Odpowiadasz na wpis
>> Gustaw, 2010-04-26 16:28:47
Apeluję o więcej delikatności w przytaczaniu cytatów bo można kogoś urazić :D
Obiecuje poprawe :))
Odpowiadasz na wpis
>> pastwa, 2010-04-26 16:29:04
W Hi-Fi i M jak sie nie myle, usytuowali tego ampa na mniej wiecej tym samym poziomie co wiekszego Projecta Headboxa za 850PLN.
No w srodku to tam nic szczegolnego nie ma. Podobnie jak w Lake People, Vioelectric czy RudiStorze, Woo... hmm, trzeba chyba zdefiniowac jakos kiedy wzmacniacz ma cos szczegolnego w srodku :)) EAR HP4 ma np. szczegolne trafa :D
Odpowiadasz na wpis
>> -Pawel-, 2010-04-26 19:18:25
Spoko spoko, E-MU docelowo u mnie ma robić za transport ;)) W najgorszym scenariuszu zakładam przesiadkę na RS1i jeśli z GS1000i będzie faktycznie taka tragedia ;) RS1i podejdą mi na bank skoro to rozwinięcie SR325i, a w ostatecznej ostateczności kupię SR325i ponownie bo w sumie odpowiadały mi całościowo jak żadne inne dotąd :) I to w szczególności na 1212m!
EMU jako transport ma slaby (duzy) jitter i nawet zewnetrzny zegar tutaj nie pomoze - chyba, ze bedziesz mial jakis studyjny przez duze "S" DAC ktory takze ma sync do word clocka. Ogolnie co bys z EMU nie zrobil wiekszosc osob Ci tu powie jak sie konczy podpinanie Grado do komputera :) a jeszcze co gorsza do takiego EMU co nie zasluguje nawet na miano karty studyjnej ;))
Ja taki zestaw z EMU i Lynxem przerabialem i smialo moge potwierdzic opinie bardziej audiofilskich sprzetowo kolegow ze wysokich Grado z takimi zrodlami laczyc sie raczej nie powinno :)) Osobiscie granie EMU mi bardzo odpowiada. W porownaniu jednak do tego co mozna uslyszec z GS1000 np. u Piotra Ryki - takie zrodlo jak EMU czy Lynx i Grado na koncu to jak to mowi Roland - karykatura. Ja mialem jednak taki epizod, ze Lynx i GS1000 na koncu b.mi sie podobalo. Ogolnie - wszystkie mozna sluchac.