Audiohobby.pl

Kasety magnetofonowe -temat ogólny-

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
02-04-2022, 07:56
BASF chwalił się przecież w przypadku Chrome Super II, że nawet po 2000 przejściach nie ma słyszalnej utraty jakości nagrania.

Hehe-  dobre wieści dla mnie bo sporo ich mam :)
    Tylko choroba, jak mnie się zdaje w porównaniu z innymi taśmami to one nie potrzebują 2000 przejść do utraty jakości nagrania.
  One zwyczajnie od początku są kijowe :)
hahahahaha
--  trochę może przesadzam bo sumarycznie i tak uważam że jest to niezła taśma.  Ale gdyby taki dźwięk z siebie dawała jak choćby Maxima  to byłoby super :)
 Maximy niestety nie mam za dużo :(

RetroTape

  • 454 / 806
  • Zaawansowany użytkownik
02-04-2022, 10:06
zobacz jak powstają te linie i wgniecenia, jedne powstają dopiero jak taśma przejdzie prawą rolke i zaczynają się szpulka naciągajaca taśmę w pudełku.
Wiele razy zastanawiałem się jak linie powstają, bo wygląda jakby w torze przesuwu taśmy coś przyciskało ją w tym miejscu i powstawał ślad. Nic takiego jednak tam nie ma, zresztą mam kilka różnych magnetofonów i na każdym jest podobny efekt, więc nie jest to kwestia źle ustawionego magnetofonu czy brudnego lub uszkodzonego toru przesuwu taśmy.

--  trochę może przesadzam bo sumarycznie i tak uważam że jest to niezła taśma.  Ale gdyby taki dźwięk z siebie dawała jak choćby Maxima  to byłoby super :)
 Maximy niestety nie mam za dużo :(
Akurat reklama o której mówię dotyczy Chrome Super II z roku 1989, a w jej środku znajduje się niemal identyczna taśma co w Maxima II z tego samego roku. Maxima wykorzystywała wyselekcjonowane partie z produkcji taśmy Super, testy pokazują że są to praktycznie te same taśmy.

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
02-04-2022, 10:43
Acha :)   Mam więc jeszcze jedną dobrą wiadomość dzisiaj.
   Wyselekcjonowane powiadasz.  Coś w tym jest, jednak to selekcjonowanie chyba ze sporymi marginesami jest.
Nagrałem dobrych kilka sztuk Chrome Super II  i jakiś rozrzut pomiędzy nimi wydaje mi się że zauważam.
   Maximy mam kilka kasetek tylko i to za mało żeby wyczaić jak z nimi jest.  Ale generalnie to bardzo dobra taśma :)

ed.  Źle to ująłem.  Selekcjonowanie surowe żeby wybrać Maximy z reszty partii.  A ciąg główny to taki trochę chwiejny z trzymaniem parametrów.
   (to tak jak z papierem fotograficznym Agfy onegdaj.   Bywały partie takie że gdy fotę walnąłeś to klękajcie narody.  A następna rola mdła jakaś taka)
« Ostatnia zmiana: 02-04-2022, 10:49 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4685 / 2295
  • Ekspert
02-04-2022, 15:59
RetroTape nie zrozumiałeś, ja zauważylem tworzenie się jak to mówicie rys w samej taśmie, opakowaniu... a nie torze.

RetroTape

  • 454 / 806
  • Zaawansowany użytkownik
02-04-2022, 17:16
Mógłbyś pokazać na jakiejś grafice kasety o którym miejscu mówisz ? Chętnie bym się dowiedział jaki element za to odpowiada.

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
02-04-2022, 23:05
Trochę sobie myślałem o tych rysach i przypomniało mi się że w czasach przedpotopowych jeszcze, miałem problem z rysami na taśmie.
   To mnie wtedy nie zmobilizowało do działania a dopiero wtedy gdy taśmy same z siebie zaczęły skrzypieć to zacząłem wnikać.
Wprawdzie to były taśmy Stilonu ale być może chodzi o to co widać na zdjęciu:



Mam na myśli ten kołek za który jest przełożona taśma po zejściu z rolki.   Wprawdzie to maxell  a we wszystkich zdaje się tak jest.
   Wtedy tam dawno-  po wycięciu tych kołków na płask moje Stilony z Gorzowa raz że miały mniej rys to i przestały skrzeczeć.

