak po takim krotkim odsluchu, zamienilbys na nie swoje D5000 ? ;))

Po tym odsluchu raczej nie :) Z 2 powodow:
- D5000 to przy nich leciutkie i super wygodne sluchawki
- Pomimo ze podobaly mi sie i jestem zdania ze maja duzy potencjaal to byly dla mnie troche zbyt jasne i agresyswne.

Byc moze drugi powod zniklby przy innej konfiguracji zrodlo/wzmacniacz/kabel ale pierwszy powoduje ze musialyby byc duzo lepsze zeby mmi wynagrodzic niewygode

-Pawel-

  • 4847 / 6073
  • Ekspert
07-11-2010, 14:34
No niestety, ta waga to niezłe przegięcie, ciekawe czy po czasie plastykowe elementy podtrzymujące te słupki regulujące wysokość muszli nie wyrabiają się i słuchawki nie zjeżdżają nam samoczynnie z uszu w dół... W razie czego trzeba będzie pomyśleć o jakimś modzie w postaci śrub zaciskowych utrzymujących pozycję muszli względem pałąka.

-Pawel-

  • 4847 / 6073
  • Ekspert
07-11-2010, 14:41
>> Piotr Ryka, 2010-11-07 14:29:36


PS\'y będące na wystawie miały wtyk Furutecha, w trakcie odsłuchu prawy kanał zaczynał brzęczeć, a później ponoć się rozleciały, czyżby to był ten sam "cudowny" egzemplarz? W sumie to widać było po nich, że nie są pierwszej nowości, szmatki na przetwornikach były już w innym odcieniu niż nowe, a pady były znacznie wyrobione, hmm...

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
07-11-2010, 14:43
>> Rafaell, 2010-11-07 14:00:57
>> w.luczynski, 2010-11-07 13:35:44
Jak dla mnie wolę GS1000 od GS1000i do tego stopnia że tych z i nie pożądam :) no ale może w Twoim zestawie lepiej się spasowały :)

GS1000i mają bardziej otwartą i swobodną górę, mniej zbitą. Miałem równocześnie jedne i drugie na tyle długo, że mogłem to wszystko porównać na spokojnie. W GS1000i mam nieco lepszą bezpośredniość, trochę mniej dystansu, a przestrzeń i tak zostaje nadrealistyczna, do tego łatwiej się odbiera to, co się dzieje na dalszych planach. Natomiast przewagi PS1000 w postaci bardziej naturalnej i kompletnej harmonicznie średnicy, lepszej trójwymiarowości źródeł, braku podbicia sybilantów i niżej schodzącego basu o pełniejszej fakturze, pozostają. Przewaga GS1000(i) to tylko lub aż przestrzeń potrafiąca nieźle ogłupić błędnik,w dobrym torze.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
07-11-2010, 14:45
>> Piotr Ryka, 2010-11-07 14:29:36  
>Kiedyś na AS strasznie skrytykowano E9. Nic z tej krytyki później u mnie nie zostało. Jak się podłącza słuchawki stacjonarne do urządzeń przenośnych, to efekt jest taki, jakby się limuzyną jechało w teren. Ale cóż, najwyraźniej sprzedawcom żyje się dostatnio i bez dbania o odsłuchy dla klientów.

No cóż nawet słuchając u Ciebie nie udało mi się E9 usłyszeć wyprostowanych, zawsze tam coś kulało mimo masy plusów.Może dalej to jeszcze nie ta limuzyna ale nie dajmy się zwariować :)

Co do PS1000 to myślę że majkel po naprawie dostał zmodyfikowany egzemplarz tak że dźwięk powinien być inny, czy lepszy? sam to oceń.Teraz moim zdaniem to T1 są takimi E9 no ale jeszcze nikt ich tak mocno nie próbował dopieścić. T1 jak na te 3500 zł to dalej moim zdaniem fenomenalne słuchawki, to tak profilaktycznie piszę gdyby ktoś chciał im dokopać.

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
07-11-2010, 14:50
>> majkel, 2010-11-07 14:43:14

Natomiast przewagi PS1000 w postaci bardziej naturalnej i kompletnej harmonicznie średnicy, lepszej trójwymiarowości źródeł, braku podbicia sybilantów i niżej schodzącego basu o pełniejszej fakturze, pozostają.

Ależ to jest piękne ! a sybilantów nie cierpię więc już jest super!

Rafaell

  • 5033 / 6465
  • Ekspert
07-11-2010, 16:17
 >> Piotr Ryka, 2010-11-07 16:06:12  

>Tak nawiasem te zalane klejem przetworniki same wyskakują po podgrzaniu kleju, o czym Grado powiadomił swoich dystrybutorów.

No nie jest to takie proste, mówiłem majkelowi co należy dorobić żeby taki zabieg zrobić :)                          

markooo35

  • 149 / 6416
  • Aktywny użytkownik
07-11-2010, 18:36
Dla mnie E10 mimo iż faktycznie z kiepskim Fatmanem zagrały na dzisiejszym audio-show rewlacyjnie!
Oczywiście odsłuch na korytarzu przy przechodzących ludziach jest nie miarodajny.
Gdyby choć trochę były tańsze brałbym je poważnie pod uwagę.
A na pół piętrze audiosystem wystawił Grado Gs1000,RS2 i inne niższe modele można było sobie posłuchać,ale tuż obok napierdzielały kolumny więc nie do końca było wiadomo czego się słucha.

majkel

  • 7477 / 6468
  • Ekspert
07-11-2010, 18:46
Skoro już o hi-endzie rozmawiamy... znowu mi wyskoczył pałąk z prawego trzymadła, więc dziś już użyłem kleju do wewnątrz. Zobaczymy ile tak wytrzyma. Antenka w pierścieniu siedzi już kilka dni. :) Mi ostatecznie naprawili PS1000 za darmo. Podejrzewam jednak, że gdybym się dał skusić na nowe pady za $45, to by Meksykanka musiała ruszyć tyłek do terminala kart kredytowych i obciążyła mnie przy okazji za naprawę, a tak nie musiała się ruszać z miejsca i jakoś to przeszło bez opłat.