A pro pos orthodynamików i ich napędzania, konkretnie, Audeze LCD-2 - przypomnę 50 Ohm, 91 dB/1mW, MPH 15W
Kilka postów wyżej czytamy, że nowe wzmaki nie potrafią poprawnie napędzać ortho; iny trend widać np. na Head-Fi, gdzie o Concerto od Meiera, na które ostatnio trzeba było czekać, pisze się, że "The concerto has become a FOTM helped in part by the LCD-2 so its not surprising that there is a longer wait time".
Skoro wiele osób uznaje COncerto za najlepszy wybór (zapewne w tej kategori cenowej) do nowych ortho, ciekawe jak sprawdziłby się ze starszymi? YH-1000 ma 100 ohm, input 3W i MPH 10W - czyli powinny być łatwiejsze w napędzeniu od LCD-2?
Powyższe jest o tyle ciekawe, że Concerto ma Maximum output 13V/500mA - potworem zatem nie jest; na wyjściu są 4xBUF634; podobno w jakiejś dziwnej implementacji (nie bardzo "łapię" elektroniczne problemy ale ktoś coś pisał o jakimś trójkącie? zresztą nie jest to ważne).
Sens mojego wpisu jest taki: jak to naprawdę jest z nowymi wzmacniaczami słuchawkowymi i starymi ortho?
PS. Sprawdziłem co oznacza FOTM - Fire On The Mountain - czyli starszny ciąg na nowy o ile dobrze "rozkiminiam" ;)