Słyszałem 2 egzemplarze K1000, z których jeden nie wiem jak miał druciki prowadzone. Ten, co miałem w domu, miał puszczone druty przez przetwornik w rogu, i tu inaczej grały przetworniki stare i nowe. Różniły się materiałem membrany, a nie kształtem. Na 6moons są zdjęcia tych dobrze grających, przeźroczystych na kopule, z "normalnymi" sopranami. Tamte były całe matowe, miększe w dotyku, ale konstrukcja taka sama. Artykuł na 6moons jest z 2005, więc to pewnie były nowe słuchawki z ostatniego rzutu, bo w 2005 przestali je robić. Ten przetwornik nie ma problemu z basem. Występuje natomiast w nich clipping, tzn. słychać że od pewnej amplitudy przetwornik w coś uderza, albo się już po prostu łamie. Według danych technicznych maksymalny SPL tych słuchawek to 103dB, czyli względnie niewiele. Nie należy więc oczekiwać koncertowych poziomów głośności bez zniekształceń.
Dochodzi jeszcze kwestia taka, że przy ich 135 omach razem z cewką, żeby dostały ten 1W na kanał, to wzmacniacz głośnikowy musi oddawać co najmniej 17W przy 8 omach. Cary CAD 300-SEI ma 2x 15W, więc równie dobrze to on może zniekształcać bas, a nie słuchawki na granicy wysterowania. W każdym razie zapewniam, że ze wzmacniaczaem o dwukrotnym zapasie mocy względem wymaganego nie ma problemów z basem na "nowych" przetwornikach AKG aż po kres wychylenia kiedy słychać, że membrana gdzieś w coś uderza, albo szarpie, a wychylenie jest na kilka milimetrów patrząc.