Hammer

  • 4685 / 2295
  • Ekspert
03-04-2022, 08:47
I o tym cały czas wspominałem na co zwrócić uwagę, naciąg szpulki prawej potrafi na tych elementach zaginać taśmę, opisywałem gdzieś taki przypadek że na stopie wyciągając kasetę widziałem własnie rysy zaczynające się na prawym kółku kasety, nie dochodziły do prawej rolki kaseciaka.
Wszystkie elementy kasety po których porusza się taśma powinny być gładziutkie jak pupa niemowlaka.
Może być winny temu właśnie naciąg prawej szpulki, ale co ja sie tam znam ...nie ?
« Ostatnia zmiana: 03-04-2022, 08:55 wysłana przez Hammer »

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
03-04-2022, 09:54
  Bardzo słuszna uwaga odnośnie naciągu.  W końcu taśma jest raczej cienka :)   Zakładając że wszystko jest gładziutkie jak pupcia niemowlaka to uważam że zbyt mocny naciąg spowoduje pofalowanie taśmy.
   To takie gdybanie oczywiście bo testów nie robiłem.
Przepatrzyłem przed chwilą też jedną z tych delikatnych TDK SA bo przeszła już kilka razy i póki co nie widzę jakichkolwiek zmian, żadnej rysy czy zafalowania póki co.
Przy okazji mi się wyświetliło jeszcze jedno miejsce gdzie może powstawać rysa czy też odgniotka na środku taśmy-  chwila, walnę fotę żeby zobrazować:



po lewej TDK SA , prawa BASF Maxima.
  Chodzi mi o łączenie połówek kasety.   Basf trochę więcej zainwestował w formę do wytłaczania (wtrysku) kaset i nie ma prawa być żadnego uskoku tam na środku gdzie idzie taśma.   W końcu tam jest wąska szpara przez którą taśma jest przeciągana zanim zetknie się z głowicą.  Głowica zaś dosyć mocno ją tam wciśnie żeby opasanie zrobić i mieć solidny kontakt.  Będzie coś tam krzywo to taśma od strony podkładu oberwie zdecydowanie solidniej niż na kołku za prawą rolką.
I tutaj już nawet idealna siła naciągu taśmy magnetofonu nie pomoże.
ed.   Na moje to tam od spodu pod taśmą powinny być cienkie rolki :)  Szkoda że nikt nigdy nie wyprodukował takich kaset premium :)
« Ostatnia zmiana: 03-04-2022, 09:59 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4685 / 2295
  • Ekspert
03-04-2022, 11:45
To łączenie od zewnątrz nie ma znaczenia, rozbierz kasete i raczej tylko z jednej strony jest poprzeczka na całą szerokość po której przesuwa się tasma.
W kasecie podczas jej przesuwu tasmy jest 6 punktów podparcia na wypustach plastykowych, muszą być wypolerowane idealnie.

RetroTape

  • 454 / 806
  • Zaawansowany użytkownik
03-04-2022, 12:00
Myślę, że to są dobre tropy, pozostaje porobić testy. Znalazłem teraz na szybko jedną SA z linią i wydaje się, że rzeczywiście jest ona w tym miejscu gdzie są łączenia dwóch części obudowy. Znajdę w przyszłym tygodniu BASF'a z lat 80'tych dodatkowo z mechanizmem SM i przełożę do niego nową taśmę SA. Od razu wykluczę dwa elementy, gdyż nie będę miał kołka po zejściu z rolki (w SM są te śmieszne łapki) oraz łączenie obudowy będzie poza taśmą.

Jeśli chodzi o zbyt duży naciąg prawej rolki to nie wykluczam tego, jednak robiłem już testy na różnych magnetofonach (Denon, Yamaha, Technics) i każdy z nich powodował linię na tej samej kasecie, dlatego wydaje mi się mało prawdopodobne, aby we wszystkich 3 urządzeniach prawa rolka za mocno ciągnęła. Nic jednak nie wykluczam, będę szukał przyczyny, bo chętnie bym sobie jeszcze ponagrywał na SA, a na razie zupełnie odpuściłem ten model TDK.

Hammer

  • 4685 / 2295
  • Ekspert
03-04-2022, 12:09
sprawdź, zrób stop i cofnij tasme paluchem.

