Audiohobby.pl

Spotkania słuchawkowe

gruesome

  • 778 / 5824
  • Ekspert
05-08-2019, 09:13
Dobry opis. Trochę zaskakujące, że tak wysoko oceniliście Grado RS1, spodziewałem się, że Focal Clear będzie jednak lepszy w obiektywnych kryteriach jak szczegółowość czy klarowność. Trochę szkoda, że nie testowaliście aktualnie sprzedawanych Grado z serii "e" bo te bezliterkowce nawet używki ciężko już kupić.

Nie widzę też aby aktualnie dostępny do sprzedaży był "HPA MASTER-TWIN", zakładam, że to "HPA MASTER" https://www.wbamp.com/product/hpa-master-otl-headphones-amplifier/ z jakąś dodatkową dziurką dla prądożernych słuchawek?

-Pawel-

  • 4724 / 5491
  • Ekspert
05-08-2019, 10:11
Wydaje mi się, że to zupełnie inny wzmacniacz, a tylko nazwa podobna. Ten Karola został zrobiony od początku na indywidualne zamówienie. Składa się z podwójnego bloku OTL na 6 lampach i dodatkowego modułu tranzystorowego o dużej mocy na wyjściu dedykowanym otrodynamikom. Jako, że Karol przy pakowaniu zapomniał części swoich zabawek i wzmacniacz leży jeszcze u mnie to zrobię jakieś foto i zamieszczę ;-)

-Pawel-

  • 4724 / 5491
  • Ekspert
05-08-2019, 10:54
.

gruesome

  • 778 / 5824
  • Ekspert
05-08-2019, 13:09
Hmm, wygląda na bardziej zaawansowany niż wszystkie wzmacniacze aktualnie umieszczone na stronie, nawet Virtus-01 za 5.430zł (większy i więcej lamp). Musiał sporo kosztować?

Apropos HBA to przypomniało mi się, że dawno temu (może w 2007-2008) kupiłem od "pana Piotra" tani wzmaniacz lampowy DIY za może 400 zł. Grał bardzo muzykalnie z Grado SR80 i CAL!. Wygląda na to, że ten sam "pan Piotr" aktualnie prowadzi firmę WBA.

lok

  • 432 / 5889
  • Zaawansowany użytkownik
05-08-2019, 20:03
Ja jak miałem Grado i teraz akg k1000 to podłączam je do wzmacniacza 8w na lampach 300b. Grado do zacisków głośnikowych podłączałem przez adapter hifiman-a z rezystorami. Akg k1000 bezpośrednio.
Może tutaj warto poszukać wzmacniaczy słuchawkowych o dużej mocy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

lok

  • 432 / 5889
  • Zaawansowany użytkownik
05-08-2019, 20:04
Ja jak miałem Grado i teraz akg k1000 to podłączam je do wzmacniacza 8w na lampach 300b. Grado do zacisków głośnikowych podłączałem przez adapter hifiman-a z rezystorami. Akg k1000 bezpośrednio.
Może tutaj warto poszukać wzmacniaczy słuchawkowych o dużej mocy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

-Pawel-

  • 4724 / 5491
  • Ekspert
05-08-2019, 20:10
Słusznie. To bardzo dobry kierunek do dalszych eksperymentów.
« Ostatnia zmiana: 05-08-2019, 20:14 wysłana przez -Pawel- »

Alucard

  • 2543 / 3594
  • Ekspert
05-08-2019, 22:49
Napaliłem się tak na te stare RS1 ze głowa mała ;)
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.

pastwa

  • 3815 / 5886
  • Ekspert
05-08-2019, 23:26
Bierz Alucard HP1000, sluchawki robione jeszcze w czasach pasjonatow w firmie Grado, czyli samego Josepha, szkoda, ze go juz nie ma bo za doplata 1500$ robil w tym modelu taki mod przetwornika ze przeskakiwaly podobno same Sony MDR-10 (tak pisal jeden szczesliwy wlasciciel tych wszystkich rarytasow - teraz ma Abyssy).

