Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

pastwa

  • 3849 / 6469
  • Ekspert
04-06-2010, 14:24
I jeszcze zdjecie tych Chroma:

fallow

  • 6463 / 6439
  • Ekspert
04-06-2010, 14:31
>> pastwa, 2010-06-04 14:23:07
teraz widze kazdy chce produkowac sluchawki, i to z gornej polki cenowej zwlaszcza, mamy wiec kolejny twor pod nazwa Chroma MD1, pod szyldem Rudistora. Ceny 950 (standard) i 1250 (dodaja za 300 zielonych sygnaturke) dolcow. Nie napisali tylko ile kilo wazy to zelastwo...


Jak by chodzily po 200 USD to by pewnie jeszcze ktos zaczal pisac o wadach. A tak jak sa po 1.250 USD w wersji flagowej to zawsze znajdzie sie jakas unikatowa hi-endowa cecha, usprawiedliwiajaca cene :))

Rafaell

  • 5033 / 6466
  • Ekspert
04-06-2010, 15:09
 >> pastwa, 2010-06-04 14:24:34
>I jeszcze zdjecie tych Chroma:

Nie mógłby jeszcze Rudistor pójść za ciosem i wyprodukować rower za 20kzł
                               

fallow

  • 6463 / 6439
  • Ekspert
04-06-2010, 15:11
Pewnie za jakis czas bedzie tez Rudi DAC Signature :)) W koncu nie byle co, miec sluchawki, wzmak i zrodlo od Rudiego :)

majkel

  • 7477 / 6469
  • Ekspert
04-06-2010, 15:15
Nie no, te chroma posiadają rozwiązania, o jakich się Johnowi nawet nie śniło. To już niedaleko do łączenia taśmą klejącą i gumkami recepturkami. Słuchawki w związku z tym są o połowę za tanie w wersji top.

Teraz sporo produktów robi kto bądź. Dotyczy to też w dużej mierze DACów i wzmacniaczy słuchawkowych. Wydaje mi się po prostu, że produkty składające się z samej elektroniki, bez mechaniki, są dosyć wdzięczne do składania na przysłowiowym kolanie. Dla fanów majsterkowania pozostają kable, słuchawki to już ambitniejszy temat, choć patrząc na słuchawki Rudiego - niekoniecznie. W każdym razie wpychających drutki w rurki i koszulki jest bardzo dużo, i rynek ten stale ewoluuje.

wiktor

  • 2503 / 6469
  • Moderator Działu Słuchawki
04-06-2010, 20:18
chrees

póki co wirus Omega rozwija niemal książkowo. Objawy: pożyczamy, testujemy (marudzimy) i oddajemy, są normalne. W skrajnych przypadkach powyższy cykl może się powtórzyć, dopuszcza się nawet dwukrotne nawroty "pt(m)o". Na pewien czas wirus Omega pozwala cieszyć się czterystaczwórkami, prawdopodobnie do jesieni, ale raczej nie dłużej. Potem nastąpi dość gwałtowna, ostatnia faza zarażenia, a po niej to co nieodwracalne.
Dodam, że słyszałem o bardzo rzadkich przypadkach odporności organizmu na powyższe.

;-)

A teraz nie mniej serio ....

Rzeczywiście słuchawki Omega I (brązowo/ złote), Omega II ( czarno/ złote) i te najnowsze Omega II MK2 różnią się dość znacznie. Przygodę ze Staxami Omega - oczywiście to wyłącznie moja opinia, należy rozpocząć od tych pierwszych. Postępując tak, znajdziemy się na czymś w rodzaju molo, między krainą dynamików/ orthodynamików a oceanem elektrostatów. Wow, ale to zabrzmiało. Ale o to właśnie chodzi. No niby grunt jest pod nogami, ale otacza nas woda. Mówiąc mniej zawile, w O2 I można znaleźć trochę dynamików, w sam raz tyle, aby nie poczuć się zbyt nieswojo na przyjęciu u Staxa.

Najnowsze Omegi mogą zaskoczyć, ba!, nawet rozczarować. Istotnie, one są nieco ciemniejsze od znanych mi słuchawek dynamicznych z tak zwanej pierwszej ligi. Z perspektywy czasu wiem, że to może wprowadzać w błąd i przyczynić się do zbyt powierzchownej oceny O2.  Wszystko zależy od naszych preferencji i tak zwanego osłuchania. Zatem pozostaje mi zachęcić Kolegów do odsłuchów Omegi przez dłuższy czas. Tak, to się da załatwić, polski dystrybutor wie o tym i na pewno to ułatwi. Ideałem byłoby zaniechanie w czasie tego testowania używania dotychczasowych słuchawek.

