Audiohobby.pl

Co po CD ?

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
15-12-2008, 23:27
Dodam jeszcze ze ten cyfrowy plankton na tych koilumnach i słuchawkach  co to ma dużo osób po prostu ginie i mamy kolejny filtr i kolejne ochy i achy nad cyfrą
Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

audioholik

  • 424 / 6049
  • Zaawansowany użytkownik
15-12-2008, 23:50
A SACD wydawane ze starych nagrań na taśmach to dopiero jest sztuczna sprawa NO ALE AUDIOFILSKA
........................

proszę Cię Rafaell posłuchaj najpierw (zanim powiesz że to jest sztuczna sprawa) poniższego nagrania...

http://www.teac.com/esoteric/documents/MozartCurzonSACDCDHybrid_000.pdf


Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 00:49
>> XYZPawel, 2008-12-16 00:32:53
>Czego nie jest w stanie oddać ? Pierdut ? Nie bądź śmieszny.
>Dynamikę CD ma przynajmniej 25 dB lepszą.

Pawle czytaj nie tylko ostatni tekst żebyś nie usłyszał: w dupie byłes gówno widziałeś

Atopos napisał jaki miał sprzęt i uwierz mi wtedy w tamtych latach to był top sądzę że dziś dalej by był opad szczeny

>>Aha, zarejestrowane na analogowej plycie czestotliwosci (podczas tych wybuchow), schodza bodajrze do - 6 HZ !
>>Na samej plycie wyglada to tak, jakby ktos recznie, scyzorykiem ten rowek wycinal !!!

>Wow, a jaki gramofon Ci to odtworzy i jakie kolumny... ? ;)

Płyta winylowa Telearca była nagrana z większą niż standardowo dynamiką rowka i dla tego wiekszość igieł przy małej podatności ramion wyskakiwała z rowka o tym takze pisał  cocor . Moja studyjna jeszcze niedotarta (gramiak sto bez pre) wkładka Audio Technicy AT331LP przenosi pasmo 10Hz do 30\'000Hz a jest sporo wkładek które bez problemu przenoszą pasmo od 5Hz do 60\'000Hz tak ze uwierz mi mogło być lepiej
Dobre ramie w gramiaku też nie ma problemu z częstotliwością i rezonansami własnymi na tak niskich poziomach

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 00:52
 >> XYZPawel, 2008-12-16 00:43:56
>> Rafaell, 2008-12-15 23:19:40
>Słyszałem nalot cyfrowy w nępedach Acuphase DP78, DP500 dopiero poradzili sobie z tym lepiej rozwiazany >elektronicznie DP800/801

Wytłumacz mi, że przez blisko 30 lat żaden naukowiec nie odnalazł żadnego "cyfrowego nalotu", a chłopaki z Accu przy pomocy zwykłego DACa za pare dolców sobie z nim poradzili... ? Wtłaczają tam audiofilskie powietrze, które usuwa cyfrowy nalot ?


Sory  chyba Ci się jednak należy

W dupie byłeś gówno słyszałeś

Dobranoc

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 00:57
>> audioholik, 2008-12-15 23:50:41
A SACD wydawane ze starych nagrań na taśmach to dopiero jest sztuczna sprawa NO ALE AUDIOFILSKA
........................

proszę Cię Rafaell posłuchaj najpierw (zanim powiesz że to jest sztuczna sprawa) poniższego nagrania...

http://www.teac.com/esoteric/documents/MozartCurzonSACDCDHybrid_000.pdf

Chętnie postaram się gdzieś posłuchać a Ty mi do tego czasu opisz pozostała całą część toru od SACD żebym wiedział na czym tak rewelacyjnie słyszysz