Cena za uzywke calkiem znosna, jesli sa na chodzie to wrecz ok:

https://www.ebay.co.uk/itm/Grado-HP1000-HP2-Headphones-/192898292386?_trksid=p2385738.m4383.l4275.c10

Karol

  • 2009 / 4316
  • Ekspert
06-08-2019, 00:07
Na spotkaniu naprawdę dużo się działo.
Mówiłem Pawłowi, że spostrzeżeń i odkryć wystarczyłoby na powieść w odcinkach.
Gdybyśmy wrzucili wszystko na raz, nie wiem czy ktokolwiek, doczytałby do końca.
Nie ukrywam, że liczyliśmy na jakąś interakcję użytkowników forum. :)
Postaram się odpowiedzieć najlepiej jak potrafię, na wszelkie pytania i wątpliwości.

...Trochę zaskakujące, że tak wysoko oceniliście Grado RS1, spodziewałem się, że Focal Clear będzie jednak lepszy w obiektywnych kryteriach jak szczegółowość czy klarowność.
...

RS1 to dobre słuchawki. Sam byłem zaskoczony, że aż tak dobrze grają. :)
@gruesome, RS1 zasługują na wysoką ocenę, ale przeczucie Cię nie myli.
Spróbuję wytłumaczyć skąd moim zdaniem, takie a nie inne oceny.

W naszych tekstach, zawarte są przewagi Focal Clear.
Paweł pisał całkiem dosłownie:
...
Pierwsze wrażenie to ogromny spektakl dźwiękowy, w którym ogrom detali płynie z bardzo dużych odstępów pomiędzy poszczególnymi zjawiskami, uderzają naprawdę równym i niezwykle zróżnicowanym obrazem. Najłatwiej będzie mi je opisać porównując ich prezentację do RS1. Po pierwsze zasadniczą różnicą jest to, że Focale mają fenomenalnie dopracowany dół pasma, dzieje się tam znacznie więcej niż w Grado, oraz wszystkich innych słuchawkach :-) Po prostu wzorcowo.
...

Ja bardziej oględnie (bo to moje słuchawki), niemniej nie pozostawiając złudzeń:

Według moich kryteriów i oczekiwań, do ideału brakuje im tylko delikatnego otwarcia góry i to tylko w obecności RS1.
Jestem zachwycony tym, co robią różnicowaniem struktury basu i szczegółowością w całym zakresie.
Dawno nie byłem tak zadowolony, z tego co słyszę.
Po nich, bas PS1000 wydał mi się jedną wielką poduchą i kompletnie beż życia.


Oba egzemplarze są niezrównane, tyle że w nieco innych aspektach. Różnią się też temperamentem.
Focale są niesłychanie poprawne i szczegółowe, RS1 niezwykle żywiołowe i angażujące.
Cleary niewątpliwie są lepsze technicznie. Można podziwiać i cieszyć się, finezją ich zagrań.
RS1 choć są gorsze technicznie, dają nie mniej radości, gdy strzelą zupełnie niespodziewanego gola. :)
Te słuchawki, to taki trochę nieprzewidywalny kompan, z którym nigdy nie można się nudzić, który potrafi być niezwykle błyskotliwy, a wtedy nie można go nie kochać. Grado RS1 są szybkie, mają dobry sprężysty bas, spójną, bardzo dobrze określoną przestrzeń i holografię. 

Focale są perfekcyjnie dokładne i niezwykle szczegółowe. Bas jest szybki, ma mocny wykop i jest bardzo dobrze zdefiniowany.
Oddanie jego różnorodności, faktury, barw i odcieni - fenomenalne.
Moim zdaniem Clear mają trochę szerszą i wyższą przestrzeń. Łatwiej jest w niej też zlokalizować, położenie pozornych źródeł dźwięku. Dźwięk jest przejrzysty, a wokale bardzo naturalne. Nie zauważyłem żadnych irytujących podbarwień, kocyka czy innych wad (w dźwięku RS1, też czegoś takiego nie ma). Można być pewnym, że nigdy nie zagrają źle.
Poradzą sobie z każdym gatunkiem muzyki. Nawet z nie najlepszym torem, stworzą spektakl na wysokim poziomie.
Gwarantują ekskluzywne życie. Bezpieczne, proste i przyjemne.

