Audiohobby.pl

AKG K1000

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
13-09-2014, 13:09
Aż tak się nie wkręciłem :-)
aktualnie mam tylko jedną parę w domu ,ta druga (kiedyś była moja) należy do mojego kolegi który pomagał mi w odsłuchu.
Dobrze ,że to on ją kupił ,jest pod ręką :-)

Synthax

  • 2323 / 4326
  • Ekspert
13-09-2014, 16:14
Ja również czekam na wrażenia opisane na forum :)

.johny

  • 98 / 4041
  • Użytkownik
13-09-2014, 20:09
Przemek szukam k1000 z ,,dobrym basem,,
Jak cos bedziesz wiedział daj cynę.
pozdr

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
13-09-2014, 21:25
Janek
Takiego basu jak z dobrego elektrostatu nigdy z K1000 nie uzyskałem ale Ty masz tam mega wzmaka ,
choć brzydal :-)
Jak już miałem wszystko poukładane i myślałem ,że wszystko wiem przyszło porównanie tych s/n 02000 K1000 i zgubiłem trop.

Może wkleję opinie Roberta po tym odsłuchu.Robert się tu nie udziela choć powinien.

"hej przemek
napiszę ci opinie chociaż nie jestem pewien czy będzie spójna  bo krótko sluchałem . ale  to co zauważyłem;
twoje słuchawki  grały  czyściej , przecyzyjniej ,jaśniej , z lepszą kontrolą zródeł ,bas spójniejszy bardziej kontrolowany ,wydzwięk  basu  krótszy i nierozmyty,instrument klarowniejsze  , ale to wplywało na wieksze odchudzenie (wyczyszczenie ) dżwięku nie było  mięsisto.
moje w drugą strone  jakby  pełniejszy dżwięk , lepsze wypełnienie sceny jakby bardzej upakowane , bas grubszy i  dłuższy wydżwięk , można  chyba powiedziec że bardziej kremowo ,spokojnie ,nie natarczywie i relaksująco chociaz miałem wrażenie że lekko zawoalowany i rozmyty  dżwięk .
acha  nie zauwazyłem  różnic w wokalu( ten sam poziom prezentacji i ta sama czystość )  miałem wrażenie że nic się nie zmienilo w  obu odsłuchach .
nie zwróciłem uwagi na wielkośc sceny .pozdr "
« Ostatnia zmiana: 13-09-2014, 21:28 wysłana przez brodacz »

.johny

  • 98 / 4041
  • Użytkownik
13-09-2014, 23:21
Wiem jakie są mozliwości K1000 w kwesti odwzorowania basu. Ma 2/3 tego zakresu jaki bym sobie zyczył na słuchawkach, ale te 2/3 są bardzo dobre, róznorodne z referencyjna kontrolą i kapitalnym narastaniem i wygaszaniem impulsu. Nizej się nie da i kropka i tu nie pomoże nawet osmy cud świata. Nie ma idealnych słuchawek.
W kwesti odwzorowania kolorów  instrumentów te słuchawki są najlepsze jakie słyszałem i tu nawet Dziadek Orfi klęknie :-)
 To są wybitne słuchawki.
W moim torze zagrały w pewnych aspektach olśniewajaco i naturalnie jak zadne inne do tej pory.
Cena tych nauszników do ich mozliwości jest poprostu śmieszna!!!!

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
14-09-2014, 07:45
Janku
Człowiek który pracował dla AKG przy konstruowaniu K1000 pisze ,że pierwsze 4000 sztuk było przygotowanych bez zmian ale on odszedł z firmy gdzieś koło 1990r. i nie wie co było dalej.
Ja jak szukałem dałem sobie bezpieczną granicę do s/n 03500.

Te z twojego linku troche przy drogie ,da sie taniej.Ja za swoje w idealnym stanie stargowałem do 1000euro z wysyłką.
Pisałem do tych z Twojego linku z taką ofertą ale nie zeszli.

Tu też jest aukcja niskiego nr.: http://www.ebay.de/itm/Original-AKG-K1000-Headphone-High-End-HIFI-Kopfhorer-Neuwertig-Sammlerstuck-/331306732695?pt=Kopfhörer&hash=item4d236b8c97

Ale czy numery polecane przeze mnie zagrają tak samo pieknie lub jeszcze lepiej jak egzeplarz Karola który ostatnio słuchałeś tego nie wiem i nie gwarantuje.

Aby być pewnym ,że driver nie był wymieniany i jest on rzeczywiście z początku produkcji musi mieć drucik prowadzony pod mębraną a nie przez nią.Gdy poświecić latarką widać to przez grille bez otwierania.

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
14-09-2014, 08:00
Najtaniej jak ostatnio widziałem poszły za ok 750euro. ale wtedy trzeba brac jak leci a nie przebierać w s/n i kondycji.

Wspomniałeś Johny o ich wartości i tu muszę się absolutnie z Tobą zgodzić.Tak realne i nietuzinkowe granie plus w jakimś sensie legenda audio za taką kwotę to chyba najlepsza relacja jakość/cena ze wszystkich słuchawek ever.Może i nawet ze wszystkich słuchawek i głośników.

« Ostatnia zmiana: 14-09-2014, 08:04 wysłana przez brodacz »

lok

  • 433 / 6110
  • Zaawansowany użytkownik
14-09-2014, 10:16
A ile ich realnie wyprodukowali. Czy są to znane informacje.