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
03-04-2022, 12:46
każdy z nich powodował linię na tej samej kasecie

  Fakt, trudno uwierzyć że wszystkie magnetofony takie wredne w zmowie ze sobą, zawzięły się na tą taśmę żeby ją tak samo porysować :)
      Gdzieś w kasecie musi być przyczyna.
Tak z ciekawości rozkręciłem rzucić okiem co tam w niej siedzi.



    Hammer ma rację- łączenie zewnętrzne nie ma wpływu-  wszystkie miejsca podparcia taśmy wychodzą z jednej strony i łączeń nie mają.    No ale może jaka wada odlewu i jeśli taśmy co się rysują pochodzą z tej samej  partii np.
  Dalej gdybanie :)

Hammer

  • 4685 / 2295
  • Ekspert
03-04-2022, 13:27
a ułóż taśme tak aby nie szla przez kołki, tylko z e szpuleczek na nawijke.
Niektóre Philipsy stare nie miały kołków, dzisiaj w nich wymieniałem taśmy na nowe bo stare były speśniałe.

Druga sprawa, jak są rolki nie wymieniane osd 20-30 lat to przy topornej kasecie jako tako ujdzie, ale przy lepszej wygnieciona rolka może niedokładnie ciągnąć tasme co odbija się póżniej na szpulce  w kasecie prowadzącej.
Wygnieciona rolka od strony napędu....bo tam jest największy nacisk, fałduje tasme od strony kieszeni

Jak zaczynam gmerać teraz w kaseciaka to wyciągam rolke i sprawdzam czy ma symetryczną beczke, jak róznica jest prawie niezauważalna, można rolke odwrócić, a jak duza to wyrzucić, bo inaczej zacznie nam upośledzać nagrywanie na prawym kanale.
Jak beczułka jest idealna to cała szerokość taśmy jest ciągnięta równo, jak wygnieciona z brzegu to ciągnie brzegiem i z taśmą robi cuda.
Poza tym niektóre magnetofony mają firmowo spierdzieloną równoległość rolki do ośk,i i ...dupa blada z czasem się powiększa.
Jeśli masz taśme niową i ona się uszkadza za 1 przejściem znajdź kawałek piekny i na nim odtwarzaj, zrób stop i cofając się do tyłu zobaczysz gdzie kończy się rysa.
« Ostatnia zmiana: 03-04-2022, 13:39 wysłana przez Hammer »

pień

  • 2239 / 1033
  • Ekspert
04-04-2022, 08:30
 Szybkie pytanie:

Czy warto kupić w celach użytkowych taśmy typu III-go ?
FeCr znaczy.   Jak taką kasetę przyjmie normalny magnetofon który nie ma jakiejś wajhy żeby wybrać taki typ taśmy a automat rozpoznaje
typ  I ,  II  i IV

ed>:   odnośnie tego naszego problemu z rysami.   Kurna- noooo     moje Maximy coś chore chyba są.  Wczoraj postanowiłem sobie nagrać jedną (C 90)   i na ok 30-tej minucie zaczęła rzępolić jak na skrzypcach.   Trochę obmacałem- wszystko zdaje się OK.   
Wziąłem drugą i mniej więcej od tego samego miejsca tak 1/3 taśmy do końca znowu jakby na skrzypcach grała.   Przypuszczam że to sama taśma wpada w wibrację bo ten ton mechaniczny nakłada się na zapisany dźwięk.   Jakby taśma wpadała w wibrację od kontaktu z głowicą.
 Prowadzenie jest OK   ale co ciekawe to rzępolenie występuje tylko przy nagrywaniu.   Normalnie zbaraniałem i nie wiem co jest grane.
 Rozkręciłem obie kasety- OK.  Wyczyściłem magnetofon- bez zmian.
Normalnie wyją jak Stilon z epoki PRL-u

magnetofon Kenwood KX-7050.   Na innym nie próbowałem a w sumie przed chwilą zatrybiłem że coś może być nie tak jednak z prowadzeniem taśmy- dual capstan w końcu.
  Ale inne taśmy OK i nie wyją
     
« Ostatnia zmiana: 04-04-2022, 08:43 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4685 / 2295
  • Ekspert
04-04-2022, 09:13
Tak, sprawdź na innym ...... u mnie nigdy te kasety nie piszczały, może jakieś myszki  ?