Jeden z recenzentów pisał, że Utopie są lepsze technicznie od Clearów, maja lepszą górę i bardziej potrafią wniknąć w nagranie. Niemniej na koniec stwierdził:
"Gdybym był realizatorem dźwięku, bez wahania wybrałbym Utopie. Kupując model do słuchania na co dzień, wziąłbym Cleary."
Przewaga techniczna okazała się nie tak bardzo istotna. Ważniejszy był całościowy przekaz i przyjemność słuchania.
Ja miałem podobne odczucia. Siedzieliśmy z tymi słuchawkami na głowie ładnych parę godzin.
To czy przestrzeń jest o 1,5 m szersza albo czy słychać 2 szczególiki więcej, przestawało być istotne, po paru chwilach od przesiadki z modelu na model.

W Clearach góra jest lekko zgaszona. RS1 mają zauważalnie lepsze soprany, które dźwięczą i skrzą się.
Jest coś magicznego i niepokojącego w tej napiętej jak struna, rozświetlonej górze, wyłaniającej się z fajnie wybarwionej średnicy. Też to lubię, a na Focal Clear tego nie ma.
Za to jest fenomenalny bas podkreślający to, co dzieje się na równie dobrej, choć trochę innej średnicy.
Trzeba wybierać. Problem w tym, że oba egzemplarze grają bardzo dobrze i jeden drugiego w niczym nie miażdży.

@gruesome, moim zdaniem Focal Clear są całościowo lepsze od Grado RS1.
Ale przy tego typu wyborach, nie zawsze to jest najważniejsze.
Ja zawsze byłe gotów oddać trochę góry za spektakularny dół. Cleary mi to dają.
Poza tym mam RS2. Słabsze, ale bardzo podobne do RS1.
Wybrałem Cleary, bo uważam je za bardziej rzetelne i całościowo lepsze.
Paweł boi się nudy, a z RS1 nuda nie grozi. Najlepiej byłby mieć te i te. :-)
Albo takie HP1000, o których też rozmawialiśmy.
« Ostatnia zmiana: 06-08-2019, 01:04 wysłana przez Karol »

Synthax

  • 2323 / 4105
  • Ekspert
06-08-2019, 07:17
Wczoraj spotkaliśmy się z Karolem i przerzuciliśmy trochę sprzętu. Za system posłużył mój PC z foobarem i konfiguracją konwertującą w locie pliki do DSD 256, custom DAC lampowy produkcji Cytryniarza oraz dziurka i terminale kolumnowe Marantz PM-45. Mój wzmacniacz zastąpiliśmy następnie jego customowym WBA Master-Twin z wyjściem 2x3W i w ten sposób powstał jeszcze mocniejszy tor, różnica po wymianie wzmacniacza była tak namacalna, że warto to dodatkowo podkreślić. W przypadku Grado dostawały one drugiego życia, wykopu i tak realistycznej, że wręcz namacalnej holografii. Już na początku było nieźle, ale z tym wzmacniaczem muzyka dosłownie ożywała. Z całego dnia odsłuchów i rozmów można by napisać felieton, jednak postaram się przedstawić najistotniejsze kwestie, może ktoś na tym skorzysta w przyszłości.

Hybrydy Mitchell & Johnson MJ2 Chyba najbardziej zmienne i kapryśne słuchawki z jakimi miałem do czynienia. Co dziurka to inny sound. Żeby jeszcze chodziło o trudność w wysterowaniu, ale w tym przypadku za każdym razem grały jakby z tymi samymi możliwościami, ale kompletnie innymi proporcjami w paśmie. Słuchawki fajnie wykonane i bardzo wygodne, jednak z każdym sprzętem zupełnie inne nagrania wypadają na nich ciekawie. Taka miła ciekawostka w odskoczni od hajendów ;)

iBasso SR1
Powiem krótko - słuchawki idealne dla początkującego audiofila. Bardzo dobrze wyważone, na całym paśmie grają uczciwie i równo. Nie mają wygórowanych wymagań, po prostu przyjemnie grają muzykę nie podbijając jednych cech dźwięku kosztem innych. Jeśli ktoś zaczyna swoją zabawę w lepsze audio - świetnie sprawdzą się jako bardzo dobry punkt i odniesienia, aby w trakcie zabawy nie utracić najważniejszego czynnika czyli przyjemności z obcowania z muzyką. Trudniejsze słuchawki w przypadkowym torze mogą wypaść przy nich jako udziwnione.

