>> brodacz, 2013-03-08 19:44:41
Witaj,
moim zdaniem nie powinieneś nic robić z oryginalnym kablem K1000. Rzeczywiście, kabel z wyglądu nie wzbudza zaufania, ale na pewno jest tam nieprzypadkowo. Konstruktorzy K1000 nie mieli limitów w tym projekcie i to, że nie ma tam kabli jak wąż od prysznica, bo niby po co, nie oznacza marnej jakości. Oryginalny kabel zakończony żeńskim czteropinowym XLR powinien mieć również czterokolorową skrętkę w osłonie z napisami AKG.
Podobnie jest z tym czarnym, słuchawkowym kablem. Jest naprawdę dobry i raczej nie ma co szukać innych. Poza tym, jeśli mowa o przekrojach kabla, to zdziwiłbyś się, jak cienki jest kabel wewnątrz metalowej osłony, od terminala "in" do membrany. To niewiele więcej niż 1/5 jednego z przewodów biegnących do earcups.
Jest jeszcze drugi powód dla którego nie warto tego robić. Otóż, lutowanie w tym obszarze może trwale uszkodzić te leciwe połączenie włoskowego przewodnika do membrany. Spójrz na poniższe zdjęcia.