>> tomant, 2009-01-04 11:58:13
Dziękuję za wpisy.
tomant, wiesz czym sie różni taki np. Wielki Projektant Mody od zahukanego człowieczka? W sumie to niczym, ale ma odwagę sam zadecydować i powiedzieć że "to jest piękne". I jeżeli mówi to z wystarczającą pewnością siebie, to dziwna sprawa, ale ludzie mu często wierzą i zaczynają się śmiesznie ubierać. Jeżeli Ci się podoba, to tak zrób i nie pytaj nikogo o zdanie ;-)
A tak swoją drogą, ja też niby nie lubię diód i tym podobnych efektów na współczesnym audio, ale wpatrywałem się chwilę w to zdjęcie i muszę przyznć że ten niebieski jest faktycznie fascynujący. A pomysł Intuosa o zastosowaniu pryzmatów też może być ciekawy.
Jakiś czas temu kiedy wyobrażałem sobie "swój" wzmacniacz, miałem pomysł aby lampy były niby schowane na płasko w standardowej obudowie, ale... górna pokrywa to miało być lustro lub 2 lusterka podnoszone i stawiane pod kątem 45 st na "patyczkach", tak żeby kiedy sobie słucham i chcę pobudzić wyobraźnię "elektronową", popatrzeć sobie wygodnie z fotela co też się tam w tym wzmacniaczu dzieje... :-)
Inny jeszcze pomysł na słabo świecące lampy, to zrobienie wysokiej i wąskiej obudowy i wypuszczenie lamp z "przodu" na płasko w kierunku słuchającego.
Muzyka to stymulacja wyobraźni, delikatne refleksy światłą w lampię być może pomagają.