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Gabriel

  • 1229 / 5903
  • Ekspert
16-12-2008, 01:12
>> misiomor.....(Szkoda że pisane słowo nie może odwzorować mojego tonu głosu teraz).......Ja nie mam na myśli całej powtarzalności jaką daje cyfra nie jestem tym bardziej przeciwnikiem cyfry - ani tym bardziej całej rozpietości możliwych poziomów napięcia jakie daje pocięcie każdej sekundy utworu na blisko 200000 kawałków i możliwości rozłożenia każdej próbki na 2 do 18 możliwych do uzyskania poziomów napięcia i błędów. Tutaj już skupiłbym się na dobraniu rezystorów pod kątem  szumu cieplnego i szumu śrutowego w operacyjnym ;)
Dobra,  dajmy na to, że użyjemy wstęgi Electro-Harmonixa do tego powiedzmy stopień na MATach 02 na wejściu i A/D - powiedzmy czegoś w rodzaju "zwykłego" np. PCM78 a przed wstęgę postawimy słodką "dziewczynkę" (pełnoletnią ;) z prośbą o zaśpiewanie pod gitarę akustyczną.Sam dźwięk zostanie "poszatkowany" bardzo dokładnie, po przejściu w drugą stronę przez PCM 56 dźwięk jaki uzyskamy - gitara będzie przypominać gitarę a głos - głos.Nie chodzi mi o parametry jakościowe - te, które można zmierzyć, opisać wzorami i do tego podyskutować czy zmiana "zwykłęgo" kwarcu w CD na kwarc o cięciu AT wniesie mniejszą niestabilność generatora.Tutaj miałem na myśli wyłącznie analogowy sposób obróbki i zapisu, przeniesienie sygnału analogowego wraz z kompresją jakiej nie da się uniknąć przy nacinaniu LP i jeszcze dobranie toru pod RIAA. Dźwięk w postaci analogowej zostaje naniesiony na nośnik jakim tutaj jest PVC i pomijając właściwości termoplastyczne i strukturę PVC co daje dodatkowy ślad - nawet bez zużycia nacięć na płycie - nadal będzie to odwzorowanie analogowego sygnału - odwzorowanie ruchu powietrza - jakie ma miejsce przed przetworzeniem tego falowania powietrza na ruch membrany, zmiany pola magnetycznego/elektrycznego na analogowy sygnał elektryczny potem w drugą stronę zmiana "falowania" napięcia na zmianę pola megnetycznego i ruch membrany powodujący powstawanie wtórnej fali powietrza - dźwięku - po nałożeniu nierównomierności w siłach zachodzących w przetworniku/mikrofonie w przetworniku/wkładce i w przetworniku/membranie głośnika dodatkowo
po nałożeniu korekcji liniowej w jedną stronę przed zapisem na LP - no bo to jest zapis prędkościowy i przy braku  absolutnej symetrii przy nałożeniu korekcji w stronę drugą - w kierunku pierwotnego sygnałuwciąż mamy cały tor bardzo zbliżony do tego czym jesteśmy otoczeni na codzień - dźwiękami - ruchami powietrza, które mają charakter czysto analogowy.Chodzi mi o to, że metoda zapisu AnalogAnalogAnalog w przypadku płyty vinylowej (winylowej ? ;) "robi" z płyty coś w rodzaju pośrednika - swoistego odcisku/odbicia fali powietrza jaka trafia w membranę mikrofonu - wstęgę/dynamiczny/pojemnościowy.Dźwięk w odtwarzaczach cyfrowych uzyskujemy bardzo dokładnie rozłożony i złożony na powrót, ale nadal dźwięk w odtwarzaczu cyfrowym - tutaj CD - dźwięk powstaje w przetworniku A/D - i jest swoistym odbiciem - ale dokładności/liniowości przetwarzania i liczby próbek/sekundę z całym zakresem poziomów napięcia jakie uzyskujemy przy zastosowaniu 16, 18 czy nawet 24bitów. 32 A/D D/A jeszcze na własne oczy nie widziałem.Jakość przetwarzania A/D i D/A i charakterystyka zniekształceń przetwarzania - a właściwie poziom szumów kwantyzacji i wypadkowa szumów cieplnych + różnice w złączach OP - mogą i mają bardzo małe poziomy względem użytecznego.Jakość przy cyfrze - nawet 16 bit - mamy super jakość, brzmienie - mamy super brzmienie, zniekształcenia - super niskie, szumy - ultraniskie, ale cyfra jest SZTUCZNA ;)Pierwsze dźwięki jakie słyszymy w życiu mają charakter analogowy - rytmiczny ale analogowy - bicie serca matki, pierwszy sprzęt jaki pamiętam był lampowy, pamiętam gramofon, pamiętam dźwięk czystego analogu. Wszystko co nas otacza - wszystkie naturalne dźwięki są analogowe w swojej istocie. Zmienne w czasie, dochodzą szumy tła parzyste harmoniczne itp.
Analog w postaci płyty winylowej jest odbiciem dźwięku, on przenosi dźwięk - tak jak membrana ale zatrzymuje wychylenie w czasie ;) Cyfra? - jest powtarzalna... ;) i po przesłaniu 5x dookoła ziemi i jeszcze z 2 razy w drugą stronę - sumy sha1 i md5 będą się zgadzać ale nadal wszystko zależy od przetwornika D/A...
W analogu także zależy od przetwornika - ale tutaj dźwięk ma charakter analogowy - "zanika" odciśnięty w FIZYCZNYM materiale ;)Dla mnie jakość nie jest zawsze równa wierności. Zwłaszcza po "przejściu przez" realizatora i ten "szczerzący zęby" kompresor ;) Mam 2 płytowy album LP Pink Floyd - The Delicate Sound Of Thunder - ale był nagrywany jako DDA - i brzmi "znośnie" - może dlatego że nagrywano go w 1988 r. Dziś przetworniki A/D są trochę lepsze ;)Płyty CD Marillion & Fish nagrywane AAD brzmią - słychać szum wynikający z ziarnistości taśmy w magnetofonie Reel to Rell, słuchałem nagrania tego samego albumu na LP - oczywiście AAA - dźwięk był barwny, żywy. Cyfra jest sucha, wirtualna i kojarzy się dziś z kompresją i zimnym, martwym dźwiękiemWystarczy posłuchać zwykłego wydania Tonpressu - Budki Suflera - Za Ostatni Grosz - żeby poczuć różnicę pomiędzy analogiem i cyfrą. Zwłaszcza na basie.
XYZPawel - w ślepym teście byś odróżnił :)Ja bardzo chętnie przekonałbym się czym różni się LP odczytywany laserem vs LP & wkładka.Jakość gotowego produktu jaki dostajemy w opakowaniu płyty - nawet przy 24bitowym re-masterze - jest słabiutka w porównaniu do możliwości przetworników i przyjętego formatu.Przy LP - jakoś bardziej się starają ;)Gab
 ^..^   ^..^   ^..^

