>> Rolandsinger, 2010-08-18 23:00:37
>Gdy idę do pobliskiego sklepu po bułki, płatki śniadaniowe, szynkę i mleko, nikt nie twierdzi, że po ich spożyciu będę skakał jak gumiś albo >miał siłę Terminatora. Wydaje się, że jednak w wielu branżach jest znacznie, znacznie mniej metafizyki niż w audio.
Ależ nie, tylko jeden producent od drugiego prześciga się w reklamowaniu swojej "zdrowej żywności", po spożyciu której będziesz żył sto lat, ta szynka, którą kupujesz w sklepie ma dużo wspólnego z szynką, mleko to napój o wątpliwym smaku mleka, a bułki tak pięknie wyglądają i smakują - to również po to, żebyś był zdrowy i zadowolony z zakupów. Nikt Cię nie oszukuje, nie zarabia również na tym kokosów.
Z Twoich wpisów wynika, że interesujesz się np. zegarkami czy samochodami - po co Ci to? Jaki masz zegarek, jakim samochodem jeździsz?
Masz dziewczynę i zdaje się swoje lata, czemu jak normalny, statystyczny obywatel zdrowy psychicznie nie masz jeszcze żony? To wydaje się wręcz nienormalne, wychylasz się ponad kreskę, tak jak audiofile. Ciekawe co o tym myślą inni, Ci, którzy mają poukładane życie jak klocki lego, żony, dzieci itd. Czy mają Cię za normalnego, czy może myślą sobie coś innego, oceniają i wydają wyroki na Twój temat według własnego światopoglądu?
Piszesz, że Twoja dziewczyna jest szalona - to dobrze, czy niedobrze? Szalony jest audiofil, który kupuje kabelek za 10 kpln, a Twoja dziewczyna co robi szalonego?