"Dzień , w którym zatrzymała się Ziemia" .
Ale ten nowszy . Można potraktować jako film rozrywkowy , do "oglądnięcia" w stylu : podglądanie podczas jakiejś rozmowy z kimś .
Technicznie ( efekty ) jak to u Amerykanów w zwyczaju - bez zarzutu . Kiepsko z przesłaniem . No bo niby na Ziemię przylecieli kosmici celem uratowania planety przed samymi jej mieszkańcami , ludźmi . Ale konkretnie co takiego robimy ? Owszem , można się domyślać wielu uczynków , ale o które dokładnie chodzi - nie wiadomo . Niektórzy się nawet prze wysłannikiem kosmosu kajają , zaklinają że się poprawią , ale co znowu mają na myśli - nadal nie wiadomo !
Film , ten konkretnie film , ma nam dać jakieś przesłanie ... ale go w tym filmie brak .
Pierwowzór sprzed sześćdziesięciu lat wypada tu lepiej .
Obejrzane przy okazji puszczania w telewizji .