Fostex T50RP vs Grado SR325i :
To są zupełnie różne szkoły grania: Grado szybko, przejrzyście, Fostexy gęsto, mocno wytłumione ale bardzo naturalne.
Przestrzeń jest kreowana w zupełnie odmienny sposób.
Na początek Fostexy wydają się mocno mulące, ale po jakimś czasie to "mulenie" okazuje się być bliższe rzeczywistej barwie instrumentów. Słuchając po nich Grado ma się wrażenie słuchania co drugiej nuty.
Okazuję się, że Fostexy bardzo lubią "mocarne" wzmacniacze i bardzo jasno grającą pozostałą część systemu.
U mnie system robiony do Grado (ciemno grający) na Fostexach grał bardzo słabo.
Dopiero napędzenie ich na próbę kostką LM1875 pozwoliło na rozwinięcie im skrzydeł.