Audiohobby.pl

Dziesięć obowiązkowych pozycji ...

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
17-12-2008, 13:55
... jakie winien mieć każdy miłośnik muzyki poważnej w swojej płytotece .

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
18-12-2008, 11:03
">> atopos, 2008-12-17 18:37:49"
Szkodzi nic a podniecać się można także i symfonią :)
................................................................................................................................................................................

Nie trzeba od razu podawać pełnej dziesiątki , wystarczy kilka pozycji , zobaczymy po stworzeniu całości jak to się przekłada na nasze posiadania płytowe .

Moje propozycje to : ( kolejność przypadkowa )

Johannes Brahms "Tańce węgierskie"
Hector Berlioz "Symfonia fantastyczna"
W. A. Mozart "Koncert skrzypcowy 3 & 5"
Gustaw Mahler "Symfonia nr 5"
J. S. Bach "Toccata & Fugi"

dong

  • 541 / 6072
  • Ekspert
18-12-2008, 14:01
^atopos

Nic nie szkodzi! Możesz założyć równoległy, identycznie zatytułowany wątek, w którym będzie właśnie o tym! Sądzę, że ma szanse cieszyć się większym zainteresowaniem publiczności!

^Dudeck

Osobiście nie bardzo potrafię uczestniczyć w takich wyliczankach. Podchodząc poważnie, nie sposób zdefiniować nawet kryteriów (zresztą sam nie wykazałeś się precyzją - po pierwszym wpisie sądziłem, że chodzi Ci o konkretne pozycje płytowe, po drugim - że o komPOZYCJE  :-).  Bogactwo muzyki, jaka powstała na przestrzeni wieków, jest tak niezmierzone, że każde praktycznie dzieło można by zakwestionować / zastąpić inną, równie poważną kandydaturą. A 10 pozycji to dalece zbyt mało, żeby zapewnić choćby jako-taką reprezentatywność gatunkową, stylistyczną czy epokową.

Poza tym, nie istnieje coś takiego jak "pozycja obowiązkowa". Czy meloman ma słuchać z obowiązku rzeczy wybitnej, ale nielubianej? Przykładowo - zapewne zdecydowana większość list 10 "obowiązkowych" koncertów fortepianowych obejmie Pierwszy Czajkowskiego i Drugi Rachmaninowa - ja potrafię żyć bez obu (choć Rachmaninowa pewnie jednak prędzej czy później sobie sprawię... ale mam ważniejsze braki  ;-).

Rzecz można więc traktować wyłącznie w kategoriach zabawowych.

No dobra, pomarudziłem, ale żeby zakończyć konstruktywnie i rozruszać jednak wątek, parę subiektywnie wybranych propozycji mogę podsunąć, w kolejności z grubsza chronologicznej.  :)

G.P. da Palestrina, Missa Papae Marcelli
T.L. de Victoria, Requiem
C. Monteverdi, Vespro della Beata Vergine
H. Purcell, Dido and Aeneas
H.I.F. v.Biber, Sonaty różańcowe
J.S. Bach, Sonaty i partity na skrzypce solo, BWV 1001-1006
J.S. Bach, Msza h-moll, BWV 232
J.S. Bach, Die Kunst der Fuge, BWV 1080
G.F. Haendel, Messiah
F.J. Haydn, Die Schöpfung (Stworzenie świata)
F.J. Haydn, Sonata fortepianowa Es-dur nr 62, Hob.XVI/52
F.J. Haydn, Symfonia nr 94 G-dur
W.A. Mozart, Kwintet na fortepian i instrumenty dęte Es-dur, KV 452
W.A. Mozart, 20 Koncert fortepianowy d-moll, KV 466
W.A. Mozart, Die Zauberflöte (Czarodziejski flet)
L. v.Beethoven, późne kwartety smyczkowe opp. 127, 130, 131, 132, 133 i 135
L. v.Beethoven, 5 Symfonia c-moll, op. 67
L. v.Beethoven, Missa Solemnis d-moll, op. 123
F. Schubert, Kwintet smyczkowy C-dur, D.956
F. Schubert, 9 Symfonia C-dur, D.944
F. Chopin, Preludia op. 28
F. Chopin, Etiudy opp. 10 i 25
F. Chopin, Ballady opp. 23, 38, 47 i 52
F. Liszt, Sonata fortepianowa h-moll
R. Schumann, Koncert wiolonczelowy a-moll, op. 129
M.P. Mussorgski, Obrazki z wystawy
J. Brahms, Harzreise im winter, rapsodia op. 53
J. Brahms, Koncert skrzypcowy d-moll, op. 77
A. Dvorzak, Symfonia e-moll, op. 95
A. Bruckner, 8 Symfonia c-moll
G. Faure, Requiem op. 48
C. Franck, Sonata na skrzypce i fortepian A-dur
C. Debussy, Prélude à l\'après-midi d\'un faune (Preludium do Popołudnia Fauna)
C. Debussy, Preludia z zeszytów 1 i 2
L. Janacek, Glagolska Mse (Msza Głagolicka)
G. Mahler, Das Lied von der Erde
B. Bartok, Koncert na orkiestrę
B. Bartok, Kwartety smyczkowe 4 - 6
I. Strawiński, Le Sacre du Printemps (Święto Wiosny)
I. Strawiński, Symfonia Psalmów
O. Messiaen, Quatuor pour la fin du temps
D. Szostakowicz, Symfonia nr 15 A-dur, op. 141
W. Lutosławski, Koncert wiolonczelowy