:)

lancaster

  • Gość
04-06-2010, 20:40
Panowie... zaznaczam, ze nie słuchałem Omegi ale zapytam może w taki sposób....GDYBY Omega kosztowała 8Kzł a 4040 15Kzł to czy nie oczywistym by było, że 4040 podobają się bardziej od pierwszego poprzez kolejne rzuty uchem ?:-)
Jeśli jest odwrotnie a więc 4040 podoba się bardziej może być to kwestia upodobań a moze być też kwestią mniejszej dynamiki i żwawości Omegi(z tego co mi wiadomo nie tylko Chrees ma takie wrażenie)...dodajmy do tego, ze 4040 przy swoich wszystkich zaletach jeżeli już czegoś skąpią to właśnie kopa i dynamiki.
Czy jest taka opcja, ze podpinając pod ten sam wzmacniacz(np. Omegi) Omegę i 404 każdorazowo 404 brzmią dynamiczniej a po podmianie źródła sytuacja ma się zgoła odwrotnie ?
Jedna z bardziej nieodgadnionych konfiguracji audio by to była ;-)

Ged

  • 1725 / 6471
  • Ekspert
04-06-2010, 21:28
Wiktor
Ładnie to opisałeś. Ja jestem po pierwszym razie (3h) i powoli przygotowuję się do drugiego (min. tydzień). Jedyny problem to kaucja.
Muszę też przyznać, że mniej więcej ten sam efekt miałem z monoblokami Cary napędzającymi AKG K-1000. W czasie pierwszego odsłuchu kilkugodzinnego (brały w nim udział 3 osoby), na pierwszy rzut ucha w wielu nagraniach wygrywał tranzystor Red Wine Audio. Jaśniejszy, lepsza lokalizacja instrumentów itd. Cary grał ciemnym ale bardzo barwnym dźwiękiem. Traf chciał, że Cary dostałem do domu za obietnicę kupna, dowód i mniej niż połowę kasy, a RWA nie mogłem oddać bo już było za późno. Pojechałem do domu. Miałem zatem oba sprzęty przez tydzień (długi weekend). Ponieważ już zdecydowałem, że kupuję Cary nie wyciągałem RWA z pudełka (aby ew. nie uszkodzić i nie żałować, że kupiłem nie ten). Jednak po kilku dniach nie wytrzymałem presji i podłączyłem RWA porównując go przez kolejne wiele godzin z Cary (pomyślałem: w razie czego zapożyczę się i wezmę oba). Różnica była tak duża, że nie chciało mi się wcale grać na tranzystorze. Odrobinę ciemna, ale najpiękniejsza barwa Cary jest tak przyciągająca, że nie chce się wyłączać płyty.
Zresztą pod koniec pierwszego przesłuchania Omeg też nie chciało mi się ich zdejmować z głowy. Wtedy dzięki Chreesowi mogłem porównywać Omegi z Grado PS-1000. Wybrałem PSy. Gość, który mi udostępnił Staxy pogadał ze mną trochę, kompletnie bez zobowiązań, powiedział, że on już nie jest na etapie - dużo wysokich, dużo niskich tylko barwy dźwięku. Wtedy tego nie zrozumiałem, ale jak posłuchałem jego prezentacji Sonus Faber to już wiem o co mu chodziło.
Pozdrawiam
Włodek

  • Gość
04-06-2010, 23:02
>> Piotr Ryka, 2010-06-04 00:44:11

,,- Stax 4040 to tak naprawdę poprzedni flagowiec, wywodzący się w prostej linii jeszcze od modelu Sigma (1977-94), postrzeganego przez niektórych jako najlepsze Staxy w historii z uwagi na fantastyczną scenę. Jego kolejną ewolucją był model flagowy Lambda, a Omegi zostały wrzucone w ofertę jako odpowiedź na Orfeusza, przy czym ta pierwsza Omega była technologicznie na wyższym poziomie od obecnie produkowanej (lepszy wzmacniacz, lepsze surowce). Powstała w bardzo małej ilości.,,

Piotrze swego czasu dość długo użytkowałem Stax model Lambda z dedykowanym energizerem, przez który podłączaliśmy dowolną końcówkę mocy. Ja napędzałem je konstrukcją diy tzn końcowka mocy 18w push-pull na emission labs 320b. Zacna rzecz która służyła mi do napędzenia kolumn 3-drożnych na accutonach sekcji wysoko-średnio tonowej Z tego co zapamiętałem, to ten set nie byl moim wymarzonym. Przede wszystkim co mi się nie podobało, to słaba dynamika, ogrom podkolorować w całym paśmie i absolutnie nieakceptowalne dla mnie niskie tony. Kontrabas to był prawdziwy dramat. Słuchawki grały dzwiękiem relaksującym, muzykalnym, łagodnym. Z Martonem Opusculum Reference było całkiem odwrotnie, no prawie. Niskie sie popprawiły, ale uciekła jakoś ta staxowska magia. Ogólnie także slabo.
Od tamtej pory stax jakos mnie nie wciągnął:)

Nie chcę się odwoływać do T1, ale dla mnie to zupełnie inne granie, które na moją modłę bardziej mi pasuje i jest o wiele bardziej neutralne i prawdziwsze.

pozdr

Rafaell

  • 5033 / 6466
  • Ekspert
05-06-2010, 01:38
=> John, 2010-06-04 23:02:59

Te energizery Staxa to jakieś nieporozumienie, powinni ich zabronić!;) Do elektrostatów powinien być porządny dedykowany wzmacniacz.




