Audiohobby.pl

Ortodynamiczny świat

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
21-03-2015, 23:19
@Syntax, to zgodnie z obietnicą, małe YH-1000 vs. AH-D7100.

Pierwsze, co mi się nasuwa to, to, że YH-1000 mają dźwięk bardzo bezpośredni, wyrównany i zmysłowy.
Szczególnie trąbka, saksofon i damskie wokale. Subtelne, pięknie wymieszane barwy, wzajemnie się przenikające.
W moim odbiorze, dźwięk YH-1000 ma bardziej różnorodne, a przy tym bardziej naturalne wybarwienie, niż AH-D7100

Na Denonach, dźwięk jest bardziej dosadny i wyrazisty. Szczególnie na skrajach pasma.
Basy są dużo bardziej masywne i objętościowo większe.
Nie sugerując się wykresem, słychać bardzo wyraźnie, że w Denonach, skraje pasma są dosyć mocno "uwydatnione".
Szczególnie dół, ale górę też odbieram, jako podbitą, choć w mniejszym stopniu.
Potęguje to niekiedy, (bo nie zawsze), wrażenie chowania się, (czy zadołowania), dźwięku na średnicy.

W YH-1000, jest to równiutko wyważone. Wszystkie podzakresy pasma zostały potraktowane bardzo sprawiedliwie.
W Denonach, wyraźnie faworyzowane są basy. Soprany dają się zauważyć, a średnica specjalnie nie rzuca się w uszy.
Jest jakby mniej obecna, taka trochę na uboczu. Muszę powiedzieć, że z tą średnicą to bywa różnie.
Słuchając "Czterech pór roku" Vivaldiego, wcale nie mam takiego wrażenia. Średnica jest i to wyraziście soczysta.
Ale na Yamahach jest jeszcze lepiej i jak dla mnie, przede wszystkim bardziej naturalnie.
Tak ogólnie to, co na YH-1000 brzmi naturalnie, na AH-D7100 bywa "przerysowane".
Jest to dosyć wyraźnie słyszalne przy bezpośrednich porównaniach.
Ale jak się słucha samych Denonów, można się do takiego grania "przyzwyczaić" i nie razi.
Powiem więcej, może się ono podobać, niczym piękna widokówka, czy zdjęcie z wakacji podrasowane w Photoshopie.
Wygląda cudownie i mało kto w tym momencie zastanawia się nad tym, że mało to naturalne, a bardziej jak z bajki. :)

Jeżeli chodzi o specyfikę grania obu słuchawek, to najbardziej trafne, wydają mi się analogie z malarstwem.
W moim odbiorze, dźwięk YH-1000 to taki impresjonistyczny krajobraz, z niezwykle naturalną grą kolorów i światła.
Obraz skonstruowany z mieszających się i przenikających wzajemnie plamek barw, składającymi się na jego niezwykle bogatą kolorystkę. Nie ma bałaganu formy czy kolorów. Przekaz emanuje spokojem, uporządkowaniem i naturalnością.
Szczególnie w jazzie i w klasyce. Natomiast w rocku, wspaniała dynamika i bezpośredniość.
AH-D7100, w moim odbiorze,  to obraz abstrakcyjny z wyraźnie oddzielonymi, dużymi płaszczyznami kolorowych figur geometrycznych. Oba obrazy mają bardzo bogatą kolorystykę, tylko ten malowany przez Denony, ma takie bardzo intensywne barwy, farb plakatowych. W rocku, bardzo podobne granie do tego jakie prezentują kolumny estradowe.
Szczególnie, jeżeli chodzi o dół pasma. Mnie się to podoba, kogo innego może razić.

Podsumowując. Barwy YH-1000 są bardzo naturalne i takie bez przesady.
Powiedziałbym, subtelnie stonowane i naturalnie piękne.
Nie ma wrażenia pstrokacizny. Natomiast AH-D7100, są takie trochę "pstrokate" w graniu.
Jak czytam o "jarmarczności" Denonów, to wydaje mi się, że to jest główna przyczyna, takich skojarzeń.
Że to nie tylko sam wygląd, jest przyczyna takiego ich postrzegania. :)
Stąd też może to uczucie, przynależności słuchawek do różnych klas.
Jakby co, mogę się zgodzić, że dźwiękowo YH-1000 to wysublimowana arystokracja, a AH-D7100 to bogate mieszczaństwo. :)

Fajny opis, dzięki. Ja słuchałem kilka dni YH1000 - i na pierwszy rzut ucha taki spokój właśnie od nich bije. I gładkość wokali. Teraz jak mam Sansui SS100 to czuję od nich coś podobnego, równowagę i naturalność. DT150 (które same w sobie są dla mnie dość szlechetne jak na swoją cenę) przy Sansui są takie trochę dyskotekowe :)

szwagiero

  • 2239 / 5866
  • Ekspert
24-03-2015, 15:31
Karol - dobra robota z opisem, gratulacje!

