Audiohobby.pl

Ortodynamiczny świat

Sim1

  • 1829 / 6021
  • Ekspert
15-03-2011, 15:59
Pozwoliłem sobie podebrać zdjęcie z h-f przedstawiające otwarty driver ID1.
Różnica w stosunku do driverów Fostexa jest taka, że jego membrana jest wyraźnie pofalowana (widoczna harmonijka)  i w związku z tym umieszczona dosyć luźno między magnesami.

aasat

  • 2264 / 6039
  • Ekspert
15-03-2011, 22:53
Dzięki życzliwości kolegi Szymona mam u siebie Whardefale ID1, potwierdzam to co mówi właściciel, to bardzo ciekawe  naturalnie grające słuchawki, niestety bardzo trudne do napędzenia, zwykłe wzmacniacze słuchawkowe odpadają. Na szczęście Yamaha CR-620 daje im radę i można chociaż częściowo docenić ich możliwości.
Pierwsze co rzuca się w uszy to przestrzeń, żadne pasmo nie jest faworyzowane świetnie się ich słucha.

Dołączam jeszcze zdjęcie grupowe rodziny vintage ortho :) przyznam szczerze, ze gdybym miał zostawić sobie tylko 2 sztuki z nich to byłyby to Yamaha YH-1000 oraz YH-100 od Szymona.

szwagiero

  • 2240 / 6058
  • Ekspert
15-03-2011, 23:04
aasat chyba w takim razie zostałeś totalnym yamahofilem ;) Kiedyś z tego co pamiętam przed YH-100 prym wiodły SS-100? Czy Szymona YH-100 to w końcu te modowane przez Tomka czy Sim1 znowu je zmodził o 180 stopni? ;) Trochę się pogubiłem... :)

Pozdrówki,

aasat

  • 2264 / 6039
  • Ekspert
15-03-2011, 23:13
No musze to w koncu przyznać, ze najwięcej radości ze słuchania daje mi Yamaha. te YH-100 to ostatni mod Szymona, dla mnie grają one podobnie do YH-1000, ale niestety bez takiego poweru.

szwagiero

  • 2240 / 6058
  • Ekspert
15-03-2011, 23:16
Szymon czy mógłbyś opisać swój mod YH-100? Co gdzie i w jakiej ilości? ;)

aasat

  • 2264 / 6039
  • Ekspert
15-03-2011, 23:19
Generalnie to z tymi modami jest tak, ze nie ma uniwersalnego, kazdemu podoba się inny. Mi osobiście bardziej pasuje ten od Szymona niż od Tomka.

szwagiero

  • 2240 / 6058
  • Ekspert
15-03-2011, 23:21
No jeszcze trzeba przyznać, że każde YH100 jednak grają inaczej i inaczej reagują na ten sam mod. W pewnym momencie moje YH-100 miały ten sam mod co Intuosa YH-100, a jednak grały inaczej, u mnie jest ta większa "buła", moje były trochę mniej przejrzyste i miały trochę gorszy bas.

aasat

  • 2264 / 6039
  • Ekspert
15-03-2011, 23:24
Do co ortho Yamah, dalej uważam, ze jest je bardzo ciężko napędzić chociaż nie mają  niskiej skuteczności. Jak dotychczas tylko 2 wzmacniacze DIY dały rade :) reszta niestety się nie nadaje.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5516
  • Ekspert
15-03-2011, 23:32
>> aasat

Nie martw się , kiedyś się w końcu wstrzelisz

Sim1

  • 1829 / 6021
  • Ekspert
16-03-2011, 10:05
>> szwagiero, 2011-03-15 23:16:05

Te YH-100 są dosyć specyficzne. Po pierwsze oryginalnie, kiedy trafiły w moje ręce miały dodatki z masy bitumicznej - puszki miały wiekszą głębokość bo przegroda od wewnętrznej strony posiadała pierścień masy zwiększający dystans do w puszek oraz uszczelniający driver. Niestety przy którymś rozkręceniu zaczęło mi to odchodzić więc podjąłem męską decyzję by wrócić do konstrukcji podobnej do stockowej i usunąłem bitumiczny wsad.