Audeze LCD 3
Pamiętam jeszcze swoje dawne spostrzeżenia odnośnie innego egzemplarza, prawdopodobnie była to wersja "ulepszona" niejakim fazorem. Odnotowałem je jako nudne, lekko suche i brzmiące bardziej jak słuchawki studyjne, a nie planary. W tym wypadku sprawy miały się zupełnie inaczej. Słuchawki zagrały gęsto, z bardzo bogatą barwą i niezwykłym wykopem na basie. Dźwięk, który może nie jest neutralny, ale za to daje dużo frajdy i sprawdza się niesamowicie w energicznych nagraniach. Pokazują bardzo wiele, choć nie wszystko. Nie jest to machina do wnikliwej analizy smaczków i detali, za to potrafią swoje słodkie kłamstwa i niedopowiedzenia wynagrodzić czystą radochą z samego słuchania. Jedynym ich minusem jest trudność w napędzeniu na poziomie Grado, a nawet wyżej. Najprościej podpiąć je po prostu pod terminale kolumnowe, inaczej mogą być zbyt wolne i wydatek może się wydać niewspółmierny z tym  co pokarzą.

Grado RS2 buttonless
W zasadzie to sądziłem, że w takim bezpośrednim starciu różnica pomiędzy nimi, a RS1 będzie prawie marginalna. Im więcej prądu, tym bardziej RS1 im odjeżdżały i nie są to różnice typu tutaj lepsze to, a tam coś innego. To dokładnie ten sam dźwięk tylko po przesiadce z RS1 na RS2 wszystkiego wyraźnie ubywało. Co pierwsze rzucało się w uszy to ostrzejsza, a przy tym mniej rozbudowana góra, nie tak spektakularna i namacalna scena i jakby wykastrowany bas na RS2 względem jedynek. Dodam tylko, że dopóki słuchaliśmy samych RS2 było super, dopiero przesiadka z jedynek powodowała dyskomfort, gdy już było wiadomo ile się traci.

Grado RS1 semi-vintage
Przejdę od razu do torpedy, która się uwolniła po dodaniu prądu, czyli tor opisany na wstępie. Są to słuchawki o nieźle zbalansowanej charakterystyce, z akcentem położonym na przełom górnej średnicy i sopranów. Co pierwsze rzuciło się nam w uszy to, że potrafią zagrać poprawnie fortepian. Naprawdę poprawnie. Cholernie realistycznie i namacalnie. Co więcej, ich holografia pozwala nie tylko na dzielenie planów w przód, ale także w tył oraz w pionie i to z ogromną precyzją. Można zamknąć oczy i zobaczyć wykonawców na żywo, taka precyzja dostarcza bogatego obrazu muzycznego nasyconego ogromem detali w taki sposób, że każdorazowo to samo nagranie pokazuje coś innego. W rocku tworzą falę uderzeniową, w której możemy się rozkoszować całościowym łupnięciem lub poszczególnymi detalami wybrzmiewającymi osobno. Karol fajnie to porównał do krajobrazu, w którym jest masa elementów, ale wzrok skupiamy na tym co nas w danej chwili interesuje. Przekaz tych słuchawek można określić jako ekstremalnie żywiołowy, nasycony energią i bardzo silnie angażujący słuchacza. Bas mają naprawdę przyjemny i energiczny, jednak przy Focalach błyszczały bardziej wysokimi, które na Clearach wydawały się nieco przygaszone i mniej rozdzielcze.