Sent from my iPhone using Tapatalk

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
14-09-2014, 10:53
brodacz
Czekamy na recenzję. Ale ci się trafiło. Prawie jak 6 w totka...:)

6 w totka to jest to:

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
14-09-2014, 11:01
Dużo wyższych numerajci za bardzo nie widywałem.

Zrobiono ich zdecydowanie za dużo,moim zdaniem produkcja powinna zakończyć sie gdzieś koło 5000 sztuk.
Tak samo Stax nie powinien za dużo wyprodukować SR-009.Myślę ,że powinni zakończyć produkcje w tym lub najpóźniej w przyszłym roku.

brodacz

  • 1780 / 4042
  • Ekspert
14-09-2014, 11:23
A czy koledzy zauważyli ,że małe skórzane pady nie są takie same?
Te z przodu są mniejsze a te z tyłu większe/grubsze.
Pomimo odchylanych całych muszli AKG chciało zapewnić ten kąt też dzieki padom.
Pady te są w większości egzeplarzy K1000 już dość pogniecioje i nie rzuca się to w oczy.

Cypis

  • 2479 / 5246
  • Ekspert
15-09-2014, 09:10
Wiem jakie są mozliwości K1000 w kwesti odwzorowania basu. Ma 2/3 tego zakresu jaki bym sobie zyczył na słuchawkach, ale te 2/3 są bardzo dobre, róznorodne z referencyjna kontrolą i kapitalnym narastaniem i wygaszaniem impulsu. Nizej się nie da i kropka i tu nie pomoże nawet osmy cud świata.

Przepraszam, ze się wtryniam w rozmowy właścicieli ale skoro już wygląd K1000 jest kuriozalny to czy ktoś próbował dołożyć do nich.... np. lekkie piankowe odgrody?
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

Karol

  • 2030 / 4537
  • Ekspert
30-09-2014, 20:31
Jakby tu zacząć?
Może najlepiej będzie, jak zacznę od początku. :)
Jeden z moich kolegów audiofilów, chyba mający już dosyć mojego "przynudzania", jak to mi teraz wspaniale grają SR-007MK1, w rewanżu, napisał do mnie coś takiego.
Nie cytuję słowo w słowo, ale moim zdaniem cudzysłów jest tu wymagany. :-)

   "Ja, spędzam teraz dużo czasu z K1000 i jestem oczarowany ich graniem po raz kolejny.
Scenę mają lepsza od 009 i w tej kwestii mogą rywalizować, nawet z Orfeuszem. Natomiast SR-009, już nie.
Dla odmiany, w innej kwestii, 009 dorównują Orfeuszowi, a K1000 pozostają w tyle.
Mają jednak K1000 coś takiego, czego nie mają absolutnie żadne inne słuchawki.
Ta realność, szorstkość... Ciężko to nawet opisać.
Na 009 bas schodzi głębiej niż na K1000.
A na Orfeuszu, jeszcze głębiej i jeszcze niżej. :-)
K1000, mają u mnie bardzo podobną silę uderzenia basu, co dziewiątki i Orfeusz.
Wydaje mi się, że poniekąd, jest to spowodowane odpowiednio mocnym "zasileniem" AKG K1000, (niemal czuję te Waty, gdy podgłoszę muzykę), oraz (biorąc pod uwagę Wasze ostatnie doniesienia), być może niedostatecznym wysterowaniem moich elektrostatów.
Gdy znajdę kiedyś odpowiednią końcówkę mocy, to spodziewam się, że moje elektrostaty wybuchną dźwiękiem, jak Twoje MK1.
Tak na koniec.
Jak już myślisz, że wszystko słyszałeś, masz co trzeba, wszystko wiesz, to pojawiają się takie wieści, że znowu zaczyna się robić ciekawie i intrygująco.
Za to, kocham tę pasję! :-)
"

A później, jeszcze dobijające...

"
Ach, jak te K1000 grają, no żyć się chce...
:-)

"

Chyba nikogo nie zaskoczę tym, że ten kolega to "Brodacz" oraz, że siedzę teraz z AKG K1000 na głowie.
Słucham sobie utworu "In The Middle Of It All" z płyty Irmy Thomas - "After The Rain" i powtórzę za kolegą.
No, chce się żyć! :-)
Korzystając z licentia poetica.
Kiedy SR-007MK1 zagrały wreszcie tak, że myśli się, iż lepiej już nie można...
To zakłada się na głowę takie AKG K1000 i choć jest inaczej, to stopień zasłuchania podobny i przyjemność nie mniejsza.
I na nowo, odkrywa się tę ich fascynującą prezentację.
Gdy słucha się Frankie Goes To Hollywood - "Rage Hard The Sonic Collection", można zamykając oczy i wpaść w lekki stan nieważkości.
Ta przestrzeń hen po horyzont, potrafi oczarować i wciągnąć.

Mam nadzieję, że kolega nie obrazi się rozpoznając swój tekst. :-)
W poczuciu bezradności, pożyczyłem go sobie.
Bo jak tu lepiej wyrazić i przekazać radość, jaką potrafi dać to hobby?
« Ostatnia zmiana: 30-09-2014, 20:56 wysłana przez Karol »

Synthax

  • 2323 / 4326
  • Ekspert
30-09-2014, 21:00
muszę kiedyś posłuchać. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego grania. Bo to w sumie takie dwie wiszące odgrody na uszach?