>> 390n, 2011-02-13 14:22:29
Obejrzałem - siedziałem do 9 rano, bo każda część to chyba ze 3 godziny.
I żałuję, że się skończyło.
Miałem takie same odczucia. Na szczęście David Fincher kręci swoją wersję trylogii, ale chce ją skrócić do jednego filmu. Brzmi może zatrważająco, ale Fincher to Fincher, można mu zaufać w ciemno :)