Audeze w swoim oświadczeniu twierdzi, że zastosowanie jakiegoś materiału, który po pewnym czasie najwyraźniej traci swoje właściwości i powoduje to coś. Niby jak od nich słuchawki wyjeżdżają to jest wszystko OK. Podobno już znaleźli przyczynę czyli ten felerny materiał i zastąpili go czymś.
Myślę, że to ściema jak nic, kiedyś już robili te pomiary, ale ludzie myśleli, że to był pojedynczy przypadek, zresztą mało kto robi pomiary. Teraz zrobiła się gruba sprawa i rżną głupa. Pewnie wiedzieli o problemie, ale oszczędzać na czymś trzeba :).