>> 390n, 2011-01-17 16:45:18
>Oglądałem, ale jakoś nie wrył mi się w pamięć.
Dlatego napisałem zaledwie ze da się oglądać. Ale relatywnie, porównując do współczesnych produkcji to jeszcze lepszy film. Brzmią w nim jeszcze echa starej, dobrej szkoły.
Całkiem niezły jest "Amerykanin" z Clooneyem. Sergio Leonowy klimat (w środku jest nawet stosowne mrugnięcie okiem), z podobną flegmą nakręcony aczkolwiek całkiem inny pod względem dekoracji, nowoczesny i współczesny. Fajny klimat, piękne krajobrazy (zwłaszcza utkwił mi widok gór wokół miasteczka Castel del Monte tonących we mgle), piękna dziewczyna z jeszcze piękniejszymi cyckami (Violante Placido) których widoku łaskawie nie odmawia widzom.
Clooney gra płatnego zabójcę i rusznikarza, samotnego wilka, który pomaga nieznajomej kobiecie w przygotowaniu zamachu na.... a to już musicie zobaczyć sami.