Odpowiadasz na wpis
>> domzz, 2011-06-21 20:06:14
"Hanna"
Jestem po seansie, coś niesamowitego, wciskającego w fotel od samego początku, w szczególności dla wielbicieli Tarrantino + perfekcyjna ścieżka dźwiękowa Chemical Brothers.
Widziałem ostatnio ten film (głównie za namową małżonki Hani) i wynudziłem się na nim że hoho, niczym mnie nie ujął.
Dodam, że może nie jestem wielbicielem Tarrantino, ale jego filmy zdecydowanie wpisują się w mój gust.
Z nowości widziałem ostatnio:
Unknown - "Tożsamość" - dobry wstęp, jednak im dalej tym gorzej, finał przewidywalny, polecam tylko dla tych którzy baaardzo się nudzą.
Limitless - "Jestem Bogiem" - ciekawie zrealizowany, momentami irracjonalny no ale to przecież taki light Sci-Fi.
Source Code - Kod nieśmiertelności - fajny pomysł, wciągający, całość zobaczyłem można powiedzieć jednym tchem, polecam.
True Grit - "Prawdziwe męstwo" - to że ten film pomimo 10 nominacji do oscara nie dostał ani jednej statuetki to jakieś nieporozumienie, chyba najlepszy film jaki ostatnio widziałem, bracia Coen w wielkiej formie.
Kokuhaku - bardzo dobry scenariusz, oglądając poczułem dusze japońskiego kina rodem z Rashomon-a, zdecydowanie polecam.