=> w.luczynski, 2010-06-04 21:28:21  

>powiedział, że on już nie jest na etapie - dużo wysokich, dużo niskich tylko barwy dźwięku

Tak to wygląda w sprzęcie że o wysokie i niskie to najłatwiej ale o zachowanie oryginalnej barwy dźwięku to już niestety najtrudniej i zawsze coś nam tam podbarwi lub doda. Chociaż muszę powiedzieć że jednak ten dźwięk barwowo ze Staxów w porównaniu do reala-live jest trochę za pikny.  Pewnie zrozumiesz znów za jakiś czas :)        

Ahmed

  • Gość
05-06-2010, 18:22
>> wiktor, 2010-06-04 20:18:09
Ideałem byłoby zaniechanie w czasie tego testowania używania dotychczasowych słuchawek.

Świetny przepis na długoletnie pożycie małżeńskie.
Żenisz się z Krysią, najbrzydszą dziewczyną z okolicy. Wmawiasz sobie, że jest piękna, wbrew sobie i początkowej wielkiej niechęci. Do końca życia nie patrzysz na żadną inną kobietę aby, Bozia broń, nie mieć skali porównawczej. W taki sposób, po kilku latach, jesteś w pełni szczęśliwy i przekonany, że na lepszy towar nie mogłeś trafić.

:)

______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.
http://rapidshare.com/files/395321531/Ahmed_-_Nieautoryzowana_Biografia_wyd_2.pdf

grisza_1982

  • 389 / 5747
  • Zaawansowany użytkownik
05-06-2010, 21:40
Odpowiadasz na wpis
>> Ahmed, 2010-06-05 18:22:17
Świetny przepis na długoletnie pożycie małżeńskie.
Żenisz się z Krysią, najbrzydszą dziewczyną z okolicy. Wmawiasz sobie, że jest piękna, wbrew sobie i początkowej wielkiej niechęci. Do końca życia nie patrzysz na żadną inną kobietę aby, Bozia broń, nie mieć skali porównawczej. W taki sposób, po kilku latach, jesteś w pełni szczęśliwy i przekonany, że na lepszy towar nie mogłeś trafić.

dobre :)  
... ale wyobraźmy sobie inną sytuację.
Ty jako prawdziwy terrorysta z krwi i kości, no może bardziej z tego drugiego ;) zapewne obcowałeś z niewiastami ze swojej kultury i one były dla Ciebie wyznacznikiem kobiecego piękna. Kiedy pierwszy raz zobaczyłeś np. bladą szwedkę której uroda odbiegała od dotychczas pojmowanego ideału, pewnie przyszedł by Ci do głowy tekst "niezły pasztet" lub coś w podobnie. Pech chciał że w ramach tajnej operacji zostałeś przetransportowany do Skandynawii w celu inwigilacji uczestniczek mis mokrego podkoszulka. Być może po kilkumiesięcznej, z tygodnia na tydzień coraz przyjemniejszej inwigilacji, Twoje poczuje piękna uległoby gruntownej odmianie, a kobiety z chustami na twarzy przestałyby być obiektem Twoich westchnień.

;)

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6430
  • Ekspert
05-06-2010, 21:41
> Ahmed, 2010-06-05 18:22:17
>Żenisz się z Krysią, najbrzydszą dziewczyną z okolicy.

Znowu bzdury. Nawet jeśli Krysia była najpiękniejszą dziewczyną w okolicy, ba, nawet Miss Polonia, to po paru latach tak ci obrzydnie, obmierzła stanie, że jakikolwiek by był wybór sprzed lat - będziesz go przeklinał.
Niestety, taka jest Prawda a kto nie wierzy, sam się o tym przekona - to tylko kwestia czasu.

Ahmed

  • Gość
05-06-2010, 21:45
>> grisza_1982, 2010-06-05 21:40:40

Zrozumiałem. Na bezrybiu i rak rybą.


______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.
http://rapidshare.com/files/395321531/Ahmed_-_Nieautoryzowana_Biografia_wyd_2.pdf

grisza_1982

  • 389 / 5747
  • Zaawansowany użytkownik
05-06-2010, 21:50
>> Ahmed, 2010-06-05 21:45:25
Zrozumiałem. Na bezrybiu i rak rybą.

Niby tak, ale cóż począć jeśli po raku ryba już nie smakuje.