Audiohobby.pl

Słuchawki wysokiego lotu

majkel

  • 7477 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 22:24
Facet jest niepoważny. Słuchawki dynamiczne nigdy nie będą lepsze od planarnych. Nie wiem jaki trzeba mieć kiepski sprzęt, żeby tego nie słyszeć, a gościu jeszcze recenzje pisze. Dramat.

mirhon

  • 438 / 6357
  • Zaawansowany użytkownik
03-06-2010, 22:38
>> majkel, 2010-06-03 22:06:49
Zgaduję, że audiofilskie plumkanie to np. Patricia Barber i tutaj muszę się zgodzić - walory audiowizualne Alanis są o niebo lepsze. A jak ktoś ma sprzęt do d..y, to inna d..a na nim nie zabrzmi dobrze. Tak więc widać, że gusta na forum są różne, a i sprzęt kompatybilny z różnymi d..ami.

Istnieją dla mnie artyści, których nie słucham na słuchawkach a jednak ich lubię. Co do kobiet to np. Janis Joplin z pewnością nie jest z gruntu tych co audiofilsko plumka :-) a ile przyjemności dostarczają jej płyty.
Są takie klimaty muzyczne, które lubią tę słuchawkową intymmnośc i są takie które brzmią dobrze słuchane inaczej i niekoniecznie na wygodnej kanapie w otoczniu high-endowego sprzętu i nie mówie tu o graniu do przysłowiowego kotleta.
Dla mnie Alanis jest na pograniczu i niestety przejście na lepszy sprzęt powoduje że kiepska realizacja wyklucza słuchawki, ale np. do samochodu słucha mi się jej świetnie.

aasat

  • 2402 / 6452
  • Ekspert
03-06-2010, 22:41
>> Mogos, 2010-06-03 22:19:27
Czy myślisz, że facet który dokonywał odsłuchów był jakoś upośledzony.

Bardziej wierzysz ekspertom audio czy własnemu słuchowi i gustowi? Dla mnie recenzje słuchawek (czy tez opinie innych osób) nic nie znaczą, mogą jedynie sugerować/zwracać uwagę itp na pewne rzeczy. Musiałbym znać dość dobrze daną osobę i wiedzieć np, że moje gusta się pokrywają aby uwierzyć na słowo.



chrees

  • 1662 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 22:43
No już zapakowałem Omegi i jestem bogatszy o kolejne para-audiofilskie doświadczenie. Spodziewałem się przejażdżki Ferrari, ale spotkała mnie niespodzianka, poujeżdżałem potężnego, lecz ciężkiego Bentleya. Chyba jestem z tych nieokrzesańców, p których ludzie światlejsi z pogardą myślą wymawiając słowa "perły przed wieprze", ale co tam: ani nie mam ochoty, ani przede wszystkim nie czuję się w jakikolwiek sposób predysponowany do tego, żeby przeprowadzać jakieś społeczne dowody słuszności swoich impresji, szczególnie, że mój kontakt z flagowcem Staxów był jednak baaardzo słabo rozciągnięty w czasie. Stoję jednak na stanowisku, że mimo wielu niedostatków mojego zestawu "testowego", wyrobiłem sobie jako takie zdanie na temat tego, czym różnią się od siebie Staxy "impresyjne" od tych dla "wtajemniczonych". Szkoda tylko, że brakuje mi aparatu pojęciowego Piotra, a i analityczna strona mojego umysłu zwykle śpi, to znaczy nigdy się nie obudziła :)

mirhon ---> Wzmak od Omeg moim zdaniem (nie będę tych dwóch słów wszędzie powtarzał, ale wszędzie mam je na myśli ;>) jest lepszy od swojego młodszego brata pod każdym względem. Gdybym chciał, żeby zabrzmiało to dobitnie i autorytatywnie powiedziałbym "dźwięk o dwie klasy lepszy", ale i tak nie wiemy czym te klasy są, znam takich, co co miesiąc wspinają się w swoich sprzętowych poszukiwaniach i odkryciach co najmniej o parę klas, pewnie muzyki słuchają już poza ziemską atmosferą (There\'s no intelligent life down here. Beam me up, Scotty!). Na szczęście już chwilę po powrocie do wzmaka numer 006 nie pamiętałem o przewagach tego omegowego, więc nie jest źle, ale pomylić się nie sposób, który był lepszy :) Słuchaweczki Omegi są najlepsze na świecie dopóki nie zapuści się muzyki, która ma zabrzmieć z wykopem i jakąkolwiek dawką agresji, co kto lubi: jak na razie porzucałem słuchawki właśnie z uwagi na takie odosobnione słabe aspekty ich brzmienia. Nawet Piotr i arcysympatyczny Wiktor nie wbiją mi do głowy, że po zmianie źródła na takie za trylion groszy Omegi zerwą mi dynamiką kapelusz z głowy. Zresztą usłyszę to uwierzę. Oprócz tego drobiazgu to w brzmieniu Omeg można się naprawdę zakochać, sam lubię takie przydymione, oniryczne i zmysłowe klimaty. Jeśli miałbym coś zmieniać to rzuciłbym się na wzmacniacz, do Omeg i tak będzie potrzebny, a 404 zagrają na nim odczuwalnie lepiej, przy czym raczej nie rozważaj za długo ile za tę "słyszalną poprawę" wyłożysz kasy ;> Omegi z 006... no sam nie wiem, to już wolę, żeby rzucały na mnie swoje anemiczne kolorowe zaklęcia ze swojego dedykowanego wzmaka :)
A do "brudnych" dynamików i tak nie ma powrotu, prawda? ;D



