Audiohobby.pl

Ortodynamiczny świat

majkel

  • 7477 / 6057
  • Ekspert
06-09-2010, 11:56
Dla mnie te pomiary wyglądają wiarygodnie. Warto też zwrócić uwagę, iż początek osi czasu to wykres pasma przenoszenia.

Corvus5

  • 2596 / 5525
  • Ekspert
06-09-2010, 12:35
Zastanawiałbym się czy początek osi czasu to wykres pasma. Wg mnie to jest suma amplitudy razy częstotliwość.

Corvus5

  • 2596 / 5525
  • Ekspert
06-09-2010, 12:39
Choć może się mylę, bo patrzyłem tylko na drugą charakterystykę. Mamy tu chyba przemiatanie sinusem co 1/3 skali, na t=0 wartość skuteczną (czy sredni, maksymalny modul?) w stanie ustalonym i potem chyba moduł natężenia chwili przerwania sinusa w zerze?

Sim1

  • 1829 / 6022
  • Ekspert
07-09-2010, 12:24
Wygląda na to że yh5m Kabeera trafiły do przeglądu dBela  i na h-f pojawiły się zdjęcia driverów :).
Pozwoliłem sobie je przekleić tu bo to bardzo rzadki widok. Najmniejsze drivery ortho na świecie (z tego co mi wiadomo) ale też o wyjątkowej budowie - tylko jedna spiralna sekcja, niska impedancja w związku z tym (chyba 20ohm) i... konstrukcja otwarta na boki, tzn. membrana ma większą średnicę niż magnesy.

mac_1

  • 52 / 5913
  • Użytkownik
07-09-2010, 18:32
Zakupiłem sobie niedawno Amfitony TDS-7 jako nietestowane, słuchaweczki oczywiście okazały się niesprawne. Zabrałem się do naprawy, zacząłem od lewego przetwornika, rozebrałem go na elementy pierwsze i okazało się ze druciki prowadzące od membrany były przerwane, zalutowałem od nowa,  poskładałem wszystko do kupy, podłączyłem i przetwornik powrócił do życia :)
Rozochocony zabrałem się za prawy przetwornik. Niestety okazało się ze jakaś złota rączka próbowała go wcześniej naprawiać i przy okazji przerwała membranę w kilku miejscach :(

Wydaje mi się ze nie da się już tego odratować ale chciałbym poznać wasze zdanie.
Może ktoś z was miałby do oddania przetwornik z TDS-7 ?

Zamieszczam fotki membran, jedno przedstawia sprawną a dwa pozostałe uszkodzoną.

szwagiero

  • 2240 / 6059
  • Ekspert
07-09-2010, 19:51
>> mac_1, 2010-09-07 18:32:12

Napisz wiadomość do Tomka (Intuos) tutaj na forum. On ze dwa-trzy lata temu miał moje TDS-7 i próbował je odratować po moich (nieudolnych również) próbach naprawy jednego przetwornika, być może drugi przetwornik jest jeszcze sprawny i jest do oddania, o ile Tomek nie wyrzucił ich do kosza? Swoją drogą ciężko się składa te słuchawki z powrotem do kupy (magnesy:) No i w oryginale nie spotkałem bardziej niewygodnych słuchawek ;)

mac_1

  • 52 / 5913
  • Użytkownik
07-09-2010, 20:07
Wielkie dzięki za info, odezwę się do Intousa.

Wcale nie składa się ich tak ciężko, trzeba się tylko zastanowić na spokojnie i opracować odpowiednia metodę :) trzeba podnieść membranę razem z koszykiem na górne magnesy co zapobiegnie ich wypadnięciu i uderzeniu magnesów o membranę. Zdecydowanie ciężej składało mi się przetwornik z TDS-5.

