Za 40% ceny LCD-2 kupi się np. Beyerdynamic T90. O ile sposób grania inny i można się w nieskończoność spierać, który właściwszy, to poziom powtarzalności geometrii, inżynierii i wykonawstwa jako takiego jest zdecydowanie po stronie Beyera. Wychodzi na to, że lepsze klepanie w Azji niż struganie w Ameryce, a do tego znacznie tańsze.
Za budżet LCD-3 można mieć równie osobliwe Grado PS1000e lub kolejny wystrzał armatni autentycznego, niemieckiego engineeringu - Ultrasone Edition 5 Unlimited. I znowu, jeśli się nie będziemy spierać o słuszność brzmienia, to Ultrasone jest jak myśliwiec przy samolocie rolniczym według projektu zrób to sam w przypadku Audeze.