Focal Clear

Jeśli wierzyć obiegowym opiniom to są to po prostu "utemperowane" Utopie. Jak jest naprawdę, w tym momencie nie stwierdzę, ale daje to jakiś punkt odniesienia do tego jak mogłyby zagrać Utopie. Clear to słuchawki, które grają hi endowo ze wszystkiego, ale przepinając się szybko pomiędzy słabszą i mocniejszą dziurką da się wyłapać wyraźne różnice. Przepinając się z zachowaniem dłuższego odstępu czasowego trudniej ją wychwycić, to nie Grado, że bez elektrowni tracą kilka przysłowiowych klas. Pierwsze wrażenie to ogromny spektakl dźwiękowy, w którym ogrom detali płynie z bardzo dużych odstępów pomiędzy poszczególnymi zjawiskami, uderzają naprawdę równym i niezwykle zróżnicowanym obrazem. Najłatwiej będzie mi je opisać porównując ich prezentację do RS1. Po pierwsze zasadniczą różnicą jest to, że Focale mają fenomenalnie dopracowany dół pasma, dzieje się tam znacznie więcej niż w Grado, oraz wszystkich innych słuchawkach :-) Po prostu wzorcowo. Z kolei góra pasma po przesiadce z RS1 wydaje się mniej rozdzielcza i jakby stłumiona. I w tym momencie skupiliśmy się już tylko na porównaniach tych dwóch par, po czym wyszło, że Karol jest w stanie oddać bezpośredniość i nieco większy żywioł Grado w zamian za tak dokładnie oddany bas, a ja natomiast mogę poświęcić ten tektoniczny i kolumnowy wręcz dół, aby cieszyć się bardziej bezpośrednim i przenikliwym/angażującym przekazem z fenomenalnie rozbudowanymi wysokimi. Ponadto dźwięk podawany przez Focale jest jakby to najtrafniej ująć typowo kolumnowy w sensie zdystansowania. Nic nie przenika do głowy, obraz muzyczny pływa ze wszystkimi swoimi smaczkami tuż na wyciągnięcie ręki, ale cały czas da się wyczuć pewny rodzaj zdystansowania od słuchacza. Grado z kolei nie pozwalają oderwać swojej uwagi od nagrania, budują obraz, w który słuchacz jest dosłownie wciągany i nie da się oderwać uwagi od muzyki. Jedne i drugie to klasa sama w sobie, a wybór ogranicza się tylko i wyłącznie do własnych preferencji brzmieniowych. Stopień realizmu i odzwierciedlenie tego co jest w nagraniach sumarycznie wypada bardzo podobnie. Mam nadzieję, że Karol uzupełni jeszcze co mogłem pominąć jako zboczony w kierunku prezentacji Grado ;-) Focal Clear to w każdym razie jedne z najlepszych słuchawek aktualnie dostępnych na rynku, a dla mnie naprawdę jedyne, które pokazują pewne cechy przekazu kolumnowego, których nie mają nawet K1000, które są od nich bardziej bezpośrednie. Focal pokazał tym samym coś kompletnie nowego i niebywałego w świecie słuchawek.

Grado PS1000 Zostawiłem je specjalnie na koniec, ponieważ wczoraj nam jakoś nie grały, początkowo zostały w tyle, a po zmianie wzmacniacza zabrakło czasu, aby równie wnikliwie je przeanalizować. Dzisiaj przez pół dnia porównywałem je z RS1 na tej samej dziurce, aby uaktualnić wczorajszy osąd. Moim zdaniem one różnią się jedynie strojeniem, a z tego odmiennego strojenia wynika cała paleta różnic, które można dostrzec. PS1000 mają wyraźnie więcej basu, ale gdzie im do Focala :-) Jest to ten sam bas, tylko zaznaczony w taki sposób, że łatwiej go dostrzec tam, gdzie RS1 mogą go lekko przygasić. Jak dla mnie to różnica charakterystyki, a nie technologicznych możliwości. Słuchając samej gitary basowej okazuje się, że wyłowią dokładnie tyle samo niuansów. Dopiero w "ścianie dźwięku" może się wydawać, że w RS1 czegoś czasami zabraknie. Kolejna sprawa to soprany. Można bardzo szybko przywyknąć do ich nadmiernej ilości w PS1000, ale przesiadając się z jednych na drugie w trakcie utworu wydają się zbyt pikantne. Idzie za tym wyraźnie wycofana średnica, która w pierwszej chwili tworzy wrażenie bardziej spektakularnego i potężnego zjawiska. Po chwili przyzwyczajenia, mózg to koryguje i zaczyna się odnosić wrażenie, że to ten sam dźwięk. Pozostaje więc wybór tego, kto jak woli mieć podany dźwięk przy zachowaniu cech brzmienia Grado.