intuos

  • 1003 / 5864
  • Ekspert
24-03-2015, 21:23
Yh1000 mają niesamowity potencjał. W sumie to raz w życiu słyszałem jak mogą urzec dosłownie namacalną średnicą.
Nie da się opisać, nawet by mi się nie chciało, jedna z rzeczy którą trzeba usłyszeć. Ten potencjał słyszałem na Almagrowym wzmacniaczu słuchawkowym. Niestety nie udało mu się go ukończyć. Jak kiedyś to uczyni będzie co posłuchać, chyba że ktoś inny stworzy coś równie dobrego wcześniej. Z tego też powodu  od jakiegoś czasu dałem sobie spokój z audio, lepiej czasami żyć w niewiedzy :)

Pozdrawiam grono orthomaniaków.

almagra

  • 11514 / 5519
  • Ekspert
25-03-2015, 22:28
Jak ja bym został z taką Japonką jako ostatni ludzie na świecie,to...niestety oznaczałoby koniec gatunku.
P.S.Szwagiero ma pełną skrzynkę.P.S.do P.S.Ciekawe czego pełną?

szwagiero

  • 2239 / 5866
  • Ekspert
26-03-2015, 15:37
Jak ja bym został z taką Japonką jako ostatni ludzie na świecie,to...niestety oznaczałoby koniec gatunku.
P.S.Szwagiero ma pełną skrzynkę.P.S.do P.S.Ciekawe czego pełną?

Zrobiłem małe porządki w skrzynce i już możesz wysyłać wiadomość, że zapraszasz na odsłuch ukończonego słuchawkowca ;)

headfun

  • 75 / 5809
  • Użytkownik
01-05-2015, 20:19
Mikołaj mi dzisiaj przyniósł maleństwa Yamahy YHE-50S :) Nie wiem skąd wytrzasnął tę sztukę ale wygląda na NOSa.
Miałem już kiedyś okazję słyszeć jak grają (jak również ich bliźniaczy model YHD-3 różniący się chyba poza kolorem tylko tym że ma inne pady) i muszę powiedzieć że jak na rozmiar grają potężnie.
Zapewne zastąpią HP50A których posiadam 2 pary ;) bo to moim zdaniem najlepsze ortho ogólnego zastosowania... od audiofilskich uniesień do słuchania audiobooków, nieduże, lekkie i dobrze grające (po nieznacznych modach).

YHE-50S chyba jednak je zastąpią, bo po wstępnym zapoznaniu się z nimi na własnym torze mam wrażenie, że dół mają nawet potężniejszy niż HP50A mimo mniejszych rozmiarów.
Wrażenia z porównania z YH1000, YH100 i HP50A (przekablowanych na stereo bo "A" to wersja mono dołączana do klawiszy Yamahy) opiszę za jakiś czas.
Załączam zdjęcie z YH-100, HP50A i YHE-50S by było widać jakie są drobne ;).

Zainspirowany Twoim postem upolowałem YHE-50S. Właśnie do mnie trafiły. Nie mogę wyjść z podziwu jak takie małe słuchawki mogą grać tak potężnym basem! Muszą być zbudowane na innym przetworniku niż HP50A bo przede wszystkim grają od nich głośniej.
Poza tym wydaje się, że mają lepsze pady od HP50A, bo nie widać, żeby miały się łuszczyć.

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
12-06-2015, 10:32
Sansui SS100 - ale bieda : ) A ja tak je lubię. Choć ten wykres w sumie zbliżony do moich odgród (przed aktywną korekcją basu)

aasat

  • 2263 / 5847
  • Ekspert
12-06-2015, 13:53
Fakt, po wykresach widać, ze konstrukcje Yamahy górują na konstrukcjami Fostex'a

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
14-06-2015, 09:33
Fakt, po wykresach widać, ze konstrukcje Yamahy górują na konstrukcjami Fostex'a
Nie mam dużego doświadczenia z Yamahą, ale w moich Sansui jest tak spójna i naturalna średnica, że ze świecą w sklepach teraz takiej szukać...

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
14-06-2015, 19:01
A tak na marginesie czy pojedyncza lampa na kanał pociągnie LCD2 ? Przy 4W w 8 ohm na wtykach kolumnowych.

aasat

  • 2263 / 5847
  • Ekspert
08-07-2015, 10:10
"Pierwsze w historii słuchawki wykonane z wykorzystaniem nanotechnologii"

Wg specyfikcji Hifiman HE-1000 mają one diagram grubości 1 nanometra. Jakoś chyba nikt tego nie zauważył, ale to jest ogromy przełom. Stare ortho miały od 6 do 13 mikrometra, elektrostaty w granicach jednego mikromentra. Ktoś wie jaką grubość membrany mają inne nowe orhto?



fallow

  • 6457 / 5834
  • Ekspert
08-07-2015, 15:33
No to ja również w koncu na stale dolaczam sie do klubu :)

Synthax

  • 2323 / 4083
  • Ekspert
08-07-2015, 16:52
No to ja również w koncu na stale dolaczam sie do klubu :)

Z jakim modelem?:)

aasat

  • 2263 / 5847
  • Ekspert
08-07-2015, 18:38
fallow gratuluję! założyciel tego wątku w końcu po 6 latach przekonał się to ortho ;)