Potwierdzam, TDS-7 są potwornie niewygodne :)

Sim1

  • 1829 / 6022
  • Ekspert
07-09-2010, 20:19
Mac jak rozkładałeś przetwonik TDS-5 to widzę ty zaprawiony w bojach jesteś :). Masz jakieś inne ortho jeszcze?

mac_1

  • 52 / 5913
  • Użytkownik
07-09-2010, 20:36
Mam jedynie lekko przerobione TDS-5 (nowe wytłumienie, skórzane pady i pałąk własnej produkcji) oraz owe nieszczęsne TDS-7, kiedyś miałem także SFI z ebaya. Niestety więcej ortho nie posiadam, a szkoda :)

Zaprawiony? a gdzie tam :P TDS-5 także rozbierałem z konieczności, kupione jako NOSy, jeden przetwornik czasem grał a czasem milczał jak grób, rozebrałem go, przeczyściłem i problemy ustały :)
Dodam także że w TDS-5 w dwóch miejscach na membranie było widać ewidentne uderzenie po magnesie z którymi wyszły z fabryki, wiadomo magnesy przyciągają się i nie trudno o taki wypadek ale wątpię aby Yamahy z takim "uszkodzeniem" trafiły na rynek :)

wiktor

  • 2503 / 6057
  • Moderator Działu Słuchawki
13-09-2010, 20:05
Mam na uszach YH100 i całkiem nieźle pogrywają. Jestem pozytywnie zaskoczony. Nie jest to dźwięk jaki najbardziej mi odpowiada, ale uszu nie kaleczy. Może brakuje delikatności w górze, za to podstawa basowa jest dobra. Sposób prezentacji sceny muzycznej jest również wystarczający. Wady to krótki kabel, marny wtyk i trzeszczące zawieszenie/ przegub słuchawek. Nie wiem ile one kosztują, bo tak naprawdę tylko przypadkiem i z konieczności je kupiłem, ale gdyby ktoś powiedział między 1.000 zł a 2.000 zł, powiedziałbym  o! tylko?

A teraz jak wszedłem  w ich posiadanie, otóż kupiłem je z powodu stojaka na słuchawki, który kiedyś zrobiono z myślą o Orfeuszu przez tajemniczą firmę I.Q. Ktoś to piękne drewno pomalował na paskudny kolor i stawiał na tym stojaku YH100. Tak więc kupiłem stojak i trafiły mi się w idealnym stanie YH100.

Wobec takiej sytuacji możecie Koledzy liczyć na mój głos jako sympatyka tej technologii. Mam nadzieję, że Wasze Yamahy cieszą Was, tak jak mnie kolejny, czwarty już stand I.Q.

:)

Powodzenia,
Wiktor

krisio06

  • 347 / 5887
  • Zaawansowany użytkownik
13-09-2010, 20:31
A ja się zastanawiałem kto aukcję sprzątnął mi sprzed nosa? :))

Gratulacje :)

Rafaell

  • 5033 / 6054
  • Ekspert
13-09-2010, 22:07
>> wiktor, 2010-09-13 20:05:12

>Mam na uszach YH100 i całkiem nieźle pogrywają. Jestem pozytywnie zaskoczony. Nie jest to dźwięk jaki najbardziej mi odpowiada, ale uszu nie kaleczy. Może brakuje delikatności w górze, za to podstawa basowa jest dobra. Sposób prezentacji sceny muzycznej jest również wystarczający

No to wiemy jaki wzmacniacz  sobie radzi z YH100                            

szwagiero

  • 2240 / 6059
  • Ekspert
13-09-2010, 22:13
Wiktor gratulacje! Warto co nieco w nich pogrzebać i wymienić przede wszystkim kabel - będzie lepiej.

Rafaell mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź?

Rafaell

  • 5033 / 6054
  • Ekspert
13-09-2010, 22:18
>> szwagiero, 2010-09-13 22:13:02

Nie mogę  ale domyśl się ile takich zestawów ludzie będą używali

wiktor

  • 2503 / 6057
  • Moderator Działu Słuchawki
13-09-2010, 22:32
>> krisio06, 2010-09-13 20:31:02

... sorry.

:)