Tyle na dziś, do jutra pewnie pominąłbym połowę naszych spostrzeżeń :-)

Karol dzięki wielkie po raz kolejny i do następnego spotkania :-)
Super opis!

saudio

  • 724 / 5266
  • Ekspert
06-08-2019, 07:59
Tą górę można trochę wyciągnąć w Clear przez zmianę kabla. Mi w nich nie pasuje przestrzeń, dla mnie jest za wąsko, ogólnie Focale grają u mnie klaustrofobicznie. Nie wiem dlaczego, ale tak już mam, gdyby nie to pewnie były by u mnie.

Karol

  • 2009 / 4316
  • Ekspert
06-08-2019, 10:30
Tą górę można trochę wyciągnąć w Clear przez zmianę kabla.
...

Taką mam nadzieję. :)
@saudio, jakie kable wypróbowałeś? Który dał najlepszy efekt?

To jeszcze jedna z przewag  Clearów nad RS1.
Tą górę można wyciągać, a w RS1 nie ma czego poprawiać w tym zakresie. :)

Poza tym z Clearami, mam więcej możliwości wpływania na to, jak grają.
Choćby takie proste narzędzie jak pokrętło wzmacniacza.
Zwiększam głośność, dół się wyrabia a wysokie stają się co nieco, bardziej wyraziste.
Z RS1 na głowie takiej możliwości nie ma. Od ściszenia basu nie przybywa i nie staje się masywniejszy.
 :-)

Karol

  • 2009 / 4316
  • Ekspert
06-08-2019, 10:34
...
Mi w nich nie pasuje przestrzeń, dla mnie jest za wąsko, ogólnie Focale grają u mnie klaustrofobicznie.
...

A to ciekawe, co piszesz o tej przestrzeni.
Ani w moim ani w Pawła torze, Focal Clear tak nie zagrały.

@saudio nie wiem, co masz na myśli pisząc klaustrofobiczna, bo w moim odbiorze maleńka nie jest.
Inna sprawa, że ja nie przepadam za rozdmuchaną przestrzenią. Preferują raczej przestrzeń o naturalnych rozmiarach.
Lubię jak małe studio pozostaje małym studiem i nie urasta do rozmiarów hali targowej.
Razi mnie, gdy wąska nawa kościoła, ma szerokości boiska sportowego. Za to w głąb kompletnie nie niesie.
Podobnie jest z pogłosami, które słychać zawsze i wszędzie, a nie tylko tam gdzie one rzeczywiście występują.
Słuchaliśmy u Pawła zarejestrowanego na DVD, koncertu na żywo zespołu ACDC. Stadion był stadionem.
Nie miałem wrażenia, że reagującą publiczność upchnięto w sali gimnastycznej.
@saudio uważam, Focal Clear za rzetelne słuchawki, także jeśli chodzi o odwzorowanie przestrzeni.
Nic mądrego nie przychodzi mi do głowy, dlaczego w Twoim systemie, z tą przestrzenią jest aż tak źle.

Alucard

  • 2543 / 3594
  • Ekspert
06-08-2019, 11:44
Bierz Alucard HP1000, sluchawki robione jeszcze w czasach pasjonatow w firmie Grado, czyli samego Josepha, szkoda, ze go juz nie ma bo za doplata 1500$ robil w tym modelu taki mod przetwornika ze przeskakiwaly podobno same Sony MDR-10 (tak pisal jeden szczesliwy wlasciciel tych wszystkich rarytasow - teraz ma Abyssy). 

Cena za uzywke calkiem znosna, jesli sa na chodzie to wrecz ok:

https://www.ebay.co.uk/itm/Grado-HP1000-HP2-Headphones-/192898292386?_trksid=p2385738.m4383.l4275.c10

Z tego co mi sie udalo wyczytac to PS2000e wg faceta ktory mial sporo Grado wliczajac HP1000 czy RS1, to sa najlepsze Grado jakie faktycznie zrobili. Ile w tym prawdy to ciezko sie przekonac bo tych HP1000 w Polsce chyba nie ma nikt. PS2000 tez.
Największy słuchawkowy GURU w Polsce.