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 01:41
>> XYZPawel, 2008-12-16 01:13:29

ani w przedszkolu ani w szkole uszek nie dają. Dobre uszka albo się ma albo nie ma

USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE

to także do Ciebie XYZPaweł


Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Gabriel

  • 1229 / 5903
  • Ekspert
16-12-2008, 01:46
>> XYZPawel, 2008-12-16 00:29:45
>> atopos, 2008-12-15 22:19:43
>Aha, zarejestrowane na analogowej plycie czestotliwosci (podczas tych wybuchow), schodza bodajrze do - 6 HZ !
>Na samej plycie wyglada to tak, jakby ktos recznie, scyzorykiem ten rowek wycinal !!!Wow, a jaki gramofon Ci to odtworzy i jakie kolumny... ? ;)
#########Widać że chyba się komuś to udało /?/:Pasmo: 0-40Hzhttp://www.rotarywoofer.com/http://www.youtube.com/watch?v=E7Bkrypxzs4 ^..^   ^..^   ^..^

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 10:03
XYZPaweł
No cóż takiego jak na filmiku to nie to niedawny może 10 lat wynalazek ale B&W 801 nawet to stare (chodzi o model) mogło sobie pozwolić na zejście zgodnie z normą spadku 12dB/oktawę do20Hz tak że tutaj chodziłeś do szkoły 7Hz raczej mogło być ale szczątkowe-zresztą kto dziś poza słuchawkami ma na przetwornikach kolumnowych tak niskie zejście w mieszkaniach. Moje stare Sansuje (15") według producenta schodza na 23Hz ale ja do tego podchodzę z rezerwą to zupełnie inna klasa niż tamte B&W
Sądzę że Atopos podawał raczej dane techniczne nagranego przez Telearca sygnału na winylu,co nie jest specjalnym problemem bo niskie częstotliwości nawet 1Hertz są możliwe technicznie do zrobienia i były nawet takie płyty testowe ale właśnie do sprawdzania rezonansów w gramofonie np ramienia. Większą amplitudę,czytaj sygnał Telearc też mógłzrobić zwiększajac odstęp miedzy rowkami i też jest to do zrobienia technicznie-fakt mieści się mniej nagrania. Mam w domu taki wytłuczony maksi singiel winylowy dla d-jów na 30cm płycie mieści się niecałe 5 minut nagrania na dodatek puszczone jest to na wyższych obrotach .Co z tego że nagrane jest upiorne disco z lat 80 ale sygnał jest tak silny że wkładkę słychać jakby to był mały głośnik.
Tak że technicznie była możliwość tłoczenia super płyt  z bardzo dużą dynamiką i nie jest to jakiś monopol CD