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

majkel

  • 7477 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 22:57
Wiesz chrees, różne są odmiany audiofilii. Jedna polega na przechodzeniu z klasy do klasy, inna na przeskakiwaniu kolejnych przepaści, a wszystkie są próbą dotarcia do mety, której nie ma, podobnie zresztą jak "nie ma startu".

chrees

  • 1662 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 23:04
Masz rację, nie ma mety, no i oczywiście "nie ma startu" (kolejne sformułowanie wytrych :>). Trzeba zatem, wzorem Piotra, zostać nihilistą :)




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Vinyloid

  • 2470 / 5684
  • Ekspert
03-06-2010, 23:07
"Zarówno na starcie jak i na mecie jest tylko cisza..."

Platon, albo pies Pluto, nieee... już wiem ! - Józef Pluta

Mogos

  • 382 / 6367
  • Zaawansowany użytkownik
03-06-2010, 23:11
>>aasat
Bardziej wierzysz ekspertom audio czy własnemu słuchowi i gustowi?

Zgadzam się z Tobą, że nie ma jak to samemu posłuchać. Ale z takimi produktami jak HE5 jest problem. Nie pojedziesz do sklepu (niech by było nawet 100 km) i nie posłuchasz. Jak tylko pojawi się taka okazja to nie omieszkam ich posłuchać. Ale jak na razie ta zaczytana opinia własnie mnie zasugerowała i zwróciła moją uwagę na fakt, że zakup tych słuchawek nie koniecznie musi podnieść poziom odsłuchowy mojego toru a może mnie narazić na straty finansowe
niech gra muzyka, a z całą resztą jakoś będzie

Ahmed

  • Gość
03-06-2010, 23:11
>> chrees, 2010-06-03 23:04:51

Zapamiętnijcie sobie, audiofil, raz na jutro.
Jak słuchawki są flagowe to grają najlepiej pod każdym względem.
Są najśliczniejsze, najdynamiczniejsze i najbardziej sexi.

No, że ja muszę ciągle wbijać to tych audiofilskich mózgów takie oczywistości. Co za czasy.

______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.

chrees

  • 1662 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 23:15
Często zdumiewasz mnie swoim rozsądkiem Ahmedzie.



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Ahmed

  • Gość
03-06-2010, 23:17
>> chrees, 2010-06-03 23:15:34
Często zdumiewasz mnie swoim rozsądkiem Ahmedzie.

Słuchaj starszych do daleko zajdziesz, niewierny.

______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.

majkel

  • 7477 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 23:18
>> chrees, 2010-06-03 23:04:51
Masz rację, nie ma mety, no i oczywiście "nie ma startu" (kolejne sformułowanie wytrych :>). Trzeba zatem, wzorem Piotra, zostać nihilistą :)

Ja poza tym uważam, że skoro wszystko gra do d..y, to nie należy słuchać uszami.

Ahmed

  • Gość
03-06-2010, 23:19
No to mamy już trzeciego fizjologa na forum.

______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.

Ahmed

  • Gość
03-06-2010, 23:23
Miałem nadzieję, że Omegi będą miały więcej wykopu w porównaniu z tańszymi Staxami. Coś mi się widzi, że ta technologia ma jednak spore ograniczenia, w turbo-doładowanie przez źródło nie uwierzę.

Chrees, może spróbujesz jeszcze orto-dyrdymałów ?
______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.

majkel

  • 7477 / 6469
  • Ekspert
03-06-2010, 23:23
Zwłoki, cicho być, bo sekcję zrobię.