Audiohobby.pl

Czy ktoś słyszy gęsty format ?

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
02-12-2008, 10:45
Oczywiście wiem, że ktoś słyszy :) ale chodzi mi o to czy słyszy różnicę między formatem 16/44 a 24/96.
Zadałem sobie trud porównania "Unplugged" Claptona w wersji 16/44 z wersją 24/96. Jako źródło służył komputer, który dostarczał sygnał do zewnętrznego przetwornika. Przetwornik oczywiście potrafi przyjąć sygnał w normalnym formacie jak i gęstym.

Po początkowych zachwytach nad gęstym formatem, że "jakie to gładkie", "jaka przestrzeń" powróciłem do wersji standardowej. Przyznam, że jakoś nie usłyszałem sporej różnicy w jakości między 24 a 16 bit. Ba ! Różnicę można określić jako pomijalnie małą albo wręcz ocierającą się o autosugestię.
Zastanawiam się , czy może coś z moimi uszami jest nie tak, czy też może z samym systemem audio. Jeżeli jest to standard
i większość ma takie wrażenia to nie dziwię się temu, że SACD i DVD Audio to technologie bardzo niszowe.

W związku z tym pytanie.
Czy robiliście podobne testy i jakie macie wrażenia po takich testach ?

iwok

  • 169 / 6103
  • Aktywny użytkownik
02-12-2008, 11:02
Z tymi gestymi formatmi jest głównie problem techniczny.  Prawie żaden standardowy kompter (poza mac-iem o ile wiem) nie pozwala na odtworzenie formatu 24/96.

Mój dac przyjmuje do 192k niestety nie mam jak dostarczyć mu takiego formatu.  Po wstępnych podejściach do inwestycji w dobrą kartę do laptopa (mało urządzeń na rynku i do tego b. drogie) i lekturze forum (zwłaszcza slimdevices gdzie ten temat powraca dość regularnie) zrezygnowałem z takiego upgradu.

Z drugiej strony Linn wszystkie swoje nagrania oferuje m.in. w gętym formacie - może cośw tm jest.

lancaster

  • Gość
02-12-2008, 11:03
Gutaw, chętnie bym sie umowił na taki test przekonac sie :)
Moze weekend ?

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
02-12-2008, 11:05
>> lancaster, 2008-12-02 11:03:09
Gutaw, chętnie bym sie umowił na taki test przekonac sie :)
Moze weekend ?

Może być weekend :)

konto_usuniete

  • 56 / 5630
  • Użytkownik
02-12-2008, 11:08
>> iwok, 2008-12-02 11:02:44
Z tymi gestymi formatmi jest głównie problem techniczny. Prawie żaden standardowy kompter (poza mac-iem o ile wiem) nie pozwala na odtworzenie formatu 24/96.

Mam Maczki więc problemu nie ma . Trzeba tylko przełączyć jedno ustrojstwo w systemie.
Mój DAC po USB ciągnie maksymalnie 24/96. Po coaxie  może 192 ale jeszcze nie próbowałem.

iwok

  • 169 / 6103
  • Aktywny użytkownik
02-12-2008, 11:19
Jak już jesteśmy przy kwestiach technicznych to ściągnąłem sobie najnowszy album NIN w 24/94 przepuściłem przez mojego Squeezeboxa i grało to strasznie.  Co się okazało? Squeezebox standardowo "downsampluje" gęsty format do "zwykłego" po drodze gubiąc połowę danych co w sumie daje efekt gorszy niż kiepskie mp3.

Po załadowaniu zwykłego 44,1k wszystko oczywiście było w porządku - nota bene świetny album - polecam!

aasat

  • 2265 / 6087
  • Ekspert
02-12-2008, 11:38
Robiłem testy i niestety nie usłyszalem zadnej roznicy miedzy 16/44 a 24/96

>> iwok, 2008-12-02 11:02:44
Prawie żaden standardowy kompter (poza mac-iem o ile wiem) nie pozwala na odtworzenie formatu 24/96.

Nie rozumiem tego twierdzenia, moglbys je rozwinąc?

iwok

  • 169 / 6103
  • Aktywny użytkownik
02-12-2008, 12:05
>> aasat, 2008-12-02 11:38:57
>Nie rozumiem tego twierdzenia, moglbys je rozwinąc?

Chodziło mi o możliwości standardowych kart mużycznych naszych komputerów.  Pozwalają one "podać" do DAC`a zwykle sygnał próbkowany jedynie do 48k.  Nawet jeśli komputer odtwarza sygnał 24/96 (tzn, słychacz, że "coś" gra) to zwykle programowo przetaktowuje sygnał do swoich możliwości (często nawet nie informujac o tym uzytkownika).  Efekt jest taki, jak opisany przeze mnie wyżej (przypadek Squeezeboxa).