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

misiomor

  • 2094 / 6108
  • Ekspert
16-12-2008, 10:31
>> Gabriel, 2008-12-16 01:12

Mimo wszystko - wierność procesu zapisu można analizować poprzez sygnał różnicowy - yw(t)-x(t) dla analogu oraz yd(t)-x(t) dla cyfry, trzymając się notacji z poprzedniego wpisu. I dla dobrej cyfry będzie on poniżej progu słyszalności.

Przykład z życia - mamy próbnik kosmiczny robiący zdjęcia Neptuna. I jakoś jedyną metodą przekazu rzeczonych zdjęć jest "rozwalenie" ich do postaci cyfrowej, przesył a następnie z powrotem złożenie do kupy. I dostajemy naprawdę piękne zdjęcia...

Pełna zgoda natomiast co do tego że możliwości cyfry rozleniwiają realizatorów nagrań a także zachęcają ich do kompresji dynamiki żeby lepiej na słuchawkach w metrze dało się słuchać. No ale niestety takie są oczekiwania rynku, nie jest to wina cyfry jako takiej.

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 10:32
Co do nisko schodzacych dżwięków w muzyce oraz kiepściutkiej w przeciętnych nagraniach dynamice masz tu zobrazowanie.
Nam chodzi o jak największy realizm  a nie o plumpkanie

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 11:36

>> audioholik, 2008-12-15 23:50:41
>A SACD wydawane ze starych nagrań na taśmach to dopiero jest sztuczna sprawa NO ALE AUDIOFILSKA
........................

>proszę Cię Rafaell posłuchaj najpierw (zanim powiesz że to jest sztuczna sprawa) poniższego nagrania...

>http://www.teac.com/esoteric/documents/MozartCurzonSACDCDHybrid_000.pdf


A Ty kolego audioholik poogladaj sobie jakie techniczne możliwości ma taśma magnetyczna z której robią fenomenalne ! rewelacyjne ! lepsze od wszystkiego SACD ze starych nagrań.

Toż to dupa nie SACD !

Przy maksymalnym wysterowaniu taśmy orkiestra wjeżdża Ci w wąskie drzwi i pasmo przenoszone zmniejsza sie
na wąziutkie od 70Hz do AŻ ! 4kHz :)))))

Jeśli taśma nie zapisała danych częstotliwości to technicy od SACD podobnie jak i Salomon z pustego nie naleją

Może faktycznie idż na audiostereo.pl oni takie Twoje pierdoły łykną

Pozdrawiam

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

Rafaell

  • 5033 / 6103
  • Ekspert
16-12-2008, 13:30
>> XYZPawel, 2008-12-16 10:26:43

>> Rafaell, 2008-12-16 10:03:12
>>Tak że technicznie była możliwość tłoczenia super płyt z bardzo dużą dynamiką i nie jest to jakiś monopol CD

>Wątpię, czy może się równać z CD. Pytanie ile dynamiki może przenieść wkładka ? Dynamikę zmniejsza jeszcze >korekcja RIAA.

A możesz mi pokazać w którym miejscu krzywa RIAA zmniejsza dynamikę nagrania ?

Krzywa jest po to zeby zwiększyć efektywność pola elektromagnetycznego wkładki gramofonowej i uzyskać dobry sygnał w całym paśmie

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Żyłem zaczarowany, uwieziony w jakimś ciele i w pokorze jakiejś duszy...

                      J L Borges

audioholik

  • 424 / 6049
  • Zaawansowany użytkownik
16-12-2008, 23:01
czyli słyszałeś te nagrania, czy nie?