Wszelkie że tak powiem prawdziwe badania zrobię jak kasety serwisowe przyjdą bo wtedy będzie miało to większy sens.
Różnice w prędkościach ustawiałem później na 3 khz nagrane na dobrze ustawionym już Denonie 710 z bardzo małym współczynnikiem RMS ( długo dobierałem paski i czyszczony tor zapis/odczyt )., oraz nagrywałem dla siebie na nim kasety i na Kenwoodzie X1 który na tym swoim DD ma także malutkie RMS. i stabilne wskazania w miare.
Jesli chodzi o skos to kaseta Naka 1000 ma deczke inny niż Sony 909es, ale soniak miał coś z rolką lewą i mógł mieć mały bląd
Natomiast badania przeprowadzone na innych bardziej popularnych deckach są niestety szokujące.
Wpływ pasków i silników na RMS jest praktycznie największy, wymiany rolek na inne nie dawały takich efektów.
Co do kaset samych do pływanie jest uzależnione od stanu.
Wszelkie uszkodzenia i dropouty pokazują się jako nierównomierność, więc .......
Jak mamy dobrego kaseciaka warto wrzucić pomiar RMS na swoje kasety jakie kupujemy i je posprawdzać.
Współczynnik poniżej 0,05 kaseta jest super jeszcze, praktycznie to nawet jak podejdzie do 0,12 da się nagrywać, nawet 0,15 ale dla bardzo wsłuchanego ucha dźwięki ciągłe w utworach mogą drażnić.
Relatywnie jest tak, jak wskazówka pomiarowa szybko się porusza lub skacze to kaseta albo przesuw jej nie jest już dobra.
Wolne poruszanie się wskaźnika i w niewielkim zakresie daje nam w sumie pewność że nośnik, albo przesuw taśmy jest stabilny, co oczywiście słychać to później
Dopisze jeszcze coś .
Bardzo wazne jest także to, jesli dokonujemy badań i pomiarów poprzez komputer to warto zaopatrzeć się w stabilną i dobrej klasy karte muzyczną, bo takie zintegrowane z sinusoidy robią zęby już powyżej 1 khz, a powyżej 5 czy 8 khz to robi się klasyczna piła i teraz ja nie wiemy jak zareaguje magnetofon na taki sygnał.
Po drugie albo układ pomiarowy czyli karta i program może dać nam sygnał niestety często przesuniety fazowo - pomiar XY albo swoje dokłada jeszcze elektronika magnetofonu.
Przy pomiarach na 3 głowicówkach podając sygnał na zapis powiedzmy w miarę równy fazowo na wyjściu widzimy przesunięcia szczelin, albo co gorsza na przebiegu widać przesunięcia fazowe..........im bardziej sygnały się pokrywają tym jest lepiej .
O ile jeszcze spraw mechanicznych - wadliwie poskładane głowice, nieustawione szczeliny, niepokrywające się jednym śladem , krzywo ustawiony tor przesuwu , to na to nie mamy większego wpływu, oprócz ustawienia toru przymiarem.
Magnetofon, który ma trochę przejechane i głowica deczke przytarta, z krzywo ustawionym torem, może się okazać później niemożliwe do prawidłowego ustawienia, bo mamy zużycie już materiału np. po skosie.
W przypadku błędu w elektronice i tam przesunięcia fazowego sygnałów jeśli takowe wystąpią to mamy na to praktycznie zero wpływu, bo szukanie winnych elementów ......powodzenia.
Także warto po zakupie magnetofonu ogarnąć od razu pomiary, nawet te podstawowe, z dobrą sprawdzoną taśmą , zrobić mechanikę z elementami gumowymi przede wszystkim na nierównomierność przesuwu, potem, albo w trakcie ustawienie równoległości toru w przypadku 3 głowicowych, a na końcu elektronika jeśli są jakieś błędy.
Bo takie kupowanie decka i chwalenie się....a bo pięknie gra jest mało wiarygodne, piękne granie nie oznacza tego że jest tak ustawiony na sprzedaż aby grał.
Z mojej praktyki sprzed 30 lat oraz teraz jak pomału wracam do tego, wynika ze sporo firm ustawiało decki szybko i niedokładnie, byleby wskaźniki się zgadzały.
W trakcie ustawiania tego Denona okazało się ze można uzyskać naprawdę doskonały efekt stereo i czasem mówić ze mamy doskonałą kopie.
Czy taśma może nam uszkodzić ? kaseciaka ? na pewno ubrudzić co tam chce , ale tez i i ciężkie jej działanie może pouszkadzać nam zębatki, praktycznie niedostępne jako części serwisowe.
Uważam że na dzień dzisiejszy, a minęło sporo lat jeśli chodzi o magnetofony, to na prawidłowe ich działanie wpływ ma praktycznie wszystko.
Tylko, jak robi się dla siebie to czas i pieniądze wliczamy w soje koszty.
Robiąc na handel czy pod klienta to........jest sporo kosztowne i czasem efekt moze nie wychodzić w przypadku dosyć zużytego sprzęty, gdzie występują już luzy na elementach, których wymienić już się nie da.
Jak coś żle napisałem albo głupio to proszę skorygować moje przemyślenia lub skasować całość.
P.S.
Ponieważ są to już stare rzeczy warto magnetofon sprawdzić przynajmniej raz na rok czy ma dalej dobre parametry i wcześniej reagować na ich zużyte elementy, chyba że ktoś uważa ...mam to w dupie , bo też i tacy są i puszczają np discopolo bo tak, czyli tzw potrzeba chwili bo jest na topie teraz.