wg mnie dounatsy to zly pomysl, auralne pady nie sprawdzaja sie z tego rodzaju driverem yamahy dopiero HE-5 wyprodukowane jako prototyp podobno swietnie graja bez padow nausznych. Wg mnie jezeli ktos je sprzedal a kupujacy znow je sprzedaje to w tej obudowie te sluchawki stracily to za co sie je kocha i posiada. Wielu dzis modujac ortho dodaje zbyt duzo materialu wygluszajacego co sie wiaze ze spadkiem skutecznosci, przestrzeni i slabym wypelnieniem na dole. Ortho albo sie akceptuje albo wogole i wtedy wiadomo ze szukamy dalej.
Dounatsy z tego co wiem graja jasno , szczegolowo ale brakuje im ciala, cos za co kocham ortho :)
np fostexy t50 78r. graja bardzo przejrzyscie, z niezlym basem itp, podobnie graja sansui ss100 choc podobno sa gorsze, w kazdym razie konstrukcje fostexa graja jakby jasniej i dosadniej , lecz po paru miesiacach sluchania wrocilem do yamah a dounatsow nie polecam, chyba ze zmieni sie pady z auralnych na nauszne .