Czy kiedykolwiek ktoś z Was szanowni koledzy zastanawiał się całkiem na serio dlaczego normę hi-fi zdefiniowano dla pasma 40 Hz - 12500 Hz. Do tego pasma odnoszą się m.in. pomiary zniekształceń itd. itp. Zanim mnie zakrzyczycie spróbujcie sami docieć dlaczego, a będzie zaskoczeni. Chodzi o zupełnie coś innego jak szerokie pasmo przenoszenia.
PS.
Nie wiem czy słyszę 17 kHz czy nie, ale kiedyś bawiłem się generatorem i wiem, że nie jest to wcale przyjemny i potrzebny do delektowania się muzyką dźwięk. Ja słucham muzyki, do sprzętu mam bardzo poważny stosunek a przed ludźmi którzy tworzyli przed laty pojęcie hi-fi i sprzęt na serio chylę czoła.