Panowie przecież napisałem wyzej, że wyniki Seasów są nie tylko dobre ale wręcz najlepsze jakie widziałem dla 10 calowych wooferów :)
Misiomor jedyny problem z L26/W26 to wytrzymałość amplitudowa. Jak dla mnie w BR oferują więcej niż potrzebuję w kwestii zejścia ale w dużej budzie bardzo łatwo przekraczają Xmax w okolicach 40-50Hz, a tam w muzyce jest dość sporo. Scan potrzebuje trochę mniejszej budy i przy objętości 70 l ma porównywalne zejście do L26/W26 wytrzymując przy tym sporo więcej mocy. Oba Seasy mają paramtry dobrze dobrane do OZ ale ja nie mam zamiaru ich w ten sposób stosować ze względu na ich wyjątkowo słabą wytrzymałość amplitudową przy takiej aplikacji. W każdym razie jednak bardziej zwracam się w kierunku Sesów, bo ich wyniki są znakomite a SS to nadal niewiadoma (i to bardzo droga).
Jeszcze odnośnie Seasów, cała rodzina 10 calowców L26RFX/P, CA26RFX, W26FX001 i W26FX002 ma dokładnie takie same kosze, układy magnetyczne i napędy (za wyjątkiem dołożonego faradya w Excelach). Z tego co zauważyłem zawieszenia mają identyczny kształt i rozmiar ale nieznacznie różnią się stratnością. Przypuszczam, że wszystkie 4 ze względu na tak dużą liczbę wspólnych elementów konstrukcyjnych powinny sprawować się podobnie na basie, większe różnice są wyżej, gdzie daje o sobie znać materiał membrany i farady (lub jego brak).
Mi osobiście najbardziej odpowiadają parametry T/S W26FX002, bardzo dobre zejście w około 70l strojonych do 28-30Hz, a do tego duża wytrzymałość amplitudowa i maksymalne SPL w zakresie od 30Hz w górę. Niestety nie można mieć wszystkiego, więc nadal na pierwszym miejscu wśród kandydatów na woofer do 3way jest u mnie rewelayjny i nie drogi L26 :)
RE4X ma już inny napęd z mniejszym Xmax, Xlin oraz mniejszy magnes, nie wróży mu to specjalnych szans na dowrównanie L26/W26 w kwestii zniekształceń na basie...