To będziesz miał problem z wyborem, tyle jest gatunków sera :)))
Njabardziej podobają mi się takie wynalazki jakt ten IC antykabla albo wynalazki Eihmana (drutu Eihmana – obozowe ?). W których z grubsza ujmując żyły są asymetryczne pod względem oporu i audiodebile podniecają się ile to powietrza słychać w muzyce. Jak się im zrobi już pogłos niczym w katedrze to wtedy uznają, że muzyka brzmi autentycznie :)))
PS. Myślę, że sztywny drut jest dobrym rozwiązaniem dla ałudiofila... W końcu te głuche pały będą je mogły właściwie wykorzystać ... do dłubania sobie w uszach.