We wzmacniaczu można zastosować jako anodowe silne trafo separujące,czyli 1:1.Należy nawinąć na nim dodatkowo dwa uzwojenia żarzenia dla prostowników,grubym drutem,będzie to kilkanaście zwojów,tak,że spokojnie można to zrobić bez rozbiórki rdzenia.Dobrze jest nieco przeżarzyć prostowniki stosując zamiast 5V z 6V.Nic nie grozi,spoko lolo.Żarzenie lamp wzmacniających koniecznie na osobnym trafie.Diabły też można nieco przeżarzyć stosując z 7V zamiast 6,3V.Nachylenie wtedy wzrośnie.Można zrobić ekstremalnie prosty i efektywny układ precyzyjnej regulacji żarzenia diabłów,którym idealnie wyrównamy ich charakterystykę,co jest ważne dla pełnej symetrii pracy obu kanałów,co doprowadzi do poprawy efektów stereo.Wymaga jednak zastosowania oddzielnych traf żarzenia dla każdego diabła i regulację osobną drutowym rezystorem nastawnym włączonym szeregowo po stronie pierwotnej.Jeżeli po zwarciu ze sobą siatek obu diabłów,czyli podaniu na oba kanały takiej samej polaryzacji,występuje różnica prądu anodowego,to regulując żarzenia diabłów można doprowadzić oba do równowagi w całym zakresie zmian tego napięcia siatkowego.Oczywiście lampy muszą być wstępnie sparowane,ale pełne precyzyjne wyrównanie można uzyskać tylko w ten sposób.Bo zmieniając punkty pracy to można tylko spowodować wyrównanie prądów anodowych spoczynkowych,a nie ujednolicenie charakterystyk.