No i co mam teraz z tym zrobić?   :(

Bez sensu jest ta lista... ograniczyłem się do max 3 pozycji / kompozytora (i tak przemycając niekiedy po kilka opusów ;-)   wybierałem częstokroć po jednym przykładowym dziele z kilku równorzędnych; gatunki, których prawie nie znam, praktycznie pominąłem (np. operę); a i tak nie wiem, co wyrzucić, żeby zostawić 10 pozycji.   :(   A ilu genialnych rzeczy brakuje! gdzie średniowiecze, gdzie prawie cały renesans, gdzie koncerty Bacha, Beethovena i Chopina, gdzie kwartety Haydna i Szostakowicza, gdzie sonaty Beethovena i Chopina, gdzie cokolwiek organowego, gdzie pasje Bacha, gdzie Wagner, gdzie Prokofiew, gdzie Vivaldi, dlaczego Piąta a nie Dziewiąta itd. itp. Nie da się! Po prostu!

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6064
  • Ekspert
19-12-2008, 00:10
Bez sensu te "obowiązkowe pozycje". Ja na przykład generalnie nie znajduję nic interesującego w romantyzmie (może poza Chopinem i Rimskim-Korsakowem), to co, mam się katować jakimiś Czajkowskimi, Weberami a zwłaszcza największym flakiem z olejem - Beethovenem?

Własnie tak się najskuteczniej zniechęca ludzi do słuchania klasyki - wciskaniem "kanonu" i "żelaznego repertuaru"!

--
There are 10 kinds of people: those who understand binary and those who don\'t.

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
19-12-2008, 09:55
">> Detektyw Kwass, 2008-12-19 00:10:25"
Nie chodzi o to , by ułożyć pozycje obowiązkowe dla szkół czy tam stworzenie jedynie słusznej i poprawnej "muzyki".
Chodzi o to by każdy z nas i tylko według swojego widzimisię podał pare pozycji według niego "obowiązkowych" (gdyby nagle znalazł się na bezludnej wyspie a na tratwie był mały schowek ).
To powyżej potraktuj z przymrużeniem oka - dong słusznie napisał , ze bogactwo dzieł muzycznych jest zbyt liczne ku temu .
Ja osobiście nie gustuję w renesansie a klasyka zaczyna się u mnie od baroku ; tak samo nie "dorosłem" do współczesnych dzieł i "kończę" w zasadzie na wieku XIX .
Pozdrawiam , Dudeck .

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
29-12-2008, 16:18
To Wy klasyki nie słuchacie ? Więc całe to kiedyś organizowane umuzykalnienie w szkole podstawowej poszło na marne :)

jku

  • 61 / 6073
  • Użytkownik
29-12-2008, 18:04
>> Detektyw Kwass,
Beethoven to kilka epok, wczesny to w zasadzie jeszcze nie romantyzm. Z kolei jego późne kwartety i ich język dźwiękowy, zostały przekroczone chyba dopiero przez Bartoka a z romantyzmem też mają mało wspólnego.

Niechęć do niektórych kompozytorów często wynika z braku osłuchania w takim gatunku. Konwencja i styl takiej muzyki są nieczytelne i dlatego nieprzyswajalne. Ale nie chciałabym się mądrzyć, bo akurat Czajkowskiego też nie lubię. Pozostałych za to tak.
10 obowiązkowych pozycji też nie podam, bo się nie chyba da. Mam co prawda ok. 1000 kompaktów z klasyką, ale jakie kryterium selekcji tu zastosować?
- osobiste preferencje,
- przebojowość a la RFM Classics (to czasem komercyjna, lukrowana tandeta),
- znaczenie dla rozwoju gatunku,
- prestiż
itd.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6064
  • Ekspert
29-12-2008, 21:37
>> jku, 2008-12-29 18:04:37
>> Detektyw Kwass,
>Beethoven to kilka epok, wczesny to w zasadzie jeszcze nie romantyzm.

Wiem, wiem że kolega Mozarta i jeszcze tego wczesnego jakoś bym ewentualnie przełknął... Tylko po co, skoro kolega Mozart smaczniejszy, w dodatku w całości? :)

--
There are 10 kinds of people: those who understand binary and those who don\'t.

paww

  • 327 / 6104
  • Zaawansowany użytkownik
29-12-2008, 23:28
Ja podam 10 pozycji, które ot tak wpadły mi do głowy i napewno są popularne (sam przynajmniej lubię je słuchać):

1. Beethoven II Symfonia
2. Beethoven V Koncert fortepianowy
3. Czajkowski - Serenada na orkiestrę smyczkową
4. Haendel - Mesjasz, Water Music, koncerty organowe
5. Haydn - symfonie, proste ale mają swój niepowtarzalny urok
6. Vivaldi - koncerty (nie wiem które bo jest ich tak dużo, że trudno rozróżnić)
7. Mahler - V Symfonia
8. Strawiński - Święto Wiosny
9. Szostakowicz - VI, VII, VIII, IX, XV Symfonia
10. ...


już się znięchęciłem, tyle tego jest, a jak się wsłuchać to prawie wszystko fajne, chyba nie da się jednak wybrać ...

Dudeck

  • 5101 / 6071
  • Ekspert
30-12-2008, 09:53
jku - gratuluję kolekcji ; paww - wymieniłeś Mahlera i jego V symfonię ( też ją posiadam ) - co ciekawe ten kompozytor jest polecany ( z jego symfonią nr IV ) jako doskonały materiał do odsłuchiwania sprzętu przez audiomaniaków .