Dopiero specjalizowane karty takich marekjak RME, Marian czy inne pozwalaja na "pełne" odtworzenie gęstego sygnału.  Nie jestem elektronikiem, ale wyczytałem, że wynika to z ich fizycznych właściwości - po prostu do każdego formatu: 44, 48, 96 potrzebna jest osobna kość w ich układzie elektronicznym (mam nadzieje, że nic nie pokręciłem :-)

chrees

  • 1657 / 6104
  • Ekspert
02-12-2008, 12:22
Tymczasowo, z uwagi na posiadane przeze mnie "wybitne" źródło (Audiotrak HD2 po pewnych modyfikacjach) nie percypuję różnicy między formatami "gęstymi" a "normalnymi". Gdyby, po zmianie DACa, coś się zmieniło, nie omieszkam dać znać ;P

-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

aasat

  • 2265 / 6087
  • Ekspert
02-12-2008, 12:32
>> iwok, 2008-12-02 12:05:37

Czyli chodzilo bardziej o karty a nie o system operacyjny. Prawda jest to co piszesz, ze karty specjolizowane maja osobne uklady clock na poszczegolne czestotliwosci.

iwok

  • 169 / 6103
  • Aktywny użytkownik
02-12-2008, 12:40
>> aasat, 2008-12-02 12:32:35

Tak, chodziło mi o hardware.

misiomor

  • 2094 / 6106
  • Ekspert
02-12-2008, 16:36
Na pewno da się zaprojektować test w którym wyraźnie i ponad wszelką wątpliwość usłyszymy różnicę między 16/44.1 a 24/96.

Może on wygladać tak - generujemy plik 24/96 w którym są dwa przebiegi sinusoidalne - 27kHz i 30kHz. Jeżeli gwizdek jest w stanie przenieść je w miarę liniowo (np. Scan 7000 albo jakiś supertweeter) to na samej nieliniowości ucha (powiedzmy nawet że mamy gwizdek idealny) usłyszymy składową intermodulacyjną 3kHz. Od wpływu nieliniowości gwizdka można się zresztą uwolnić puszczając 27kHz w lewym kanale a 30kHz w prawym.

Teraz downsamplujemy nasz plik do 16/44.1. Obie składowe zostają całkowicie usunięte przez filtr antyaliasingowy (cyfrowy), nie słyszymy nic lub prawie nic. Gdybyśmy nie zastosowali antyaliasa, dostalibyśmy w wynikowym sygnale składowe 14.1kHz oraz 17.1kHz, dla niektórych słyszalne, zwłaszcza ta pierwsza. Inna sprawa że intermodulacyjne 3k też byśmy wtedy usłyszeli co jednak nie jest argumentem za downsamplingiem bez antyaliasa.  

audioholik

  • 424 / 6047
  • Zaawansowany użytkownik
02-12-2008, 18:54
w tym teście AES testy przeprowadzano  na odwarzaczu Yamahy za 99$, także nie bierzcie zbyt serio wyników ich "badań

audioholik

  • 424 / 6047
  • Zaawansowany użytkownik
02-12-2008, 18:57
swoją drogą obecnie i tak większość osób nie słyszy różnicy między CD i mp3 takze ostatecznie zatriumfuje mp3

mając do wyboru SACD i mp3 masy wybierają mp3

typowe

nygus

  • 217 / 6092
  • Aktywny użytkownik
02-12-2008, 19:08
Słychać bardzo dobrze (u mnie: mac->benchmark->stax4040), przede wszystkim w nagraniach live - w 24/96 jest ta atmosfera koncertu, słychac dokładnie każdy instrument, szczegolnie dobrze brzmią ciche fragmenty, nagranie nie jest gładsze, po prostu nic w nim nie drazni i nie rozprasza uwagi niepotrzebnie, po prostu 24/96 gra jak trzeba, nie ma problemów z lokalizacją i sceną.
A jak ktos tego nie słyszy, to ma kiepski sprzęt albo kiepskie nagrania... choć wiele płyt 16/44 już brzmi bardzo dobrze, to przejscie z 16/44 na 24/96 jest jak zmiana interkonetu za 1zł na jakiś za 3000zł.



---
"OBEY", "CONFORM", "MARRY AND REPRODUCE", "CONSUME", "WATCH TELEVISION"
"it is just a ride" - Bill Hicks