Ostatnio kiedy słyszałeś słuchawki miałby b. cienką warstwę patafixu na dnie i na nim wzorem HP50 czy YHE50 była tylko miękka gąbka w to bezpośrednio została wkręcona przegroda i driver. W efekcie słuchawki miały bardzo mocne górne pasmo i nie miały tego gęstego dźwieku znanego z yamah.

Ponieważ zachciało mi się bardziej zbliżyć je do stockowego brzmienia, wyrzuciłem gąbkę. Na dno poszedł 1 krążek pomarańczowego filcu od Tomka, na to centralnie drugi krążek obcięty (kiedyś przy eksperymentach) do okręgu o średnicy mniej więcej otworu padów a na to jeszcze jeden minimalnie mniejszy krążek z miękkiego flauszu (chyba takiego jak się robi płaszcze).  Krążek na dnie został "wciśnięty" w dno, więc jest umieszczony solidnie do dna.

W efekcie centrum drivera jest tłumione mocno przez 3 warstwy, zewnętrzna część natomiast ma trochę dystansu do dużego krążka na dnie i gra bardziej otwarta (blisko otworów na bokach puszek).
Dodatkowo, obudowy nie są skręcone tak ciasno jak stockowe (pewnie 1-3 mm więcej grubości) bo zastosowane wkręty przewidziane były na większą głębokość w związku z wkładkami bitumicznymi.

Wydaje mi się że w takim układzie zewnętrzna część drivera jest bardzie otwarta niż oryginalnie. A dźwięk jest gęsty. Nie zdobędę się nigdy chyba na to by wywiercić dziury w tyle obudowy ale jestem przekonany że to by na prawdę zrobiło rewolucję.

aasat

  • 2264 / 6039
  • Ekspert
16-03-2011, 10:18
>> Sim1, 2011-03-16 10:05:46
Nie zdobędę się nigdy chyba na to by wywiercić dziury w tyle obudowy ale jestem przekonany że to by na prawdę zrobiło rewolucję.

Z tego powodu najlepiej mieć kilka sztuk YH-100, szkoda tylko, ze ostatnio są takie drogie

szwagiero

  • 2240 / 6058
  • Ekspert
16-03-2011, 12:48
Sim1 dzięki za opis - może kiedyś się pobawię... Ta masa bitumiczna to chyba mod Tomka, bo ja też ją mam. Ogólnie te Twoje słuchawki to już przeszły sporo... metamorfoz (tu i tam;)

Tak jak mówi aasat przydałoby się mieć ze trzy pary, no ale jest jak jest.

Pozdrawiam,

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5516
  • Ekspert
16-03-2011, 12:54
>> Sim1, 2011-03-16 10:05:46

Taki delikatny rozpraszacz zrobiłeś :)

fanboi

  • 4 / 5469
  • Nowy użytkownik
23-03-2011, 22:46
Po blisko półtoraroczej obecności na forum postanowiłem napisać swojego pierwszego posta  :] . Na wstępie chciałbym się ładnie  przywitać.  Zatem Witam!
Otóż, jakiś czas temu(był to rok 2007) na audiostereo intuos napisał ,iż w czasie obecnym wyprodukowanie jednego egzemplarza Yamah HP-1 kosztowałby koło 50K $, rozumiem to jako koszt powrotu do produkcji w tej technologi.  Kosz ten miałby podnieś cenę początkową słuchawek. Kwota 50k wydała mi się dość niska wiec zacząłem liczyć jak miałoby to wpłynąć na cenę. Co doprowadziło mnie do pytania ile tak ogólnie wyprodukowano tych słuchawek. Uświadomiłem sobie wtedy że poza liczbą orfeuszy czy omeg nie spotkałem się nigdy z liczbą określająca liczbę wyprodukowanych sztuk. Dlatego też mam pytanie czy ktoś wie jakie liczby mogą wchodzić w grę w przypadku jakiegokolwiek z modeli? (liczbę sztuk innych słuchawek tez chętnie bym poznał)



aasat

  • 2264 / 6039
  • Ekspert
23-03-2011, 23:02
>> fanboi, 2011-03-23 22:46:23

Trudno powiedzieć, nie wydaje mi się aby Yamaha miała jeszcze maszyny sprzed 30 lat które mogłyby wyprodukować drivery ortho. Na szczęscie inne małoznane firmy Audeze i Hifiman, wzięły się za robotę i wyprodukowały nowe słuchawki w tej technologii które podobno są bardzo dobre.