Powiedzmy że chcemy sobie zbudować kolumny. Nie jakiś hi-end siegający 20Hz, ale w miarę przyzwoite paczki pozwalające usłyszeć 40Hz w pomieszczeniu.
Na początek BR. Seas CA18RNX (255PLN sztuka) w obudowie 18dm3 strojonej do 38Hz. Dostajemy f3 w okolicach 45Hz, wytrzymałość (akustycznie, limitowana Xmax) 0.15W która utrzymuje się do 32Hz. Do tego woofera pasuje prawie każdy tweeter, nawet z 22TAF/G da się zrobić 2-way akustycznie 4th (podział 2.5kHz). Tak więc gwizdek (niezły na samej górze na dodatek) będzie kosztował 105PLN. Zwrotnica z podziałem 2.5kHz droga nie będzie (powiedzmy że 100PLN za części w wersji wypas) i do tego nieduże cewki filtru woofera (ok. 2mH) nie będą za bardzo oddziaływały z peak\'ami impedancji. Rura BR za 5 PLN i w rezultacie mieścimy się w 465PLN za części.
A teraz OZ. Walimy z grubej rury a więc L26RFX/P (480PLN). Buda 45dm3 daje nam Fc=44Hz i Qtc=0.7 a więc f3 podobne jak w BR z przykładu powyżej. Wytrzymałość mocowa 0.15W przy 40Hz, a więc znowu podobnie jak w BR. Co prawda OZ nie "siądzie" tak dramatycznie jak BR poniżej 32Hz, ale w założeniach hi-endu nie było. Podział - tu zaczynają się problemy, ten woofer (i tak znakomity w swojej klasie) sięgnie najwyżej 600Hz. Duża buda a więc potrzebna jest solidna kratownica (koszty CNC). Cewka filtru - pewnie bez czegoś ponad 5mH się nie obejdzie zwłaszcza że ścianka szeroka a więc baffle step nisko. Podbicie okolic rezonansu przez taki filtr może być dokuczliwe (i dzwonić w impulsie gorzej niż BR) a żeby mu zapobiec, trzeba wypłaszczać rezonans kosztem ok. 600uF w polipropylenach (250PLN), pozostałe elementy zwrotnicy 3-way też będą trochę kosztować (minimum 250PLN). Do tego średniotonowy RS52AN-8 (125PLN) i 22TAF/G (105PLN). Nie licząc różnicy w kosztach obudów mamy 1210PLN albo nawet więcej.
Rezultat - koszty wyprodukowania kolumny OZ są wielokrotnie wyższe. Jest ona wielka, szeroka a więc ma niski WAF. A przy typowej muzyce, w której częstotliwości poniżej 40Hz pojawiają się sporadycznie, różnice brzmieniowe jakieś spektakularne nie będą - dla typowego klienta, w salonie audio, "na pierwszy rzut ucha". Może nawet furkotanie BR da mu wrażenie "szybkości basu".
Dla siebie - nie mam wątpliwości że OZ jak z powyższego przykładu jest dużo lepsza i solidniejsza. Tłokowość w całym pasmie i wady twardych membran wyeliminowane w stopniu na który układ 2-way nigdy nie pozwoli. Tym niemniej jeżeli do salonu audio przychodzi klient gotowy wydać 5kPLN na parę kolumn (jak na polskie standardy ekstremalnie rozrzutny), doradzałbym mu 2-way. Będzie mogło być zrobione w miarę solidnie, 3-way OZ w tej cenie będzie musiało mieć tyle parszywych kompromisów w jakości wykonania (kiepskie głośniki, niedopracowane filtry, wielka obudowa bez wzmocnień) że wolę już solidniejsze 2-way BR.